"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 26, 2012 1:38 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Trzej Królowie...
Choćby i w tiubitiejkach. :)

A jak tam święta? Pewnie bzuski wielkie od jedzenia...
Koty to już tylko powąchają i odchodzą.

...inaczej sobie ciebie wyobrażałam...
Przepraszam. ;)

- Serdecznie dziękujemy Wszystkim za życzenia, za dobre myśli, za ciepłe słowa. My - koty, uwielbiamy ciepło. Doceniamy je. Oddajemy za to wszystko.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro gru 26, 2012 2:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot, który ma własny fotel, miseczki, towarzysza (nieco upierdliwego), człowieka kochającego?
Dokąd patrzy kot przemiły, łagodny, spokojny, wdzięczny?
Kot przytulny, piękny, duży, mądry?
Dokąd patrzy z fotela, chwilę przed zaśnięciem?
Spod drzwi wyjściowych, gdzie często siada?
Dokąd patrzy kot?
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro gru 26, 2012 4:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ot, to jest pytanie?

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro gru 26, 2012 9:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Dokąd patrzy kot?


No jak to?
Z duchami przodków sobie gada :kotek:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 26, 2012 13:40 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot, który ma własny fotel, miseczki, towarzysza (nieco upierdliwego), człowieka kochającego?
Dokąd patrzy kot przemiły, łagodny, spokojny, wdzięczny?
Kot przytulny, piękny, duży, mądry?
Dokąd patrzy z fotela, chwilę przed zaśnięciem?
Spod drzwi wyjściowych, gdzie często siada?
Dokąd patrzy kot?

Jak dobrze, że zadałeś to pytanie głośno. Często zadaję je sobie w duchu. Czasem pytam koty cichutko na uszko. Ale nadal nie wiem...
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 26, 2012 19:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro gru 26, 2012 20:07 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

MalgWroclaw pisze:Proszę, udostępniajcie na fb

https://www.facebook.com/home.php#!/pho ... =1&theater

pojawia się komunikat "zawartość chwilowo niedostępna".
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 26, 2012 20:09 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro gru 26, 2012 21:34 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Najlepsze życzenia / już poświąteczne / dla calego Smokowa

Avian pisze:
Villentretenmerth pisze:Dokąd patrzy kot?


No jak to?
Z duchami przodków sobie gada :kotek:


Coś w tym jest...Gucio uwielbial leżeć przed kominkiem i wpatrywać się w plomienie. Jakieś dwa tyg temu nagle zerwal się i uciekl. Od tego czasu boi się , patrzy na plomienie, jeży się , kuli i ucieka. Nie wiem , co mógl tam dostrzec 8O

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16537
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 26, 2012 21:46 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Też często nie wiem, na co patrzy kot, ale wiem, na co dzisiaj paczała Ofelia. W telewizji leciał program o ptakach. Zasłoniła swym kociostwem prawie cały ekran. Ofelia kooooocha ptaszki! (I tylko ptaszki ogląda w telewizji).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro gru 26, 2012 23:48 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot, którego pokochałem jeszcze przed pierwszym dotknięciem?
Dokąd patrzy kot, który śpi ze mną, ale jak się poruszę - ucieka z łóżka jakby nie chciał przeszkadzać...
Dokąd patrzy kot. który pozwala się głaskać i pieścić ale brzuszka jeszcze nigdy nie wystawił?
Dokąd patrzy kot o wesołych, ciekawskich oczach? Z tęsknotą na ich dnie?
Dokąd patrzy kot?

Odik miał kiedyś dom. Jestem tego pewien na 100%. Ma bardzo domowe zachowania. Musiało się stać coś niedobrego. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby chcieć pozbyć się tak wspaniałego kota.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw gru 27, 2012 13:55 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot?
Dokąd patrzy kot, którego pokochałem jeszcze przed pierwszym dotknięciem?
Dokąd patrzy kot, który śpi ze mną, ale jak się poruszę - ucieka z łóżka jakby nie chciał przeszkadzać...
Dokąd patrzy kot. który pozwala się głaskać i pieścić ale brzuszka jeszcze nigdy nie wystawił?
Dokąd patrzy kot o wesołych, ciekawskich oczach? Z tęsknotą na ich dnie?
Dokąd patrzy kot?

Odik miał kiedyś dom. Jestem tego pewien na 100%. Ma bardzo domowe zachowania. Musiało się stać coś niedobrego. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby chcieć pozbyć się tak wspaniałego kota.


Pewnie miał. Ale z tego co piszesz to chyba nie był to do końca dobry dom. Skoro Odik ucieka z łóżka myśląc że zostanie ukarany skoro nie wystawia brzuszka do miziania bo się boi to musial w swoim życiu troche przejść i to tych złych chwil.
Ale wiesz co Villenie, najważniejsze jest to ze teraz ma Ciebie i tyle miłości i ciepła ze przyjdzie czas że się przed Tobą otworzy i uwierzy w to że są też dobre człowieki.I nie będzie uciekał z łóżka i wystawi brzusio do miziania.Tylko daj mu czas.

Ja mam to szczęscie że Ryśka i Pysion nie miały okazji doznać krzywdy i cierpienia ze strony człowieka. Wzięłam je na wychowanie jak były malutkie. Chociaz nie, Ryśka została podrzucona znajomemu na działkę. Co było z nią wcześniej to niewiem. Ale ma taki nawyk że łapczywie je jakby na zapas. Widać musiała chodzic głodna. Ale oboje do miziania brzusio wystawiają.
Co innego jest z Koko. Myślę że jej mama musiała być dzika albo ona z siostrą musiały zostać osierocone. Bo nie przychodzi na mizianie jak pozostałe, za długo też nie można jej miętosić bo ucieka. Ale i tak jest lepiej niż na początku. Pracujemy nad nią :D

Zwierzęta są tacy jak ludzie. Też mają takie same emocje jak my. Jeśli ktoś je skrzywdzi to poźniej drugiemu czlowiekowi cieżko jest odzyskać ich zaufanie.
Tylko tym się różnią od nas że ich miłość jest bezinteresowna. I w tym sa lepsze od nas ludzi.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw gru 27, 2012 16:01 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Hmmm, u mnie Ofelia bez krępacji zajmuje całą poduszkę, daje się głaskać - jak ma ochotę, ale od brzusia łapy precz! Bo w ruch pójdą zębiska i szpony! A ona ma takiego ślicznego brzusia! Aż by się chciało wycałować.
:ok: za Odika, żeby wystawił brzusia do miziania.
I głaski dla obu kocich kawalerów.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt gru 28, 2012 23:10 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

-Albert nagrubszym naszym przyjacielem jest!
-Albert najtłustszym naszym przyjacielem jest!
-Albert największym naszym przyjacielem jest!
-Jego brzuch po ziemi ciągnie się!

-Odi...

-Albert najgrubszym naszym przyjacielem jest!
-Albert najtłustszym naszym...

-Odi ja Ci...

-...jego brzuch po ziemi ciągnie się!

-Odi ja Cię...

-...po ziemi ciągnie się!

[hyc na parapet]

-...ciąąągnie sięęę!

-Jeszcze Cię dopadnę, zobaczysz! Nawet Duży Ci nie pomoże!

-Pfrh!


Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt gru 28, 2012 23:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:-Albert nagrubszym naszym przyjacielem jest!
-Albert najtłustszym naszym przyjacielem jest!
-Albert największym naszym przyjacielem jest!
-Jego brzuch po ziemi ciągnie się!

-Odi...

-Albert najgrubszym naszym przyjacielem jest!
-Albert najtłustszym naszym...

-Odi ja Ci...

-...jego brzuch po ziemi ciągnie się!

-Odi ja Cię...

-...po ziemi ciągnie się!

[hyc na parapet]

-...ciąąągnie sięęę!

-Jeszcze Cię dopadnę, zobaczysz! Nawet Duży Ci nie pomoże!

-Pfrh!



Hahhahah uwielbiam sposób w jaki piszesz hahaha :P

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 8 gości