pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str. 10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 07, 2012 9:33 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

:1luvu: :1luvu: :1luvu: od rana leje jak z cebra :( oby Bengalek dzisiaj już był u Ciebie :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lis 07, 2012 10:01 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Już nie pada. Myję dupę i lecę po tuńczyka, puszki i Bengalka :)

2 małe potworki szaleją u mnie w łazience. Wczoraj o 2 nad ranem dotrzymywałam im towarzystwa :) Muszę pilnować, żeby tygrysek antybiotyku czarnuszkowi z miski nie wyjadał. Co chwilę jest oddelegowywany do miski nr 2. Oba mruczą tak głośno, że byłam przekonana, że mam wentylator włączony :)

jakkolwiek

 
Posty: 55
Od: Nie paź 14, 2012 8:36

Post » Śro lis 07, 2012 10:12 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

hahahahaha :mrgreen: :mrgreen: ale się uśmiałam ,trzymam kciuki za Beniego kuleczkę w sumie nawet nasz Bengalek do niego podobny :D oby dziś w takiej pozie leżał już sobie u Pieprzowej

Obrazek
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lis 07, 2012 20:52 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Ktoś nakarmił bengalka przed naszym przybyciem i nici z jego złapania dzisiaj. Był najedzony i basta. To już boli, że on tam siedzi, sam taki malutki. Jutro Adzik zaoferowała się z łapaniem, zaś dziewczyna mieszkająca nieopodal zaproponowała pomoc! :) Ma chłopaka, do którego się wybiera w sobotę i tak się składa, że wysiada z pociągu w Tczewie. Dałam jej mój transporter, żeby mogła przywieźć kota, jeśli da się złapać - a ja go odbiorę z dworca.


Czarnuszek aklimatyzuje się, dziś przewiesił mi się przez rękę i spał. Nastawiałam rosół z nim na rękach. Zauważyłam, że jak wystawia się do niego rękę, to cofa się, a jak głowę, to chce się ocierać. Kuwety do niego nie przemawiają. Ani z piaskiem, ani żwirkiem bentonitowym, ani drewnianym. Strzela kupy w brodzik od prysznica i już. Ale zaczyna się robić z niego przylepa, aż szkoda trzymać go w łazience, bo pozostawiony sam płacze. :(


Lunie odwala. Wywąchała innego kota w łazience, prycha, chce kąsać, warczy i syczy. Nie daje się dotknąć i w ramach obrazy nie ruszyła kurczaka z miseczki.

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 07, 2012 21:08 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

No niestety Luna jest baardzo specyficzna, choć wiadomo, że przecież potrafi żyć z innym kotem bo w poprzednim domu żyła z Tigerkiem (choć zanim się przezwyczaili trwało to miesiącami). U mnie była iles czasu na tymczasie, w osobnym pokoju, odizolowana od innych kotów, najpierw z Tigerkiem ale on dość szybko sam wybrał życie w grupie (uciekał ciągle z tego pokoju jak tylko uchylałam drzwi wchodząc) i potem Luna mieszkała w pokoju sama, choć przez szparę w drzwiach musiała czuć inne koty, których u mnie jest zawsze sporo, to była spokojna bo wiedziała, ze one tam nie wejdą chyba. Więc jak masz maluchy na tymczasie tylko to myślę, że ich z Luną nie kontaktuj, nie ma co jej denerwować, oczywiście zapachy ona czuje, ale może jak będzie widziała, że poza zapachami nic się nie dzieje to się uspokoi z czasem.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 07, 2012 21:17 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Tak, nie socjalizuję ich, bo to bez sensu. Luna ma dwa pokoje u góry, jeden na dole i większy przedpokój dla siebie. Młody ma póki co łazienkę, jak zakuma z kuwetą, to otworzę mu drzwi na drugi przedpokój i kuchnię. Jest bardzo ciekawy Luny, nawąchuje. Kradnie mi serce, ale Luna powinna pozostać jedynaczką, więc jak tylko oswoi się z człowiekiem i nauczy trafiać z kupą, to ogłaszam go i znajdzie na pewno kochający dom.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 07, 2012 21:23 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

No chyba, że Luna się jakoś przyzwyczai, kiedyś z Tigerkiem żyła w zgodzie, choć mówię była do tego długa i ciężka droga.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 07, 2012 21:37 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Kiedy brałam Lunę, moim priorytetem było zapewnić jej spokój. Potrzebowała ciepła, miłości i poczucia bezpieczeństwa. Staram się jej to zapewnić - więc jeśliby mały miał zostać tu na zawsze, to nie kosztem tego, co osiągnęłam z Luniorem. Jeśli nie przestanie reagować niepokojem na zapach młodego, dopóki on będzie nadal w łazience, to szukam mu nowego domu. Tak czy siak umowa z TŻ-em obejmowała to, że będziemy domem tymczasowym - na kilka tygodni (czyt. tak naprawdę, to dopóki nie znajdziemy mu DS). Zobaczymy, co się wydarzy, na tę chwilę skupiam się na tym, żeby przybył tu bengalek, bo już zimno, a on ostatni z maluchów, martwię się, żeby go tam nie pogoniły.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 07, 2012 21:41 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

pieprzowa pisze:Czarnuszek aklimatyzuje się, dziś przewiesił mi się przez rękę i spał. Nastawiałam rosół z nim na rękach. Zauważyłam, że jak wystawia się do niego rękę, to cofa się, a jak głowę, to chce się ocierać. Kuwety do niego nie przemawiają. Ani z piaskiem, ani żwirkiem bentonitowym, ani drewnianym. Strzela kupy w brodzik od prysznica i już. Ale zaczyna się robić z niego przylepa, aż szkoda trzymać go w łazience, bo pozostawiony sam płacze. :(


Lunie odwala. Wywąchała innego kota w łazience, prycha, chce kąsać, warczy i syczy. Nie daje się dotknąć i w ramach obrazy nie ruszyła kurczaka z miseczki.

A próbowałaś wstawić mu kuwetę do prysznica? Może to go przekona. Albo kupole z prysznica wsadzać do kuwety i niech sobie poleżą parę godzin. Ja tak Julka uczyłam, bo robił w różne dziwne miejsca, najchętniej na łazienkowy dywanik :)

Moje 2 maluchy wypełzły z łazienki- czarnulka biega po całym mieszkaniu, a za nią biega moja Milka. Tygrys wyszedł na chwilę, obniuchał kuchnię i wrócił do łazienki. Chyba się na mnie obraził za włączony odkurzacz przez minutę :D Żwirek z kuwety był absolutnie wszędzie, łącznie z półkami na wysokości 2 metrów. Nie mam pojęcia jak one to zrobiły, mają problem nawet ze wskoczeniem na wannę :D

Jeśli jutro nie uda się złapać Bengalka idę w piątek rano próbować, jutro niestety nie dam rady. Szkoda, że dziś nie wyszło, musiały być mocno nażarte, bo z reguły wszytskie rzucają sie na jedzenie, a dziś prawie ie było zainteresowania puszkami.

jakkolwiek

 
Posty: 55
Od: Nie paź 14, 2012 8:36

Post » Śro lis 07, 2012 22:46 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Co do qpy to tez bym sugerowala wstawic kuwete do brodzika a potem jak już bedzie tam bezblednie walil to wystawic, ja tak nauczylam Leosia :) co do Bengalka to zalamka :( ale skoro jutro znow bedzie proba to moze wreszcie się uda, tunczyk z puszki musi zdac egzamin !!!
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lis 07, 2012 23:54 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Hej, bylam ponownie kolo szostej, mialam chyba wszystkie koty w klatce lapce oprocz bengalka i kocurka ktory byl omylkkowo zlapany chyba na stryl i wyposzczony. Koty byly juz powoli glodne i chetnie wchodzily do klatki i wyjadaly. Begalek byl w tym okienku piwnicznym i ani drgna...jak nie on. Raxem z tym kocurkiem. Mysle ze on juz czuje ze to na niego polujemy, trzeba byc teraz max ostroznym, nie ploszyc go i lapac tylko na klatke. Bede tam jutro z samego rana przed praca i w piatek rano jesli nadal bede miec klatke. Licze ze jutro przymuszony glodem wejdzie, ale wiem jak z ostatnimi kociakami jest trudno...kurde kkilka dni temu sam sie pchal, a tu takie kwiatki. Trzeba odwrocic zla kate i koniecznie i nie przytlaczac go lapankami bo on i tak czai baze, ze cos nie gra.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 07, 2012 23:57 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Goyka pisze:Co do qpy to tez bym sugerowala wstawic kuwete do brodzika a potem jak już bedzie tam bezblednie walil to wystawic, ja tak nauczylam Leosia :) co do Bengalka to zalamka :( ale skoro jutro znow bedzie proba to moze wreszcie się uda, tunczyk z puszki musi zdac egzamin !!!

Kurde on sie zacz a nas bac mam wrazenue po dzisiejszym wieczorze, bo wszystkie inne koty byly juz zainteresowane jedzebiem, trzeba do tego podejsc jak najsensowniej, bo chodzi przeciez o bengalka :1luvu:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Czw lis 08, 2012 7:30 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Wiecie jak jest, z roznymi ludzmi mial do czynienia więc się boi, a ze glupi nie jest to kuma o co chodzi :) a nie ma innych sposobow na lapanke? Moze by na niego siatke zarzucic niczym w Afryce na dzikiego zwierza :mrgreen:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lis 08, 2012 8:57 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

My jeszcze wczoraj zostałyśmy, dogadałam szczegóły z tą dziewczyną z kamienicy. Mam nadzieję, że transporter, który jej zostawiłam, będzie miał wewnątrz kociaka. Ehh...

Z dobrych rzeczy - Marilyn walnął kupala! W kuwetę pod prysznicem! Żeby być sprawiedliwym, narobił do każdej. :mrgreen:
Zaczyna sam się wpychać na kolana, co jest dość krępujące, bo z racji miejsca pobytu włazi na kolana osobom siedzącym na toalecie. Staje się miziasty i przekochany.

Wczoraj oglądaliśmy z TŻ film, wzięłam więc kota do nas, żeby się oswajał. Kota położyłam na tym moim. TŻ zaczął mówić, że mam go wziąć z niego (czyżby bał się, że się zakocha?). Powiedziałam, że mały musi się oswajać też z innymi ludźmi, żeby nie było tak, że ze mną jest ok, a innych się boi. No i Marilyn przespał/a się na swetrze TŻ. Ten zaś udawał, że wcale na niego nie spogląda. Zakocha się. Bo i jak się nie zakochać w kimś, kto ma podbicie łapki czarne, a opuszki przy pazurkach różowe? :1luvu:

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw lis 08, 2012 9:06 Re: awaryjny DT dla 2 kociaków<bengalek i plamka>/Gdańsk na

Dzwoniła do mnie Adzik.

BENGALEK ZŁAPANY!!! :1luvu: :D
Jutro będzie u mnie! :)

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek i 1541 gości