Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

[Mała1]

za Bamboszka ogromne
biedaczysko, mam nadzieję ,że to już jego ostatni dom na wszystkie dalsze lata

Lidka-daj znac koniecznie co powie wet

Kamakolo- jak chcesz pomocy w ogłoszeniach to pisz tu, wklej foty i opis

a co do Koty to o tym ,że guz max źle połozony i ,że Kota za słaby na operacje była mowa juz jak tylko został wykryty
Puskas mi mówiła, ze wyniki wątrobowe, nerkowe sa oki, morfologia może wskazywac na nowotwór
on będzie jeszcze na lekach, ale boroczek waży już 2,2kg i ma odloty jedzeniowe totalne
tzn interesuje się tylko czasem jedzeniem i najczęsciej zupełnie nie kocim-np starymi ziemniakami z kosza

,,moja,, Diuna natomiast nabrała apetytu, ale z moich obserwacji to tez chyba stuletnia kocica jest

[BOENA]

Bamboszek w domku


Biedny Kota

[puskas]

Bamboszku wielkie za nowy domek!!!
anita5 wielkie dla Ciebie

co do Koty... niestety tak jak Mała pisała operacja czy nawet pobranie wycinka do biopsji ze względu na wiek jest wykluczone
ma anemię, czerwone krwinki grubo poniżej normy, silny stan zapalny
wyniki wskazują na nowotwór, z przerzutami najprawdopodobniej, mam wrażenie że mój kotek traci rozum, miesza mu się co i jak powinien robić
dostał steryd, może chociaż apetyt mu w miarę wróci, za tydzień do kontroli

[anita5]

Jeszcze o Bamboszku. Dzwonili opiekunowie, wczoraj nie bardzo chciał się dać dotykać, ale dziś już spoko, obrał sobie miejsce na parapecie i na czułości jest łasy. Dzielny kochany grubaseczek.

[Mała1]

Jeszcze o Bamboszku. Dzwonili opiekunowie, wczoraj nie bardzo chciał się dać dotykać, ale dziś już spoko, obrał sobie miejsce na parapecie i na czułości jest łasy. Dzielny kochany grubaseczek.

no to dobre wieści

[anita5]

Wieści od Bamboszka mam bardzo dobre. Dużo odpoczywa, ale ma też głupawki, biega, atakuje rękę i generalnie jest wesoły. Włamuje się do szafy!
Apetyt w normie, co ciekawe, nie chce jeść surowego mięsa.
Mogę tylko powiedzieć, że bardzo, bardzo się cieszę.
Bambosz najwyraźniej też.

[Mała1]

ale się cieszę
mam nadzieję ,że taki stan już zostanie tam u nich

[puskas1]

Cos miłego dla odmiany - Kota przytył i waży już 2,9kg! Chłopak wcina aż mu się uszy trzęsą, chociaż dalej ma odloty, wczoraj TŻ walczył z nim wyrywając mu z paszczy czekoladkę z likierem
TŻ schował czekoladki do szafki to Kota włamał się do szafki
czekoladki wylądowały w lodówce, Kota darł się pod drzwiami
Kota uwielbia też gości, ostatnio dużo ludzi u nas bywa, jakoś tak całymi stadami się zwalają, on jest wtedy przeszczęśliwy, siedzi na stole i uczestniczy w rozmowie
ożywił się chłopczyk

[anita5]

[quote="Mała1"]ale się cieszę
mam nadzieję ,że taki stan już zostanie tam u nich [/quote

Jest mi strasznie przykro, że niestety wrócił...
I jeszcze zachorował...
Dziś wraca do mnie, mam nadzieję, że teraz będzie dobrze. Oby.

Smutne to wszystko.

[Mała1]

wiem, wiem
pisałam o nim na głównym naszym wątku

[Kamakolo]

Pamietacie?, tak było:

A tak jest:

A tu z wujciem Dymkiem:

I nadal szukamy Domku.....

[Lidka]

Bardzo poruszające są zawsze takie metamorfozy:))
Śliczny jest teraz:)

Może i Dudusiowi łapinka ruszy. Dziś jak go masowałam wydawało mi sie że drgnęła. ale może to tylko grawitacja.
Mamy wciąż masować kiedy tylko sie da. No ale możliwe jest to tylko wtedy kiedy Duduś śpi. Inaczej jest to niemożliwe. Bo albo robi staranny piling albo gna przed siebie i załatwia różne sparwy. No bo musi wszystkie miski sprawdzic czy przypadkiem gdzieś czegoś lepszego nie ma. Musi poganiac za ogonami wszystkich kotów, musi pomocowac się z Bączkiem i Polinkim a przede wszystkim musi wsadzić nos tam gdzie go nie potrzeba:))

[Kamakolo]

Bardzo poruszające są zawsze takie metamorfozy:))
Śliczny jest teraz:)

Może i Dudusiowi łapinka ruszy. Dziś jak go masowałam wydawało mi sie że drgnęła. ale może to tylko grawitacja.
Mamy wciąż masować kiedy tylko sie da. No ale możliwe jest to tylko wtedy kiedy Duduś śpi. Inaczej jest to niemożliwe. Bo albo robi staranny piling albo gna przed siebie i załatwia różne sparwy. No bo musi wszystkie miski sprawdzic czy przypadkiem gdzieś czegoś lepszego nie ma. Musi poganiac za ogonami wszystkich kotów, musi pomocowac się z Bączkiem i Polinkim a przede wszystkim musi wsadzić nos tam gdzie go nie potrzeba:))

A jakieś zdjątka Dudusia się znajdą? To już przecież "duży chłop" też jakieś 5 m-cy?

[Mała1]

Pamietacie?, tak było:

A tak jest:

A tu z wujciem Dymkiem:

I nadal szukamy Domku.....

piękny łabądek

[Mała1]

syjamki-437, 438 /12
od 18 09 w schr
kocurek i kotka

w domu tymczasowym od 20 09