Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :)...

[Marzenia11]

Jeśli chodzi o czarownice mamy pewien pakt viewtopic.php?f=1&t=144500&start=960.... chwilowo nie mam symbolu w podpisie bo się nie zmieścił

znam, śledzę, jednak trzeba miec wpisowe co u mnie jest po prostu niewykonalne...

[kussad]

Jeśli chodzi o czarownice mamy pewien pakt viewtopic.php?f=1&t=144500&start=960.... chwilowo nie mam symbolu w podpisie bo się nie zmieścił

znam, śledzę, jednak trzeba miec wpisowe co u mnie jest po prostu niewykonalne...

Ja przekazuję co miesiąc 10 zł i nie wiedziałam o żadnym wpisowym jeżeli wogóle istnieje

[Marzenia11]

Jeśli chodzi o czarownice mamy pewien pakt viewtopic.php?f=1&t=144500&start=960.... chwilowo nie mam symbolu w podpisie bo się nie zmieścił

znam, śledzę, jednak trzeba miec wpisowe co u mnie jest po prostu niewykonalne...

Ja przekazuję co miesiąc 10 zł i nie wiedziałam o żadnym wpisowym jeżeli wogóle istnieje

no w tym sensie że trzeba coś wpłacac co miesiąc, a ja narazie na totalnym minusie o który mocno dbają moje koty

[Iwonami]

Jeśli chodzi o czarownice mamy pewien pakt viewtopic.php?f=1&t=144500&start=960.... chwilowo nie mam symbolu w podpisie bo się nie zmieścił

znam, śledzę, jednak trzeba miec wpisowe co u mnie jest po prostu niewykonalne...

Ja przekazuję co miesiąc 10 zł i nie wiedziałam o żadnym wpisowym jeżeli wogóle istnieje

no w tym sensie że trzeba coś wpłacac co miesiąc, a ja narazie na totalnym minusie o który mocno dbają moje koty

Ja z kolei z uwagi na moje osobiste doświadczenia, dodam, że niezbyt miłe, nie sympatyzuję z Jokotem, a on zdaje się w tym pakcie jest (a może był) a ja staram się unikać miejsc, gdzie mogłabym się narazić na nieprzyjemne sytuacje.
Poza tym wolę pomagać sama, no i najchętniej anonimowo.

[kussad]

Raczej kiedyś był zanim dołączyłam i widzę tam całkiem inne koleżanki!

[Almare]

My będziemy miały swój własny pakt ...

[Iwonami]

My będziemy miały swój własny pakt ...

[Marzenia11]

[mala1996]

No ja nie jestem z Warszawy, ale chetnie bym do was dołaczyła. Chociaż nie mogę osobiście bo to za daleko to duchowo

A poniżej moje czarne szczęście

[Iwonami]

Almare, zauważyłam jeszcze jedną rzecz, która utwierdza mnie w przekonaniu, że w domu masz Sauronka. On ma takie charkterystyczne włoski na uszkach od zewnętrznej strony, które wystają ponad uszka. Ma takie malutkie sterczące piórka. Widać je jest na jego wcześniejszych zdjęciach.
Inne koty tego nie mają, ani żaden u mnie w domu, ani ten śliczny czarnuszek na zdjęciu mala1996.

[Almare]

Listopad okazuje się być dla mnie super miesiącem . Nie dość, ze Sauronek sie odnalazł to dzisiaj zdałam prawo jazdy !!!

[Iwonami]

No to gratuluję i witam w gronie kierowców (kierowczyń a może kierowniczek )

[Almare]

No to jestem kierowniczka ...

A z newsów kotkowych to całe stadko ma sie dobrze. Sauronek nadal bardzo dużo śpi i prawie każdej nocy popłakuje. To jest tak, ze sobie śpi i jak sie obudzi i zorientuje, ze jest sam to wtedy płacze. No i zastanawiam sie jak go trochę odchudzić bo klusek z niego i leniuszek . No i wczoraj z moim chłopakiem doszliśmy do wniosku, ze Sauronek jest teraz dużo spokojniejszy niż przed zaginieciem.

[Iwonami]

Sądzę, że proces powrotu kotka do dawnego życia potrwa jeszcze parę tygodni. Chyba, że ostatnie doświadczenia będą miały wpływ na jego przyszłe życie, choć liczę na to, że w końcu o nich zapomni. Czytałam gdzieś, że kocia pamięć sięga 7 lat.
Ciekawa jestem jak to było z kotkiem nurmi. Moje doświadczenia dotyczą kotki dzikiej i bardziej jej relacji z otoczeniem i z ukochaną Babunią.
Ach, jak ja marzę o tym, aby mój Rysiek - szaleniec dużo spał......

[Almare]

Tak, wiem, ze to może potrwać a może nawet nigdy nie dojść całkiem do siebie. Nic na siłę, niech sobie śpi ile potrzebuje. W końcu w domku jest bezpieczny . Dziamanie tez mi nie przeszkadza. A niech sie wyglada ile chce. A w nocy przecież mogę sobie włożyć stopery do uszu . A teraz właśnie Sauronek śpi na mnie ...