Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 31, 2012 17:14 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Obrazek
Życzę wspaniałej zabawy sylwestrowej (bez fajerwerków ;) )
i spełnienia marzeń w Nowym Roku :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon gru 31, 2012 17:53 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Kochani, życzę nam wszystkim, by wszystko co złe odeszło wraz ze Starym Rokiem a w Nowym Roku niech nam nie braknie miłości, szczęścia, zdrowia, pieniędzy oraz domów dla naszych tymczasów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: !
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 31, 2012 18:38 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Dosiego Roku 2013 :piwa: :balony:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon gru 31, 2012 19:10 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

W Starym Roku na Nowy Rok spokoju, spokoju, siły i zdrowia życzę Wszystkim. Właśnie zostałam ofuknięta i upomniana - życzymy Wszystkim.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon gru 31, 2012 19:36 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Szczęśliwego Nowego Roku! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 16:31 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Jak głowa? Goi się?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sty 01, 2013 17:03 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Śmiesznie było bo od wczoraj co kto popatrzy na moje czoło, to tylko "Co ci się stało?" Bliżsi znajomi "Który to kot tak cię urządził?". Głowa w miarę, tylko gwałtowne ruchy bolą, nie mówiąc o przyłożeniu głowy do poduszki - jak twardsza to aj... Koty Sylwka przeżyły nieźle, tylko w jednym miejscu nasikały, ale przeżyjemy. Poza tym wszystko OK, dziękuję :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 01, 2013 17:35 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Jednym słowem w nowy rok wchodzisz jak rasowy wojownik. W "barwach wojennych" i śladach po "ciężkim boju". Przepraszam. Wyobrażam sobie jak bardzo boli.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sty 01, 2013 21:15 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś[*]

Byłam na Sylwestrze w saree i gorsecie - tak na steampunkową damę. I co? Wszyscy stwierdzali że za Xenę powinnam się przebrać - z taką szramą na czole dodałabym realizmu wojowniczej księżniczce :roll: .
Swoją drogą Księżna (tak ochrzciła ją Ala) przyjechała dziś do mnie z Rybnika na TDT. Poszukiwany DS, ostatecznie DT. Mizia się jak szalona, pije wodę ze śmietaną, zaliczyła kuwetę ale jeść to nie bardzo :( . No nic - pokombinujemy. Dziś kociarstwo dość śpiące, więc tym bardziej błogosławiłam anioła, który podpowiedział mi, że można kotom skrzydełka z kurczaka surowe dawać :1luvu: . Dzięki niej jest trochę spokoju, bo Ciel obgryza bardzo pracowicie skrzydełko (oprócz niego tylko Fuks i Justin reflektują) co daje możliwość reszcie przespania się spokojnie. Pisałam już że wylazł mu nowy malutki placuszek na zadniej łapce? Ja przy nim oszaleję.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 02, 2013 10:45 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Kciuki za aklimatyzację Księżnej :ok: :ok: :ok:

Szkoda że nie masz aparatu, chciałabym zobaczyć Cielitka walczącego ze skrzydełkiem :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sty 02, 2013 11:45 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Myślę że jakoś w tygodniu zawalczymy o fotki - ostatecznie malutki Cieluś rośnie.
Księżna olała jak dotąd kocią puszkę i szyneczkę (wczoraj), jajeczniczkę na maśle i kuraka gotowanego na parze (dzisiaj). Kumpel szedł do sklepu to mi kupi rybę wędzoną - ja chętnie zjem, a może ona też załapie. Bo karmienie strzykawką jest ostateczną ostatecznością, juz nie mówiąc o kroplówkach. Trzeba dzidzię miziastą odblokować :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 02, 2013 18:28 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Chyba coś mi umknęło. Jaka Księżna?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sty 02, 2013 18:48 Re: Noworoczna norka u Alienorka

All brand new tymczas na TDT u mnie. Powypadkowa kotka z Rybnika - miziasta do wariactwa, niejedząca, drobna jak 6 miesięczny kociak, choć o nieco przysadzistej figurze - gdyby nie to, że się złamałam, trafiłaby z powrotem na ulicę. Będziemy jej na cito szukać domu (w zasadzie już zaczęłysmy) a ja na już muszę ją przekonać do jedzenia kociego jedzenia ( w zasadzie do jedzenia w ogóle). Księżną nazwała ją moja córka - fakt, kicia wygląda jak dama na balu maskowym (to pingwinka) w ciemnej maseczce i białych rękawiczkach.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 02, 2013 19:00 Re: Noworoczna norka u Alienorka

A potem persik...?
Chciałam zobaczyć jak persia sytuacja, nie mam zapisanego wątku, a banerek u Ciebie mi się nie otwiera :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26376
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 02, 2013 21:21 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Persi nie będzie u mnie (chyba że w bardzo podbramkowej sytuacji) - mam za dużo kotów, a te persy z meliny wymagają leczenia i opieki na o wiele wyższym poziomie niż mogę zaoferować (w sensie doświadczenia - bo mam zerowe z persami). Rzeczywiście nie otwiera się wątek z banerka, więc proszę oto link: viewtopic.php?f=13&t=149448
Nie wycofuję się z oferty pomocy tam - po prostu taką decyzję podjęłyśmy wspólnie z Neigh. Dla dobra kociastych :ok:

Znalazłam klucz do Księżnej. Rybka pomogła przełamać lody (dzięki niej kicia powąchała jedzenie), jednak co innego okazało się zapłonem w jej przypadku - mizianie. Księżna jest kotem, który w sytuacji stresowej nie je, chyba że jest głaskany. Przy czym głaskania musi być odpowiednio dużo zanim koteczek w ogóle zacznie rozważać jedzenie - potem głaskanie trzeba kontynuować. Wtedy jadalne są i chrupki i kurczaczek, i rybka, a nawet jajeczniczka.
A Ciel właśnie mnie przekonał że ryż z kurczakiem w sosie koperkowym jest jak najbardziej jadalny dla kotka. Kotka, który zjadł wcześniej spory kawałek wędzonej makreli; którym popchnął porządnie zabite i sponiewierane skrzydełko (no, dobrze tylko część skrzydełka) . Nie wiem gdzie się to wszystko mieści w tym kociaku.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 16 gości