TEN Kots@Co - Fredi [']

Biedny Morgan

Jak Morgan?

wczoraj dostał znów kroplówkę i antybiotyk, teraz kontynuujemy leczenie u dra Lesiaka
jeśli dalej tak będzie to może dziś lub jutro dr wyjmie mu cewnik
gdy byłam wczoraj u niego to leżał grzecznie z panią Kingą i dawał się głaskać
zjadł trochę Bozity którą mu przyniosłam i polegiwał na dywanie
ja go zabiorę do siebie dopiero w sobotę gdy już będzie wiadomo że sika po wyjęciu cewnika - u pani Kingi jest w nocy w klatce i sika do kuwety
potem zrobimy badanie krwi i zobaczymy co dalej

kciuki za zdrówko

wczoraj dostał już tylko kroplówkę podskórną i antybiotyk
doktor zdjął mu cewnik
no i się mu polepsza bo drań przestał grzecznie leżeć na kolanach tylko się wyrywa :wink:

Niech idzie ku dobremu!!!!

jestem załamana

w moczu krew, wczoraj dr zmienił antybiotyk
Morgan sika trochę bezwładnie, gdy się go np. weźmie na kolana
i okazało się że ma niewładną tylną nogę

od kostki do palców
w piątek myślałam że to po zastrzyku ale nie dostawał domięśniowych a po podskórnych nic takiego się stać nie powinno
czy to uraz? nie wiadomo, bo w łapce nie ma czucia zupełnie
może być zator tętnicy ale Morgana to nie boli
w sumie nie wiadomo
wczoraj miał zrobiony opatrunek ale dość szybko się go pozbył

czeka nas dalsza diagnostyka: RTG i być może EKG a także badanie krwi i moczu
na razie ładnie je ale tylko w klatce, w spokoju bo jest mocno wystraszony
biedny jest

o rany, ale się porobiło.
Kciuki za kotucha :ok:

co to za cholerstwo?

Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się uspokoiło i poukładało

**Adopcje: 12 >>**

No to nie jest wesoło.
Kciuki wielkie za Morgana :ok:

no i okazało się
jest uraz :roll:

jak on to sobie zrobił w klatce - nie wiadomo
ale o tyle dobrze że nie coś gorszego, nie trzeba prześwietlać ani robić EKG
teraz najlepiej dla niego jest że ma ograniczoną ruchliwość więc dalej będzie w klatce
i zobaczymy
dr zbadał mocz i pH wyszło akuratne, nie ma potrzeby podawania karmy Urinary
cały czas Morgan dostaje antybiotyk, w sobotę idziemy na kontrolę

i na uregulowanie rachunków

cholera

To ciekawe co piszesz - razem z kolegą walczymy o normalne chodzenie forumowego Bryta - było podobnie, zatkanie plus bezwładny tył. Zatkanie przeszło, za to problem z łapą jest od września. od dwóch miesięcy jest na Nivalinie, zaczyna dopiero teraz w miarę normalnie chodzić. Przez prawie 2 miesiące ciągnął tylną łapę za sobą, a na RTG nic nie wyszło. Wciąż nie wiemy, czy to był uraz, czy problem związany z zatkaniem.
(wąt Bryta - viewtopic.php?f=1&t=147389&p=9398556)

Dużo kciuków za Morgana!

TEN Kots@Co - Fredi [']

Kto przegląda forum