Moje futerka grzeczne były i jeśli gadały ludzkim głosem, to bardzo cichutko i nie obudziłam się, więc nie wiem, czy mówiły o mnie dobrze, czy źle
Oczko Pandusia ładne, ale leki nadal podaję, po wizycie u wetki okaże się, czy mam je podawać jeszcze, czy już odpuszczamy. Pupa tez lepsza.
Pozdrawiamy wszystkich i życzymy, by te dni były bez konieczności wizyt u wetów-niech i oni mają Swieta( u mnie i tak nikogo nie ma, więc nie miałabym gdzie się udać

)
I tak na wesoło-znalazłam taki obrazek
