Zofia.Sasza pisze:Marzenia11 pisze:Zofia.Sasza pisze:Marzenia11 pisze:Zofia.Sasza pisze:Bawią cię kocięta bez oczu? Doprawdy nie zazdroszczę poczucia humoru

rozumiem, że tak jak ja mieszkasz blisko Marzeni11 i znasz jej działalność z realu?
a Ty znasz moje działania z realu? Widziałaś to co robię? ciekawe.... a pod jakim adresem byłaś? Możesz opisac miejsce, ilośc kotów itp?
edit: kiedyś Cie już dokładnie o to samo pytałam i mi nie odpowiedziałaś.
Przecież dobrze wiesz, że doskonale znam historię Rudej Łapy

Niestety - w odróżnieniu od ciebie - pracuję i potrzebuję kilka dni, żeby zebrać fakty i cytaty. Napisałaś 'czekam'. Więc bądź łaskawa poczekać. Gwarantuję, że nie będziesz czekać na próżno.
Oczywiście możesz też - nie czekając - sama napisać, jak to było naprawdę. Masz na to jeszcze czas

macie jakiś straszny problem - bo joshua_ada już kilka miesięcy temu, bodajże w lipcu powiedziała, ze o faktach napisze i jak dotąd cisza. Teraz Ty też przeczysz sama sobie: piszesz "doskkonale znam historię Rudej łapy" a potem potrzebujesz kilka dni na zebranie faktów. No to znasz doskonale czy nie? Ja znam doskonale, zresztą jej historia jest opisana tu i w poprzedniej części wątku, jestem w stanie odpowiedziec od razu na każde pytanie nt Rudej Łapy.
Wiec jak to jest: doskonale znasz historię czy musisz jednak zebrac informacje od informatorów? Za późno na konsultację z Ynką i joshua_ada? Nie odbierają telefonu?
Odpowiesz na pytanie gdzie i kiedy byłaś i widziałaś w realu co ja robię dla kotow? Czy - po raz kolejny - nie? i o ktorej porze przychodzisz do kotów? A może to Ty zostawiasz otwartą tackę z pasztetem kocim licząc na to, ze kot sobie ją sam wyciągnie i zje? Nie łudź się, nie robią tego, szkoda jedzenia bo się marnuje. Naprawdę to tylko 10 sekund zajmuje wyrzucenie jej z tacki na talerzyk.
A tak zacytuję, żeby się przypadkiem nie zdematerializowało

I teraz powoli, dużymi literami - JA wiem wszystko o twojej 'prokociej' działalności. Czas jest mi potrzebny li i jedynie do pozbierania cytatów z twoich wypowiedzi oraz licznych pw w twojej sprawie. Zwłaszcza od okolicznych karmicielek

Na koniec pytanie: ile miotów odchowała Ruda Łapa pod twoją 'opieką'?
- wymień z imienia karmicielki okoliczne na ktore się powołujesz.
- pod moja opieką Ruda łapa miała 3 mioty - pierwszy z wiosny 2011, gdy nie udało się Ynce jej złapac - wtedy kociaki trafiły pod opieke pani Renaty gdyz pani Ula, dozorczyni z mohego bloku, znalazła je w piwnicy a mnie nie było wtedy w domu i poszła do pani Renaty. Mimo ze je chciałam od niej wziąc nie pozwoliła mi, drugi - lipiec/sierpien 2011 roku - gdy nie udało się ani Ynce na klatkę-łapkę, ani Wiktorowi na podbierak jej złapac przez kilka miesięcy a ściślej: od wiosny własnie aż do sierpnia. Torpedy trafiły najpierw do szpitalika na Podleśnej a potem do mnie na dt i wszytkie zostały wyadoptowane. Trzeci miot z marca tego roku - to jedyna sytuacja, w której nie zgodziłam się na złapanie Rudej łapy na sterylkę aborcyjną tydziewń przed porodem. I ostatni, gdyż w końcu Ynka przy pomocy pani Renaty (pierwszego dnia) i mojej (drugiego dnia) złapała Rudą łapę - Rudą Łapę zawiozłam osobiście do Myszkina na sterylkę, skąd ją odebrałam i wzięłam do siebie.
Niestety Ty nic nie wiesz o mojej działalności - wiesz to co usłyszałaś od Ynki i joshua_ady. Niestety ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu Ynka nie wiedząc że ja to słyszę , bo byłam w trakcie rozmowy przez telefon z osobą której Ynka tłumaczyła, a ściślej: krzyczała, ze ja ma dwie lewe rece, nic nie robię, że się nie włączam, że utrudniam itp... ciekawe czy gdybym stała obok powiedziałaby to samo.
Jak potrzebujesz miec czas to proszę bardzo. Może też wkleisz link do wątku za co nienawidzimy Marzeni11? Przecież macie się czym pochwalic, a na pewno jest jeszcze kilka innych, nowych rzeczy.
I jeszcze: na prośbę Ynka nie pisałam w wątku o tym, ze ona przychodzi na łapanki, gdyż chciała miec dobre relacje ze swoją córką joshua_ada. Dlatego nie pisałam: dzięki Ynka, Ynka dzisiaj złapała, złapałyśmy razem z Ynką itp. Ale skoro piszemy o faktach to już musiałam to napisac.
jakie okoliczne karmicielki masz na myśli? Pamiętasz imiona czy też musisz sprawdzic?
I widzisz jaka jesteś, ja odpowiadam na twoje pytania, Ty na moje nie. Rozumiem, zę musisz miec czas na zebranie faktow, pw, cytatow, ale naprawdę potrzebujesz czasu na podanie adresu pod który przychodzisz aby patrzec na to co robię w realu? I musisz poszukac w pw godziny o ktorej mnie odwiedzasz?