Broszka & Company cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 31, 2012 15:23 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

Dawniej gdy zaczynał sie nowy rok,należało wyjść przed chałupę i strzałami odganiać pałetające sie koło chałup złe moce.Strzelano z bata, flinty z tego co było dostępne, ważne żeby głośno,a zło ucieknie.Teraz strzelając z fajerwerków to zło przywołują.Tysiące ptaków wędrownych straci życie ogłuszone,pokaleczone będą spadać na ziemię, będą się topić w morzach i oceanach.Piersze dni tego roku 2011 w internecie można było znalezć tytuły,tysiącami spadają ptaki koniec świata bliski. O prawbziwej przyczynie nikt nie wspomniał.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Pon gru 31, 2012 15:40 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

fumcia pisze:Dawniej gdy zaczynał sie nowy rok,należało wyjść przed chałupę i strzałami odganiać pałetające sie koło chałup złe moce.Strzelano z bata, flinty z tego co było dostępne, ważne żeby głośno,a zło ucieknie.Teraz strzelając z fajerwerków to zło przywołują.Tysiące ptaków wędrownych straci życie ogłuszone,pokaleczone będą spadać na ziemię, będą się topić w morzach i oceanach.Piersze dni tego roku 2011 w internecie można było znalezć tytuły,tysiącami spadają ptaki koniec świata bliski. O prawbziwej przyczynie nikt nie wspomniał.

Sama znajduję zwłoki ptaków po nocy sylwestrowej... :(
Ludzie tego nie rozumieją i nie zastanawiają się nad tym - ile co roku idiotów zabiera ze sobą psy na uliczne świętowanie sylwestra, a potem zdziwienie wielkie jak taki oszalały ze strachu pies urywa się i ucieka na oślep :( Niby wszyscy o tym wiedzą a jednak rok w rok to samo się powtarza...

Stajnię już częściowo uszczelniłam, radio z muzyką gra już od kilku dni... Zwierzaki i tak są już zdenerwowane i zestresowane od kilku dni bo niestety codziennie strzelają o zmierzchu jakieś pojedyncze petardy i fajerwerki :evil: A u nas na wsi słychać każdy wystrzał mocniej i głośniej niż w mieście gdzie normalnie poziom hałasu jest duży.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon gru 31, 2012 16:03 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

Dlatego tylko zakaz powszechny, kary... Nie do przeprowadzenia tam gdzie wchodzi w grę kasa i 'rozrywka' dla ograniczonych umysłów. Do tego typu ludzi nie trafi - nie i już. To tak jak mieć kompa z malutka pamięcią, żebyś się wściekła to nie wejdzie więcej.
Przed domem szkło leży, doszła psia kupa przed samymi schodami a na schodach siki. Jeśli pójde zwrócić uwagę, to moze nie oberwę od razu, ale taki naćpany facet będzie patrzył na mnie z otwartymi ustami [dosłownie] i martwym wzrokiem. Jeśli coś powie to 'a mnie to p..... '
W sklepie obok kas fajerwerki i alkohol...
My kontra igrzyska - nie wygramy.Możemy tylko robić swoje, ile się da..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25549
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 31, 2012 17:12 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

Obrazek
Życzę Wam wspaniałej zabawy sylwestrowej (bez fajerwerków ;) )
i spełnienia marzeń w Nowym Roku :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon gru 31, 2012 19:45 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

Dziękujemy :1luvu:
Ale i tak strzelają. Jakby więcej niż rok temu aliści, póki co, nie pod moim blokiem.

Jakby ktoś się nudzil, to tu jest bal: viewtopic.php?f=8&t=149472&p=9503156#p9503156 Zapraszamy :P

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 31, 2012 20:04 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

Na nadchodzący rok życzę wszystkim dobrego zdrowia: Wam, Waszym bliskim i Waszym podopiecznym, a także pomyślności i pokoju z samym sobą i światem :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sty 01, 2013 13:38 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

I mamy Nowy Rok :piwa: .
Dużo szczęścia wszystkim życzę.
Mam nadzieję, że noc minęła Wam spokojnie.
Jak koniki? Bo im chyba najtrudniej...
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 14:10 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !!!

Sylwester za nami...
Dziękuję serdecznie za życzenia :1luvu:
I również życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2013 Roku!

Udało się nam przetrwać noc bez strat, choć było naprawdę bardzo ciężko :(
Do kanonady fajerwerków i petard dołączył huraganowy wiatr :evil:
Pewnie dlatego od wczoraj głowa mi pęka...
Dzisiaj jeszcze jak zawsze w Nowy Rok fajerwerkowa powtórka :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sty 02, 2013 10:31 Re: Broszka & Company

Jak tam u Was po szaleństwach noworocznych? Odespałyście i odpoczęłyście choć trochę?
Oczywiście ja nie mam szans na odespanie bo i tak raniutko muszę wstawać - kopytne mają w glębokim poważaniu to że nie spałam prawie całą noc :wink: Niestety nie potrafię podsypiać w ciągu dnia bo po takiej drzemce jestem jeszcze bardziej rozbita i zmęczona :roll:
Mam nadzieję ze wszystkie fajerwerki i petardy zostały już wystrzelone i dzisiaj będzie w końcu spokój i będę mogła się położyć wcześniej :evil:

Robicie sobie podsumowania mijającego roku i plany/postanowienia noworoczne?
Moje nie są optymistyczne...
Miniony rok nie był łaskawy dla naszych kotów wolnożyjących i kilka z nich od nas odeszło... Trudno mi jest pogodzić się z tym że ich życie jest tak krótkie :( Stado zmniejszyło się liczebnie bo koty sterylizowane więc nie doszły żadne młode - z jednej strony to dobrze a z drugiej strasznie przykre że za rok czy dwa nie będzie już kogo dokarmiać :?
Ale oprócz smutków jest i radość: cieszę się bardzo że udało się wszystkim naszym chorutkom przeżyć kolejny rok :ok: Niestety mam również bolesną świadomość że nadchodzący rok będzie dla nas rokiem pożegnań... :(
Pomału zaczynam również konkretniej planować likwidację stajni.

Z optymistyczniejszych planów to mamy zamiar pociągnąć dalej remont domu przy użyciu ekipy remontowej. Bo na to żeby czekać aż TZ zrobi niestety nie starczy nam życia - niech no już on zajmie się samą wykończeniówką :wink:
Już zaraz w styczniu będziemy umawiać fachowców żeby znów nie było jak ostatnio i żeby remont odbył się w odpowiedniej porze roku. Oczywiście z powodów finansowych nie ma szans na jakąś kompleksówkę tylko trzeba pomalutku po kolei coś tam dłubać więc na razie zastanawiamy się co i w jakim zakresie zaplanujemy na ten rok.

Mam jeszcze jedno postanowienie noworoczne - ograniczyć przesiadywanie w internecie a szczególnie na forach :twisted:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sty 02, 2013 12:59 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Ale oprócz smutków jest i radość: cieszę się bardzo że udało się wszystkim naszym chorutkom przeżyć kolejny rok :ok:

I oby w tym roku było podobnie :ok: .
Trzymam też kciuki za remont :ok: .

Broszka pisze:Miniony rok nie był łaskawy dla naszych kotów wolnożyjących i kilka z nich od nas odeszło... Trudno mi jest pogodzić się z tym że ich życie jest tak krótkie :( Stado zmniejszyło się liczebnie bo koty sterylizowane więc nie doszły żadne młode - z jednej strony to dobrze a z drugiej strasznie przykre że za rok czy dwa nie będzie już kogo dokarmiać :?

Myślę, że bedziesz miała kogo dokarmiać. Sterylizacja sterylizacją, ale ludzie nadal wyrzucają z domu swoje zwierzęta... :(

Ja nigdy nie mam żadnych postanowień noworocznych. Ale ostatnio postanowiłam, że w końcu wezmę się za siebie - porobię sobie bardzo zaległe badania, w końcu pójdę do alergologa, bo BARDZO zaniedbałam moją alergię (i zapewne dlatego ostatnio ciągle jestem chora :roll: ), uzbieram jakiś grosik i zrobię sobie okulary- to też zaniedbałam...
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2013 13:32 Re: Broszka & Company

Nic nie postanawiam.
Na dodatek jestem wkurzona na maksa :evil: :evil: Wczoraj utluklam u siebie w mieszkaniu 3 prusaki :!: :evil: :evil: :evil: Wszystkie w okolicy kocich misek - przecież nie zlikwiduję kociego żarcia :roll: :evil: Spryskać w tym miejscu czymkolwiek też nie mogę; nosz qrwa :evil: :evil:

Lojalnie napisalam do agencji, że jedna z instrukcji byla do dupy i może tak ktoś by to jeszcze sprawdzil, i co? I dali do sprawdzenia jakiemuś specowi od maszyn (co to w święta niewątpliwie siedzial na dupie i nic nie robil :mrgreen: ), który poprawil co nieco - wszystkiego też nie wiedzial - i jeszcze niemilo skomentowal efekty mojej pracy :evil: :evil: Mógl to zrobić grzeczniej, cholera jasna; ja też jestem weryfikatorem w tej agencji :twisted: :twisted: Najbardziej jednak wqrwia mnie fakt, że obcięli mi kasę za to zlecenie, żeby jemu zaplacić :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 02, 2013 14:00 Re: Broszka & Company

felin pisze:Najbardziej jednak wqrwia mnie fakt, że obcięli mi kasę za to zlecenie, żeby jemu zaplacić
No ale mogli tak zrobić? Umowa na to pozwoliła? :roll:

felin pisze:Wczoraj utluklam u siebie w mieszkaniu 3 prusaki

Tego się obawiałam że robactwo rozlezie się po budynku :evil:
No i co teraz zrobisz? Chyba tylko deratyzacja pozostaje? :?


Revontulet pisze:Myślę, że bedziesz miała kogo dokarmiać. Sterylizacja sterylizacją, ale ludzie nadal wyrzucają z domu swoje zwierzęta... :(

W mieście tak, masz rację że wyrzucane z domów koty zasilają szeregi bezdomnych.
U nas na wsi praktycznie nie ma kotów domowych za to wszędzie są wolnożyjące koty gospodarskie czasem tylko wpuszczane do domów - słowem nikt nikogo nie wyrzuca a bezdomych kotów nie ma bo każdy teoretycznie ma jakieś tam swoje gospodarstwo.
To zupełnie inna sytuacja niż w mieście.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sty 02, 2013 15:43 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:W mieście tak, masz rację że wyrzucane z domów koty zasilają szeregi bezdomnych.
U nas na wsi praktycznie nie ma kotów domowych za to wszędzie są wolnożyjące koty gospodarskie czasem tylko wpuszczane do domów - słowem nikt nikogo nie wyrzuca a bezdomych kotów nie ma bo każdy teoretycznie ma jakieś tam swoje gospodarstwo.
To zupełnie inna sytuacja niż w mieście.


No tak, koty czasem wpuszczane są do domów, ale już mało kto poczuwa się do wykarmienia ich i zadbania o nie :(
Wszystkie te koty są wykastrowane? 8O

Felin- wspólczuję prusaków. Bardzo!
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2013 17:09 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:
Broszka pisze:W mieście tak, masz rację że wyrzucane z domów koty zasilają szeregi bezdomnych.
U nas na wsi praktycznie nie ma kotów domowych za to wszędzie są wolnożyjące koty gospodarskie czasem tylko wpuszczane do domów - słowem nikt nikogo nie wyrzuca a bezdomych kotów nie ma bo każdy teoretycznie ma jakieś tam swoje gospodarstwo.
To zupełnie inna sytuacja niż w mieście.


No tak, koty czasem wpuszczane są do domów, ale już mało kto poczuwa się do wykarmienia ich i zadbania o nie :(
Wszystkie te koty są wykastrowane? 8O

Felin- wspólczuję prusaków. Bardzo!
Mam na myśli okoliczne koty przychodzące do naszej stołówki a nie wszystkie koty we wsi :wink:
No niestety nasza wieś nie odbiega od innych, koty są po to żeby łapać myszy :evil: jeść raczej nie dostają, może czasem jakieś resztki czy mleko. No i oczywiście nie są sterylizowane, szczepione czy odrobaczane :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sty 02, 2013 17:17 Re: Broszka & Company

Wstawiam obiecane fotki metamorfozy pokoju dziennego ;)
przed i po
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Najbardziej jestem ucieszona z tego że mogłam zrezygnować z koców przykrywających porezane przez koty sofy :P Pierwotnie miały tapicerkę skóropodobną i niestety kociaste zamieniły ją bardzo szybko w strzępy :evil: A taki kolor miały kiedyś:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości