ZABERSOWE POKEMONY cz. 7 - święta lub czasopisma

Pamiętam, jak mój dziadek coś o niewątpliwym końcu świata mówił. Miał Ci on nastąpić roku Pańskiego 1975, na jesieni. Małym dzieckiem wtedy byłam, ale te słowa o zbliżającym się armagedonie do dzisiaj pamiętam :strach:

Ciekawe, ile jeszcze tych końców świata przeżyjemy :roll:

bulba pisze:... Ciekawe, ile jeszcze tych końców świata przeżyjemy

bedziezeczy :ok:

Bo koniec świata to podobno święto przechodnie. W różnych latach wypada w różnych terminach :mrgreen:

filo pisze:Bo koniec świata to podobno święto przechodnie. W różnych latach wypada w różnych terminach

o to to, właśnie. Znaczy, zapowiada się na całkiem-całkiem maraton imprezowy. :mrgreen:

Może ten kalendarz Czerwców będzie bardziej pomyślny...

zabers pisze:
filo pisze:Bo koniec świata to podobno święto przechodnie. W różnych latach wypada w różnych terminach

o to to, właśnie. Znaczy, zapowiada się na całkiem-całkiem maraton imprezowy.

A ustawowo wolne będzie :?:

bulba pisze:
zabers pisze:
filo pisze:Bo koniec świata to podobno święto przechodnie. W różnych latach wypada w różnych terminach

o to to, właśnie. Znaczy, zapowiada się na całkiem-całkiem maraton imprezowy.

A ustawowo wolne będzie

Można z inicjatywą obywatelską wystąpić.

bulba pisze:
zabers pisze:
filo pisze:Bo koniec świata to podobno święto przechodnie. W różnych latach wypada w różnych terminach

o to to, właśnie. Znaczy, zapowiada się na całkiem-całkiem maraton imprezowy.

A ustawowo wolne będzie

No jak nie, jak tak. Musowo wolne się należy. W końcu... koniec świata. :mrgreen:

(a oddolna inicjatywa obywatelska - bardzo na miejscu pomysł, jaaana :ok:

)

poszłam poczytać, wymieść z mózgu śmieci pracowe. jutro od rana mam maraton po mieście. coś koszmarnego (zważywszy korki tramwajowe). nic to - wezmę na klatę. :ok:

Zabers, co prawda to prawda. Biorę urlop na żądanie - a jak! :mrgreen:

ja 21 będę na pracowym posterunku

tego dnia mam świąteczną kawę i ciacho - u nas oszczędnościowo świętujemy - 2 w 1

Pozdrowienia od Gabi, która dziś złazi mi z kolan tylko po to, żeby natychmiast na nie znowu wejść.
Musi, że przejęła się końcem świata i na maksa chce wykorzystać końcówkę.

jaaana pisze:Pozdrowienia od Gabi, która dziś złazi mi z kolan tylko po to, żeby natychmiast na nie znowu wejść.
Musi, że przejęła się końcem świata i na maksa chce wykorzystać końcówkę.

mieści się jeszcze? :wink:

dalia pisze:
jaaana pisze:Pozdrowienia od Gabi, która dziś złazi mi z kolan tylko po to, żeby natychmiast na nie znowu wejść.
Musi, że przejęła się końcem świata i na maksa chce wykorzystać końcówkę.

mieści się jeszcze?

Spoko.
Mam duże kolana.
A i zwisac trochę może

I bedzie sie miescic ,bo bedzie siadac wzdluz i lapki klasc na ramieniu hyhy

A ja siedze, leże na zwolnieniu. O słodka egzystencjo! ggdyby nie te zastrzyki w doopęęę. Przeżyje do konca świata i o jeden dzień dłużej :piwa:

ZABERSOWE POKEMONY cz. 7 - święta lub czasopisma

Kto przegląda forum