Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 15, 2012 17:13 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

wielbiciele czarnidel - laczmy sie :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 15, 2012 22:04 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Lilka Mrau zapraszamy :)
A to, że całe życie na wolności, to wiem dlatego, że urodziły się te koty u sąsiadów i od maluchów chodziły na podwórku.
Staram się przypomnieć ile ten kot może mieć lat i tak mi się zdaję że koło 3-4.
On sobie u nich też siedzi w domu, ale generalnie lata po podwórku ile chce i raczej większość czasu na dworze spędza.
Nie wiem czy taki kot dobrze czułby się nie wychodząc z domu i móc siedzieć co najwyżej na balkonie.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź


Post » Wto paź 16, 2012 15:04 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

a to mozesz miec racje... :roll:

Lilka - nie widze foty :(

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto paź 16, 2012 15:32 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Afra666 pisze:A to, że całe życie na wolności, to wiem dlatego, że urodziły się te koty u sąsiadów i od maluchów chodziły na podwórku.
Staram się przypomnieć ile ten kot może mieć lat i tak mi się zdaję że koło 3-4.
On sobie u nich też siedzi w domu, ale generalnie lata po podwórku ile chce i raczej większość czasu na dworze spędza.
Nie wiem czy taki kot dobrze czułby się nie wychodząc z domu i móc siedzieć co najwyżej na balkonie.

Afra tu na forum nieraz czytałam o kotach żyjących dłuższy czas na wolności,które potem przekonywały się do
domowego ciepła :)
Jeśli ten kot podoba ci się,tak leży ci na sercu,to jeśli masz tylko taką możliwość spróbuj dać mu szansę na lepsze życie.Jak pisałaś właściciele nie dbają o niego,jest coraz chudszy :(
Czy ten biedak przeżyje kolejną zimę :|

Pozdrawiam Borubarka :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 16, 2012 16:29 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Gdybym miała tylko taka mozliwosc to kot juz by u mnie dawno był. Ale na dzien dzisiejszy nie moge :(
Chociaz przed chwila dzwonila do mnie mama ze Borubara mi nie odda bo....
Wrociła z pracy do domu a na dywanie lezy martwa mysz. Chyba pierwsza jaka Borek upolował. Zostawił ja na dywanie i chodził dumny z siebie :) a mama powiedziała ze skoro on myszy lapie i jeszcze nie zjada to go zostawia bo bedzie z czego obiad robic
:ryk:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 16, 2012 19:54 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

No to gratuluję zdolności myśliwskich Borubara :ryk:
i smacznego życzę :wink:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 16, 2012 21:18 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

całe szczescie nie bedzie mnie na obiedzie :ryk:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 16, 2012 22:39 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :piwa: :piwa: :piwa: brawo Borek :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob paź 20, 2012 15:52 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

znalezione na FB:

kot przed skokiem musi:
- rozwiązać układ trzech równań kwadratowych aby wyznaczyć wzór paraboli, po której będzie leciał,
- znaleźć wartość pochodnej lub równanie stycznej do powyższej paraboli w miejscu z którego skacze, aby poznać kąt wybicia;
- zastosować zasadę zachowania energii w celu wyznaczenia prędkości początkowej skoku;
- zastosować drugą uogólnioną zasadę dynamiki Newtona aby oszacować siłę, z jaką ma naprężyć mięśnie tylnych łap przy wybijaniu się.
I to chyba wystarczy, aby dobrze skoczyć
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20


Post » Nie paź 21, 2012 0:31 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

dobranoc przesliczny kotku :*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20


Post » Pon paź 22, 2012 18:16 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borek trochę posiedział u mojej mamy i już widać jak rozpieszczony.
Tego nie chce jeść, tamtego też nie ruszy. I mam wrażenie, że troszkę ciałka nabrał przez te 2 tyg :roll:
Ale może mi się zdaje :roll:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 22, 2012 21:13 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

:D wiesz jak to jest: mamy trzymaja rygor, a babcie sa od rozpieszczania :D wiec "babcia" rozpiescila swojego "wnusia" :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości