wspólne życie - OPOWIEŚĆ NOWOROCZNA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2012 19:52 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Jasiu dopiero co też był chory, ale o niego się nie martwiłam tak bardzo, od pierwszego zastrzyku mu się polepszało i generalnie wyglądał i zachowywał się lepiej.

Chłopaniowi z nosa kapie "woda", to nie wygląda jak katar. I pytałam się czy to może mieć coś wspólnego z Jaśkiem. Wet powiedział, że może ale nie koniecznie.

Co mnie pociesza, to to, że Chłopaniu ma ładną sierść. Ale trzeba też znać jego zachowanie na codzień, żeby wiedzieć czemu bardzo się martwię. On ma półtora roku, jest przerośnięty, silny, żywiołowy...A teraz wygląda jak kot budzący się z narkozy. Nieprzytomny, ledwo łazi, a głównie leży i go nie ma :cry: I nic nie je, nawet nie próbuje podejść do miski.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto paź 02, 2012 20:04 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

TAk wyglądał Tuptuś kilka dni temu, miał okropne zaparcie, ledwo żyło.
Dopiero parafina z dwóch stron odrobine polepszyła stan.

A Szeryf wciąż charczy i ma pozaklejany nos. Nie wiem co z nim zrobić:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 02, 2012 20:07 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Lidka pisze:TAk wyglądał Tuptuś kilka dni temu, miał okropne zaparcie, ledwo żyło.
Dopiero parafina z dwóch stron odrobine polepszyła stan.

A Szeryf wciąż charczy i ma pozaklejany nos. Nie wiem co z nim zrobić:(

To tak, jak mój Plamek :( .
Też miewa paskudne okresy, smarka, nos zaśpikany...
No ale jemu to już nie przejdzie :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 02, 2012 20:15 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Chłopaniu...trzymaj się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 20:30 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Lidka, zatwardzenie i to niezłe przerabiałam z Myszolkiem. Parafina, lewatywa, kurzęca watróbka...albo na odwrót. Już nie pamiętam w jakiej kolejności, ale pamiętam co dziewczyny pisały, że wątróbka świetnie kota przeczyszcza.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto paź 02, 2012 20:39 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Podetknęłam Chłopaniowi specjalnie zakupioną śmierdzącą saszetkę Felixa. Powąchał i poszedł do kontenerka :( To już trzeci dzień niejedzenia :(
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto paź 02, 2012 20:43 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

kamari pisze:Podetknęłam Chłopaniowi specjalnie zakupioną śmierdzącą saszetkę Felixa. Powąchał i poszedł do kontenerka :( To już trzeci dzień niejedzenia :(

Marynia, a może by mu troszke conva?
Kurczę, źle, że nie je :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 02, 2012 20:48 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

vip pisze:
kamari pisze:Podetknęłam Chłopaniowi specjalnie zakupioną śmierdzącą saszetkę Felixa. Powąchał i poszedł do kontenerka :( To już trzeci dzień niejedzenia :(

Marynia, a może by mu troszke conva?
Kurczę, źle, że nie je :( .


No źle, to mnie najbardziej martwi. Conva mam, ale nie wiem, czy jest sens pchać w niego na siłę, od dwóch dni bierze kroplówki z witaminami.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto paź 02, 2012 20:51 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Omatkoicórko, co się dzieje? Chłopaniu, chłopie, nie wygłupiaj się. Marysia, ty nie moknij, ubieraj się rozsądnie... :roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 20:53 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Pewnie, że na siłę nie.
Ale może by chociaż mlasnął.
Spróbować nie zaszkodzi, takiego rzadziutkiego mu spróbuj dać, jak mleczko, może wypije choc troszkę.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 02, 2012 20:54 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

kamari pisze:No źle, to mnie najbardziej martwi. Conva mam, ale nie wiem, czy jest sens pchać w niego na siłę, od dwóch dni bierze kroplówki z witaminami.

Kurczę, żeby mu się wątroba nie posypała... :cry: Im większy kot (w sensie - lepiej zbudowany, z tłuszczykiem), tym szybciej leci wątroba ... Bubuś po przyjeździe do mnie ze schronu bardzo mało jadł i pomimo kroplówek z witaminami wątroba mu padła bardzo szybko ... Ja bym chyba trochę wepchnęła tego conva, jak nie wymiotuje ... :?:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 02, 2012 20:56 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

No...rację Kasia ma.
Alikowi też od razu na watrobe poszło :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 02, 2012 21:00 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

Megana, nie mokłam specjalnie, parasolki nie posiadałam.
Gosiu, może rzeczywiście conva zaraz rozrobię.
Kasiu, wymiotował dzisiaj śliną po wecie, ale to może po lekach? :( Jutro ma mieć przy braku poprawy pobieraną krew. Ja to się boje tych nerek.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto paź 02, 2012 21:02 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

A nie ma nadżerek na języku albo dziąsłach? Może to calici? Przy niej bolą też stawy
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 02, 2012 21:05 Re: wspólne życie - Chłopaniu potrzebuje kciuków

taizu pisze:A nie ma nadżerek na języku albo dziąsłach? Może to calici? Przy niej bolą też stawy


Ma zaczerwienione dziąsła.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Fatka, Google [Bot] i 48 gości