TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Eryk nadal nie je

Pogorszył sie znów Dandi , znów nie je i jest bardzo słaby

coraz bardziej odstaje od Dadiego i Dakstera , jutro jada do weta ...

kurcze, co sie dzieje.... :roll:

Trzymajcie się Skarbeńki :ok:

Kociara82 pisze:kurcze, co sie dzieje....

U Eryka podejrzewam silne przeziębienie , bo nawet jak miauczy ta tak jakby skrzeczal a nie wiadomo ile czasu byl na zimnie , bo to domowy kot

A Dandi zawsze odbiegal od rodzenstwa i nie mam pojecia co mu jest

A tu jeszcze Bartuś:
Obrazek

Węgielek i Noemi:
Obrazek

[/quote]

Justa&Zwierzaki pisze:
A Dandi zawsze odbiegal od rodzenstwa i nie mam pojecia co mu jest

oby nie wady genetyczne... :roll:

kurde, Eryk :ryk:

masz "szczescie" ze oniesmielony jestes troche cala ta sytuacja, bo jakbym tam teraz byla na miejscu to boje sie, ze bym Cie z Mikim mogla pomylic

Noemi i Wegielek :1luvu:

sloneczka moje kochane :1luvu:

zakociana para :1luvu:

Bartus

jaka slodka minka :1luvu:

schrupalabym Cie, slodziaku :*

Dandi dostał calo pet i jakiś zastrzyk i czekamy , zjadł śladowe ilości jedzenie ,karmie go osobno .

A Eryk jest na antybiotyku i został odrobaczony , ma też swierzb w uszach i dostał oridermyl .

Bardzo dziękuję fundacji Zwierzęca Arkadia za pokrycie kosztów za ich leczenie i za transport Eryka i Dandiego do weta :1luvu:

A Laryska jak byłam z nia u Czikusia to mi narobiła wstydu bo ukradła i zjadła suchą bułkę :roll:

Dziś juz drugi raz wypuściłam z klatki Noemi i Wegielka i tak szaleją że Noemi zgubiła pampersa :mrgreen:

, a złapanie jej aby go założyć graniczy z cudem :twisted:

, jest taka szybka mała kruszynka , dosłownie przeskakuje przez Wegielka , to on jest przy niej jest jak ślimak :mrgreen:

Za kociaki :ok:

Za chwilke idę na kwarantanne do braci ''D'' i Eryka , nie wiem czy zaczął jeść no i jak bedzie z karmieniem Dandiego

, wezmę tez wrzątek i wymienię wodę w termoforku , choć tam nie jest zimno ale lepiej niech ma cieplej ...

No i wróciłam i nie jest różowo

Dandi jak jest dostawiany do jedzenia i dosłownie ma to pod nosem a jeszcze wcześniej trzeba mu nos pomazać to wtedy załapie o co chodzi i zje troszeczkę, wydaje mi sie Dandi nie ma węchu , bo jak odejdzie od miski to juz sie nia nie interesuje , dopiero jak go na nia na porowadze i pomaże nos

Kociakom tez dałam Lakcit .

Eryk nadal nic nie je

, dałam mu Calo pet , niestety ale on też nie pije

Jak tak dalej pójdzie to przegramy

Jest źle z Dandim , rano nic nie jadł a zamiast kupala zrobił prawie sama wodę o zabarwieniu bardzo jasnym i potwornie cuchnąca , odwadnia sie

:(:(

A Eryk zjadł to co było zostawiane na noc , ale wszystko zwymiotował , rano juz też nie chciała jeść , obaj dostali Calo pet .

TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Kto przegląda forum