DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2013 9:01 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

dzięki Asiu

a ja chcę podziękować Marysi i Grzegorzowi za miłość i cudny Dom jaki dali małej Taszy/Bricie
walczyli o nią z całych sił do ostatniej chwili
straszne, że się nie udało, tym bardziej że wydawało się, ze już jest po chorobie
za wcześnie się cieszyliśmy
Marysiu i Grzegorzu tak bardzo mi przykro, trzymajcie się jakoś!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 9:19 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

[']
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 9:41 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

:( (')
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 10:26 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

[*]
:(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro sty 16, 2013 14:22 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Smutno :(
Trzymajcie się wszyscy!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 14:28 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Szkoda, że tak się stało. To już miała być pełna, szczęśliwa kocio-rodzina...

Martwi mnie też, czy to nie jakieś rodzinne schorzenie, bo przecież Bricie nic nie dolegało, to stało się nagle - jakby choroba była genetyczna..?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 19:28 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Bardzo Wam Wszystkim wspolczuje.
[`] swiatelko dla Britty.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 16, 2013 19:43 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Tak mi przykro :( ... Brita [*] :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sty 16, 2013 19:55 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Przykre :( .
Odeszło kolejne kocie serduszko [*]
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie sty 20, 2013 16:56 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Niech ten karnawał już się skończy, to wreszcie moje życie znormalnieje i trochę czasu będę miała.


We środę Tż z Taktem byli u okulisty.
Podobno owrzodzenie trochę się zmniejszyło, ale i tak powinno być znacznie lepiej niż jest :|
Dostaliśmy jeszcze jedne nowe kropelki (których zresztą na razie nigdzie nie udało się nam kupić) i dalej leczymy oczka (a właściwie oboje oczu) i ogólnie wzmacniamy system odpornościowy.
Karolinka i Tysia też zjadają mega-zestaw uodparniający.
Cała trójka wciąż w stanie w miarę zadawalającym :wink:

Wśród futer "zdrowych" też w zasadzie też bez tragedii, trochę kichania, trochę s...czki, ale generalnie bywało znacznie gorzej, więc oby gorzej nie było :ok:

W piątek wieczorem odbyłam dłuższą rozmowę z wetką naszych felvików i ustaliłyśmy, że do wiosny na maxa podajemy wszystkie możliwe uodparniacze, a jak zrobi się cieplej, to odpuścimy. Koleją porcję zaczniemy znowu na jesieni. Na razie mam nie stresować kotów żadnymi badaniami i analizami, bo to niczego nie zmieni, a tylko niepotrzebny stres i możliwość złapania czegoś w lecznicy, chyba żeby pojawiło się coś naprawdę niepokojącego. Z ewentualną sterylką Tosi też czekamy do wiosny.
Spokój, miłość i stabilizacja to jedyne lekarstwo na przedłużenie życia felvikom.


Też w piątek Koci Święty Mikołaj zaopatrzył nas w żwir i chrupeczki -bardzo dziękujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 21, 2013 7:59 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

:ok: :ok:
:ok: :ok: miłości i spokoju u was pod dostatkiem :1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sty 21, 2013 8:31 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

ze spokojem to różnie bywa :mrgreen:

Od tygodnia mamy wymianę kabli od prundu na klatce schodowej.
Panowie idą od góry i chyba zbliżają się do nas, bo przez drzwi dochodzą dzisiaj super przyjemne odgłosy rąbania i wiercenia.
Już się boję co będzie jak wylądują u nas :|

Futra na razie nawet specjalnie nie reagują, trwa poranna drzemka, po porannym szaleństwie :D

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 21, 2013 9:55 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Nie zazdroszczę. Wymianę kabli na klatce przerabiałam chyba 2 lata temu. Masakra :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 24, 2013 8:38 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ Britta[*]

Za drzwiami mieszkania hurgot i osadzający się na wszystkim pył.
Fajnie będzie jak zaczną kuć i u nas, bo wymiana kabli ma być aż do skrzynek z licznikami w mieszkaniu.

Karolina głośniej oddycha i ma lekki katar.
Oko Takta w zasadzie bez zmian.
Bajka, Placek, Torguś i ktoś jeszcze kichają, a Tara dzisiaj na śniadanie w ogóle nie przyszła.
Tż od dwóch dni z gorączką 39st.
Ja w pracy po 10 godzin.
Mam dosyć :|
Chyba mam kiepski dzień....

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 31 gości