Dodam jednakże, ze Krystyna wygląda na poczciwą.........przy mojej Personie kazdy pers wygląda na poczciwego ( z wyjatkiem wiecznie wk.....Fiony Kotkinsówny).
Teoś taki np. to jest po prostu bezgranicznie zdzwiony. A'propos wiecie co Teo zrobil na nasz widok? ( po tygodniu nie widzenia nikogo z rodziny....bosmy sie w świat rozjechali).........ano najpierw spindolił pod łozko......Po czym wychylił dzioba i stwierdził AAAAAA TOOO WYYYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!
I przez bite pół godziny siedział wsród walizek i nam z przejęciem opowiadał.......że ja kurna nie rozumiem do końca kociego... w kazdym razie na bank tam było:
" tu tacy byli.......co sypali żarcie.......i kuwety czyścili.......siem ukrywałem........" Wabili .......ale siem ukrywałem.......Na czworakach usiłowali pod łozko wlazić......siem nie zmieścili......to siem dalej ukrywałem.......Dzielny byłem. DWA razy mnie tylko widzieli!!!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"
Ziedzem dziziaj w perskim pokoju. W perszkim, bo... Bo! Bo... Po drugiej sdronie tego pokoju lezy takie cóś:
Rano położyli mnie w pokoiku, a to cóź drapało w drzwi- wpuździli to, a to weszło i leszy. Sdenerwowałam siem, bo myźlałam, że to lusderko i że tak wyblakłam, ale nie, to jest perź! A oni mówiom, ze my niby pazujemy do ziebie i moszemy raziem tymczazowo mieżgadź. PHi! Też coź!
Przeczytałam tylko część, bo właściwie wpadłam tylko na chwilkę na forum Kicia jest nadal do adopcji?
Dziś dzwonił mój tata i pytał czy przypadkiem nie mam jakiegoś persowatego do adopcji...chyba dla kogoś znajomego tu w Stalowej Woli. Mogłabym się dowiedzieć dla kogo i nawet przeprowadzić wizytę. Napiszcie mi w skrócie jaka Krysia jest