Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 27, 2012 21:43 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

On wymienia kłaki.Wszystkie tak mają po schronie.
Kłaki jak i siki w rogu pokoju powinny wzbudza zachwyt.
Masz KOTKA:)!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 29, 2012 23:17 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Z poniewierającymi się kłakami mam do czynienia od tak dawna, że ten aspekt posiadania kota przestal budzic mój entuzjazm. Na razie realizuję plan, żeby koty (znaczy czarną i kudłatego, bo mała nie ma tego problemu) wystawiać codziennie na chwilę na dwór, coby czuły, że wcale tak tego futra zrzucać nie muszą, zima przecież prawie jest. na razie nie działa, a potem pewnie przyjdą mrozy i koniec wietrzenia kotów...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw lis 29, 2012 23:48 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

A tu specjalnie dla cioci Kotkinsa
Korneliusz na kwadratowo
Obrazek Obrazek

Zresztą, no cóż, niewątpliwie będę się musiała do kłaków przyzwyczaić, bo pewnie już nie będę robiła Korneliuszowi tych ogłoszeń... Jeszcze dopytam się TŻ, czy na pewno wie, co mówi, żeby potem nie było na mnie. No cóż, sika do silikonu i Kawa go akceptuje (na sposób Kawowy), trochę szkoda, że nie jest śliczną tajką, ale i tak mnie rozwala. Właśnie przejrzałam kilkadziesiąt jego zdjęć ostatnio zrobionych i nie mogę się powstrzymać.
A wszystko te... oczy...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

No i koty jakoś się dogadują
Obrazek Obrazek

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt lis 30, 2012 7:02 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

koteczekanusi pisze:Z poniewierającymi się kłakami mam do czynienia od tak dawna, że ten aspekt posiadania kota przestal budzic mój entuzjazm. Na razie realizuję plan, żeby koty (znaczy czarną i kudłatego, bo mała nie ma tego problemu) wystawiać codziennie na chwilę na dwór, coby czuły, że wcale tak tego futra zrzucać nie muszą, zima przecież prawie jest. na razie nie działa, a potem pewnie przyjdą mrozy i koniec wietrzenia kotów...

ja zimą tez koty wietrzę :mrgreen:
fajnie jest obserwować jak spadnie pierwszy śnieg :mrgreen:
i w łapeczki kłuje, albo się nie daje pogryźć
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 30, 2012 7:04 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

koteczekanusi pisze:Zresztą, no cóż, niewątpliwie będę się musiała do kłaków przyzwyczaić, bo pewnie już nie będę robiła Korneliuszowi tych ogłoszeń... Jeszcze dopytam się TŻ, czy na pewno wie, co mówi, żeby potem nie było na mnie. No cóż, sika do silikonu i Kawa go akceptuje (na sposób Kawowy), trochę szkoda, że nie jest śliczną tajką, ale i tak mnie rozwala. Właśnie przejrzałam kilkadziesiąt jego zdjęć ostatnio zrobionych i nie mogę się powstrzymać.

gratulować? :D
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 30, 2012 7:15 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

dalia pisze:
koteczekanusi pisze:Zresztą, no cóż, niewątpliwie będę się musiała do kłaków przyzwyczaić, bo pewnie już nie będę robiła Korneliuszowi tych ogłoszeń... Jeszcze dopytam się TŻ, czy na pewno wie, co mówi, żeby potem nie było na mnie. No cóż, sika do silikonu i Kawa go akceptuje (na sposób Kawowy), trochę szkoda, że nie jest śliczną tajką, ale i tak mnie rozwala. Właśnie przejrzałam kilkadziesiąt jego zdjęć ostatnio zrobionych i nie mogę się powstrzymać.

gratulować? :D


No jak nie jak tak :D . Gratulacje - Korneliusz :1luvu: jest zdecydowanie do zacałowania, więc gratulacje :piwa: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 30, 2012 9:24 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Korneliszu ma w sobie taki seksapil, że nie dziwota, że zostaje :piwa:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pt lis 30, 2012 10:45 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

zima spokojnie kotka tez mozna a nawet trzeba wietrzyc :mrgreen:
u mnie same sie domagaja wyjscia na balkon. Tylko ja na tym cierpie tak naprawde, bo maupy jak wracaja to juz drzwi balkonowych za soba nie zamkna i robia mi zimnice w domu :twisted:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 30, 2012 11:27 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

No widzisz Ania jakiego Ci fajnego kotka znalazłam? :mrgreen:

Szkoda takie cudo rozdawać.
Też bym zostawiła.

Wielbicielem jest TZ?
No, to już klapa...takeigo kota się nie oddaje.

Z wietrzeniem Korneliusza to ja bym raczej uważała.On przeszedł kk niedawno, ja wynoszę z pokoju Leosia kiedy wietrzę, boję się o niego.Najpierw zaszczepię, potem pozwolę szaleć.

Napisz jak on się zachowuje.Bo ja mam wrażenie ,że on jest osiołkiem , jak Leoś?czy się mylę??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 30, 2012 19:05 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

a ja pochwalę (się również :mrgreen: )
Rastanja namierzyła taka oto kotkę - niekochaną, wykwaterowaną do szopy, z problemami (ze dwa tygodnie temu)
Obrazek

oczywiście podzieliła się znaleziskiem :lol:
poniewaz ja nie biorę tymczasów, a kotki było mi szkoda, podzwoniłam tu i ówdzie, pojęczałam temu i owemu
w tym Zabresowi, który wrażliwy na koty jest i pomógł znaleźć dt
kotka pojechała do dt tydzień temu
dziś Rastanja dostała wiadomość że kotka zostaje na stałe :D
kurde mała trafiła najlepiej jak mogła i nie pozostaje nic innego jak życzyć jej szczęścia :piwa:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 30, 2012 19:35 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Oj tak. To, że kota znalazła dom i to taki wspaniały, to tylko zasługa pewnej miau-owiczki i bynajmniej nie mam na myśli siebie (dziękuję, dalio!). Wciąż zagadką dla mnie jest, że kot, który był mi przedstawiany jako płochliwy, agresywny, niekuwetowy i nieakceptujący innych kotów, po dwóch tygodniach aklimatyzuje się na tyle, że rozkochuje w sobie dt. Zmiana otoczenia? Odpowiednie podejście? To pewnie to.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pt lis 30, 2012 19:52 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

oj tam,
samemu trudno, w kupie siła :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 30, 2012 19:54 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

No i Zabersowi też chciałam bardzo podziękować, choć forumowo się poznać jeszcze nie miałyśmy okazji. :piwa: Jak sobie pomyślę o niej w tej szopce :strach:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pt lis 30, 2012 20:07 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Alienor pisze:
dalia pisze:gratulować? :D

No jak nie jak tak :D . Gratulacje - Korneliusz :1luvu: jest zdecydowanie do zacałowania, więc gratulacje :piwa: .

No chyba tak :mrgreen: Jakoś tak od pierwszej chwili, gdy zobaczyłam go na zdjęciu, miałam takie niejasne przeczucie, że tak się to skończy...
Nie wiem, czy jest osiołkiem. W każdym razie jeszcze nie widziałam, żeby fuczał czy coś. No i nawet Kawa wyjątkowo łatwo go zaakceptowała. Trochę nie do końca wiem, jak ocenić jego stosunki z małą - mam nadzieję, że ich ganianki i bójki są tylko zabawą. To znaczy na pewno nie są to bójki walczących kotów z drapaniem i lecącymi kłakami, ale nie wiem, czy pod skórą nie ma tam troszkę walki o dominację. Z drugiej strony nawet małe rude gnojki tak się ze sobą biły...
Jest trochę śmieszny, bo można go nosić na rękach, ale nie za bardzo przepada za głaskaniem. (Oczywiście przyzwyczajam, przyzwyczajam).
W każdym razie trudno go nie polubić.
A TŻ może jednak poczuł potrzebę posiadania jakiegoś faceta w domu (chocby bez jajek), a nie tylko babiniec i babiniec...

A za powodzenie z rudą kotką - gratulacje!
Jak to się czasem śmiesznie układa - kiedyś o Smisia ubiegała się taka dziewczyna z Wrocławia, no ale w końcu poszedł gdzie indziej, a ona wzięła jakąś kotkę ze schroniska. No i pół roku później napisała, czy nie mam znów jakiegoś rosyjskiego, bo szuka do towarzystwa - a wtedy właśnie wyczytałam, że w schronie w Łodzi była rosyjska - no i w sumie niejako udało mi się kota wyadoptować przez internet :ok:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt lis 30, 2012 21:46 Re: Koty generalnie,acz nie zawsze normalnie na 5

Ładna ta rudawa, doskonale,że ma dom.

Korneliusz jest nieagresywno-zabawowy.
Najlpsze są takie koty na dokocenie.

I nadal jest kwadratowy... :mrgreen:



Trzymajcie kciuki za Leosia, pojedzie na szczepienie.W środę.I na badania (zawsze stres)
Nie smarkaci.Nie ma uczulenia.Jeśli ukradnie komus jedzenie to go zabiję bo znowu będzie miał.

Związać?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości