Agneska pisze:Marcelibu pisze:Ja mogę tylko napisać, że ta lecznica nie pyta o okna itp. zabezpieczenia.
Czyli trzeba o wszystko samemu dopytac, sprawdzic osobiscie.
Może będę świnia, że to napiszę, ale Rosoła nie sprawdza dokładnie warunków (zabezpieczeń itp.) w nowym domu. Ja wiem, że oni nie mają czasu, bo są lecznicą wet, a nie ochronką dla bezpańskich kotów. Wiem też, że Rudy jest poniekąd chory i każdy dom lepszy niż żaden. Ale to jest wspaniały kot, tak przepotwornie miły i kochany, że aż mi się serce kraje, że miałby pójść do warunków, które mu nie zapewnią bezpieczeństwa. Tak, wiem, że nie mam prawa tak pisać, bo nie daję mu DT ani DS. Ale tak po prostu czuję.
Wiem, że Dorcia to dokładnie sprawdzi.
