Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

CatAngel pisze:Dopiero teraz jestem w stanie posprzątać pomieszczenie w którym był Czarnuszek Choć jak jutro tam wejdę i zobaczę to wszystko to zaś będzie źle

rozumiem Cie Gosiu

....ja do dzis nie wchodze do suszarni po odejsciu Tigry:(

Pogoda dopisuje dzisiaj

to kilka zdjęć z karmienia porobiłam tym co przyszli

To dwa różne koty

Złodziejka i Prążek

Zdjecia trochę nie wyraźne bo niedawno było robione a ciemno już

No to nas zasypało

To co powychodziło i było chętne do zabawy jest na fotkach niżej

Reszta pochowana bo zimno trochę. Ale ogólnie zabawa na śniegu była udana co potwierdza Łatek któremu zima nie jest straszna

Gosiu ...te Twoje bezdomniaczki są wyjątkowe:)

Aż mi się zimno zrobiło..Nie cierpię śniegu!

morelowa pisze:Aż mi się zimno zrobiło..Nie cierpię śniegu!

Niestety u nas znów mróz

woda, jedzenie zamarza

Trzeba koty wywoływać i na dwa razy dawać puszki z gorącym ryżem bo nie wszystkie przyjdą o ustalonej porze.

Mogłaby już się ta zima skończyć... :evil:

U nas też dzisiaj w nocy przymroziło.

Przeklęta zima, mam nadzieję, że nie będzie długo trwała. Tak żal mi wszystkich zwierząt, tam na dworze.
Oby już Twoje kotki nie chorowały, a śnieg i mróz jak najszybciej ustąpiły.

Taka metamorfoza mnie najbardziej cieszy

Lundeczek do którego od czasu do czasu zaglądamy w innym miejscy karmienia

Gosia daj przepis na jadłospis ...bo moje pomimo karmienia cały czas chuderlaki:):):):)

agula76 pisze:Gosia daj przepis na jadłospis ...bo moje pomimo karmienia cały czas chuderlaki:):):):)

Zauważyłam, że odrobaczenie ma tu też dużą role. Sterylki i futro XXL. Potem puszki zmieszane z ryżem albo kaszą i zalane gorącą wodą :twisted:

i ogrom suchego żarełka :twisted:

Nie no ale tak poważnie to sama nie wiem czemu one takie grube i wielkie w sumie to po sterylkach i kastracji takie się zrobiły. Wiadomo kot powinien być na specjalnej karmie, ale tego sobie przy nich nie wyobrażam