co było wyrzucalne (panowie śmieciarze będą mieli dziś niezłą jazdę na grzybkach

ściana wstępnie oskrobana
dzis nadejdę z opalarką - to takie tam doraźne, żeby się nie martwić o koty
(i tak się, psiamać, martwię)
a potem musi przyjść Bob Budowniczy z łomem i zapałem do pracy
i zrujnować przybytek higieny - hej
Gdyby nie chodziło o to, żeby narobić jak najmniejszych zniszczeń, to sama chętnie pojawiłabym się z łomem w łazience i kuchni
a może nawet z taka kulą burzącą
(rozmarzyła się i oblicze jej złagodniało)