Mała Peggy się rozbrykała, można ją głaskać, tarmosić i na chamca chce wychodzić z pokoju i zwiedzać resztę salonów

Jej siostrzyczka Malwka daje się głaskać po łapeczkach troszkę i bawi się moimi palcami. To już coś. Obie rozmruczane i urocze!

Reszta ferajny również ma sie dobrze. Wczoraj byłyśmy z Ederlezi na zajęciach z dogoterapii, serio fajna sprawa!
