Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 19, 2012 22:14 Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

Duży przyniósł karton. Żarełko~! Oj, nie tylko to... Cążki do pazurów. Nie lubię.
A co to?
O nie, o nie, coś pełza po moim dywanie! Małe, czerwone coś! Łapać, trzymać! Znów uciekło... No co za~! Ale ja to złapię, jeszcze zobaczy!



niech będzie dzień dobry ;)

daaaaawno się nie objawiałam, ale już nadrabiam. i tak jakoś pomyślałam, że i o naszym futrzastym coś napiszę ;)
ale może od początku - wróciłam do Matulki, chociaż nie na długo. jakoś tak objawił się w moim życiu pewien Diabeł... więc spakowałam manatki i wyprowadzka, hen, daleko. Hibachi została z Matulką. niby smutno, ale Diabeł, na szczęście, też zakocony.
tak w moim świecie pojawił się Rambo.

buras, gaduła, posiadacz kilku drapaków (żadnego nie używa), absolutny tulak i nakolankowiec. słodki jak śpi, i jeść nie woła :wink: cecha charakterystyczna: pieprzyk na nosie :1luvu: boi się wszystkiego, pała nienawiścią do foliowych siatek, które szarpie na strzępy.
oj, woła jeść...

ja tu jeszcze wrócę
Rambo
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 19, 2012 22:51 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

z pamiętnika kota bojowego:

Pojechali. Znowuuuu... Niedobre Duże!

O, idą! Będzie głaskanie, jedzonko... Już dobrze, już wybaczam.
Ale co to? Nowy karton? Nie, jakieś sztywne, jak moja kuwetka. Pachnie kotem! W środku jest kot!

No nie prychaj już na mnie, Łaciata. Idę spać. Porozmawiamy jutro.


moja Matulka pojechała do sanatorium. na miesiąc. no przecież nie zostawimy Hibachi samej. a obarczanie sąsiadki opieką nad kotem na tak długo to też nie do końca uprzejme by było, prawda? z resztą, obydwa mieszkały kiedyś z kotami, chyba się jakoś dogadają...
o, święta naiwności! Hibachi zaanektowała kuchnię, więc Rambo się wyprowadził do pokoju. dla świętego spokoju - za kanapę. Hibachi trochę go ganiała na początku, ale później jej przeszło. no ale, że nasz kociak bojowy jak nie wiem, to i tak zza kanapy przez cały miesiąc nie wychodził. koszmar! właściwie koty spotykały się tylko wtedy, gdy chciały nas w progu witać. zjadły z jednej michy, a później było ponowne wykopanie topora wojennego...
tak więc Rambo spędził cały miesiąc za kanapą, Hibachi w kuchni (czasem przychodziła na szafę pokojową popatrzeć na nas z góry)... i jakoś przeżyliśmy ;)

Wyjęli ten karton z szafy. Wywiozą w końcu Łaciatą? No i dobrze!
A ja się tylko chciałem zaprzyjaźnić... :(
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 20, 2012 11:20 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

No śpią i śpią... A kot głodny! Jeeeeeeeeść!
No dobraaaa, sami się prosili. Pazurki wysuń! Atak na fotel: trzy, dwa, jeden, start!


dzień dobry :)
kot z TŻ mnie na spółkę budzili od godziny 8 rano. nie dałam się, niech sobie nie myślą! Codziennie pobudka o 5:30, w sobotę chociaż sobie pospać muszę. no!
a Rambo... no cóż, jak mówiłam: drapaki ma, ale najwyraźniej nie ma to jak fotel :x myśleliśmy już nawet, czy by tyłu fotela jakąś matą nie wyłożyć... jakieś pomysły?

wczoraj było ciachanie pazurków, więc cały wieczór spokój od kota :wink: tak, obraża się na nas :roll:
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 20, 2012 13:29 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

No i ganiają po domu jak koty z pęcherzem. I Duża tylko ciągle futra zmienia. A Duży nie patrzy, tylko pomrukuje, że ładnie. Ja też pomrukuję. Jak się tak wybierają, to znaczy, że do Dużej Starszej idą... Będzie gotowany kurczaczek, a może i inne dobrości. Aż się na samą myśl po uszy oblizuję :kotek:
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 21, 2012 7:14 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

Dawać mi tu kurczaczka! Co to za spanie? Ja przez tę mgłę za oknem nie widzę, czy już słonko wstało, ale na pewno tak, bo mi w brzuszku burczy! Kurczaaaaakaaaaa!

no i trzeba było wstać. bo kotek chce :wink: kotek od Teściowej dostał gotowanego kurczaczka i, uwaga, szynkę szwartzwaldzką 8O no nieeee, to my takich dobroci nie jemy, a kot będzie się tym po korek zapychał? a takiego! (oczywiście, zwędziłam kotu żarcie. wiem, jestem złem)

Na pewno jest więcej. Musi być! No, miska, wyskakuj z żarcia!

w tej chwili kot tarabani miską po całej kuchni (na szczęście kuchnia malutka) :lol: Diabeł w końcu zasnął, więc miło by było, gdyby kot szanowny przestał się z tą miską kłócić... :ryk:
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 21, 2012 8:34 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

To o zdjęcia poprosimy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 21, 2012 8:46 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

ze zdjęciami ciężko będzie, bo jedyny aparat w telefonie mamy... no ale popróbujemy się ;)
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 24, 2012 9:56 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

I znów Duża hałasuje od rana. Kot chce spać. Nie, nie wstanę, tak mi wygodnie... Mrrrrr :kotek:

dzień dobry
kot sobie rano umyślił, że jemu wygodnie na mnie spać i nie ma wstawania. nie ważne, że budzik się drze jak opętany, koteczek śpi :lol:
niestety, znów się odezwał koci żołądek i nie chce żarcia trzymać... poranne wdepnięcie w pawika to zUo :evil:
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 29, 2012 10:49 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

mam prośbę/pytanie:
drodzy moi, może pomożecie? kot znów choruje, pigułki dostaje, ale za to zaczął strasznie grymasić w kwestii jedzenia. zawsze jadł Animondę, od czasu do czasu dostał tuńczyka. i jadł grzecznie. obecnie grymasi.
a gotowanym kurczaczkiem to puścił taaaaaakiego pawika... :? :evil: co by mu jeszcze można podać? help~! :(
kociak wsuwa tylko "miękkie" żarcie. na suchą karmę nawet nie spojrzy...

Jeeeeeeeeść~!
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 29, 2012 11:24 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

A nie jest przypadkiem zakłaczony? Dostaje coś na kule włosowe? Na co choruje? Jakie lekarstwa bierze?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 29, 2012 14:08 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

na kłaczki dostaje anty-kłaczki z whiskasa albo pastę. zależy co mu bardziej smakuje :P
rano zeżarł foliową torebkę :evil: może stąd ten pawik...? :?

Rambo ma rozwalony żołądek. miał zapalenie żołądka, i teoretycznie udało się go wyleczyć. ale czasem ma nawroty... :cry: a jeszcze teraz strasznie marudzi, chce jeść, ale nie chce jeść tego, co dla niego mamy... :|
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 29, 2012 14:14 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

A czy ta foliowa torebka nadal w nim siedzi? Jeśli tak, to jest to niebezpieczne :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 29, 2012 14:22 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

wypawikował ją :wink: więc no... chyba mamy kota-bulimika :x
tylko co mu dać jeść? od razu mówię, że surowego mięska nie może, bo od razu nam zmienia fakturę dywanu :wink:
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 30, 2012 6:37 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

Tu chyba weta trzeba zapytać.Brak apetytu i wymioty to nie jest tylko kocia fanaberia.Coś mu dolega.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 30, 2012 10:19 Re: Rambo - kot (nie)bardzo bojowy

apetyt to on ma, bo krzyczy o żarcie. ale jak dostaje do miski, to tego akurat nie ruszy. wczoraj dostał krakowskiej - zjadł, aż sie uszy trzęsły :wink: i bez pawika :)
po prostu już nie wiem jaką karmę mu podawać. żeby i smakowało, i było dobrej jakości... :|
Obrazek
ObrazekObrazek

nihon-jin

 
Posty: 103
Od: Nie lut 22, 2009 21:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 56 gości

cron