"Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

tak, chodzi o "ja pacze". Fakt, takie oko zwykle kończy się usunięciem, i dobrze, bo kot nie urazi gałki a do tego wygląd zwierzaka jest dużo lepszy.
Kiedy rozstrzygnie się sprawa operacji drugiego oczka?

Jestem z kciukami i ja.
Przede wszystkim za zdrówko maluszka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet jeśli straci drugie oczko, z czym trzeba się liczyć, na pewno będzie świetnie sobie radził :ok:

Czy możecie pomyśleć o nadaniu mu imienia :oops:

Jakoś łatwiej myśleć o kociaku, który nie ma jeszcze nic własnego, ale ma już własne imię.
To również ważne przy szukaniu domu.

mozemy to zrobic jutro, moze posiedziec az sie zagoi, ze dwa tygodnie - moge go podkarmiac, no ale

imie, coz, ja uwazam, ze to juz wlasciciel powinien nadac

na FB chętnie wrzucimy tą biedę, ale... po pierwsze potrzebne są dobre fotki, a po drugie kot powinien być adopcyjny, a tutaj chyba jest kwestia leczenia, więc potrzebny jest najpierw DT, żeby doszedł do siebie - tak myślę :oops:

trzymam kciuki za jego wyzdrowienie i domek ale przede wszystkim serce i miłosc od jakiegos kocioluba :ok:

usunięcie gałki ocznej i zaszycie oczka - od tego momentu będzie już łatwiej , może choć DT lub TDT można szukać przez FB także?
Czego by potrzebował po usunięciu gałki? Czy jeszcze czeka go długie leczenie innych choróbsk?

czarno-czarni pisze:usunięcie gałki ocznej i zaszycie oczka - od tego momentu będzie już łatwiej , może choć DT lub TDT można szukać przez FB także?
Czego by potrzebował po usunięciu gałki? Czy jeszcze czeka go długie leczenie innych choróbsk?

hmmm.... DT w zasadzie też możemy szukać, ale potrzebny będzie plakat i na tej zasadzie mogę cokolwiek robić, bo w zasadzie kot narazie nie jest "adopcyjny" :roll:

Czy autorka zdjęć wyraża zgodę na regularne ich podbieranie do celów kocio-promocyjnych?

Z założenia strona na FB jest dla kotów gotowych do adopcji, czyli zdrowych, gotowych do oddania w ręce mniej doświadczone niż ludzie na tym forum. No ale realia już nie raz pokazały że "jak cza to cza" :wink:

alez prosze podbierac do woli. na razie mlody pozbyl sie pchel i glist, takze katar wydaje sie konczyc, po drugim zabiegu napisze co dalej. tak jak pisalam, do zagojenia moze tu posiedziec, wiec ze 2 tyg na pewno, ale potem dobrze byloby gdzies go umiescic