Nawet Felek na niego nie warczy
A najśmieśniejsze było to ,że każdego nowego kotka zawsze ofuczy Marysia,a tu na odwrót -Sasza przytulał się do wszystkich kotów,a na Marysię nafuczał,jak by ją wyczuł telepatycznie i za wczasu się zemścił
Emi jedzie jutro na szczepienie,a Śnieżka na ściągnięcie szwów po amputacji ogonka,i zapadnie decyzja ,co z jej łapką ,krzywo zrośniętą,z której wystaje trochę kości


Kochana jesteś 
Będzie OK. Przecież limit kocich nieszczęść się już wyczerpał, więcej nie ma prawa być !!!