u nas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2012 11:49 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Witaj!
Dzięki za propozycję. Przywykłam już strasznie do fotosika. I tak zawsze siłą przyzwyczajenia. Tylko on się niekiedy po kilku zdjęciach wiesza.
Może faktycznie czas zmienić przyzwyczajenia. A imageshack działa mi na nerwy. :twisted:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 25, 2012 12:08 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

co do tych piłeczek z wypustkami - mam dwie (różową i żółtą), mój się nimi nie bawi, mogę ci odstąpić ;) szkoda zeby u mnie leżały...

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 12:32 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Nie wiem jak wygląda sprawa z chłoniakiem ile kot z nim żyje, białaczka to nie wyrok :wink:
Jednak masz więcej kotów i tu trzeba uważać.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto wrz 25, 2012 12:37 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Mam wyniki elektroforezy białek. Wiem mniej niż po wczorajszym USG. Chyba.

Opis USG:

Wątroba nieznacznie powiększona, miąższ bez zmian. Może być na skutek dotychczasowej terapii. Powierzchnia i krawędzie płatów regularne. Pęcherzyk żółciowy miernie wypełniony, układ żółciowy, układ naczyniowy wątroby bez zmian. Śledziona nieznacznie powiększona, do 0,8 cm, miaższ delikatnie nieregularny.
Nerki rozmiarów prawidłowych, ok 3,9x2,4cm. Zróżnicowanie korowo rdzeniowe zachowane, wyraźny objaw obrąbka, poza tym miąższ bez zmian. Brak złogów i cech zastojowych. Nadnercza bez zmian ok 3mm średn. Moczowody bez zmian w budowie, nieposzerzone. Pęcherz moczowy bez zmian w budowie, brak złogów. Cewka moczowa w widocznym odcinku bez uchwytnych zmian w budoie, brak złogów.
Trzustka niepowiększona, miąższ bez zmian. Żołądek w widocznych obszarach bez uchwytnych zmian, budowa warstwowa ściany zachowana. Widoczne odcinki jelit bez uchwytnych zmian, budowa warstwowa ściany zachowana. Perystaltyka widoczna, prawiłowa. W okrężnicy gaz, nieuformowana treść, w prostnicy gaz i uformowany kał w miernej ilosci. Węzły chłonne jamy brzusznej powiększone do 4-5mm średn., jak zapalne przewlekle, z nieznacznym odczynem wokół, w korzeniu krezki widoczny ok 4-4,6x2-3cm nieregularny pakiet węzłów chłonnych powięszony od 1,9 cn średn. z przebudową regularną, powierzchnią regularną i nieznacznym odczynem przewlekłym wokół. Brak pełnych cech patologicznych, należy jednk brać pod uwagę chrobę układową - chłoniak, białaczka. Ślad płynu wolnego aechogenego w jamie otrzewnej, brak w opłucnej. Brak cech patognomatyczbych dla FIP. Brak cech zastoju krążeniowego widocnych w łożysku naczyniowym jamy brzusznej.

Wyniki elektroforezy białek:
Białko całkowite: 84,3 g/l - norma 57-94
A/G współczynnki 0,38 (przedtem 0,35moja uwaga) - norma: 0,6-1,2
Albuminy 27,4 - norma 45-60
alfa-Globuliny 19,0 - norma: 8-15
beta-Globuliny 10,4 - norma: 10-20
gamma-Globuliny 43,2 norma: 10-28

Najczęstsze przyczyny zmian w elektroforezie:
Hypoalbuminemia: np. enetropatia lub nefropatia białkogubna, aschozenia wątroby lub nowotworzenie.
Gammapatie poliklonalne: p. chroniczny stan zapalny, parazytozy, nowotworzenie, zaburzenia w układzie odpornościowym.


koty: często powiązane z FIP (frakcja gamma) - [jednak usg go wyklucz? - uwaga moja]
Monoklonalne gammapatie: np. szpiczak mnogi, chłoniak, rzadko podczas infekcji.
Obniżona frakcja gammoglobulin: np. supresja układu immunologicznego, niedobór immunologiczny. [jednak test ellisa? jakiś test wykazał, że niedoboru nie ma, wykluczył też białaczkę]

Czyżby wszystko zmierzało w kierunku chłoniaka? Z tego co rozumiem to wszystko również może być wynikiem ostrego, przewlekłego stanu zapalnego spowodowanego czymżebądź?
Innymi słowy, tytuł pozostaje aktualny - diagnostyka trwa.

Miraclle - jeśli to białaczka, której test ellisa nie znalazł, to trzeba by przetestować wszystkie dziewczyny, a że się wszyscy wzajem myją, to byłoby to już raczej białaczkowe stadko. Izolowanie odpada, ze względu na ich silne przywiązanie do siebie i stres jaki byłby z tym związany.
Chłoniak - czyli nowowtór - podobno jest łatwo zaleczalny, jednak jest chorobą terminalną. Chociaż po nieprzyjemnym leczeniu kot może żyć komforotwo do kilku lat. Wszystko zależy od organizmu.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 25, 2012 12:41 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Trzymam kciuki, żeby to nie był chłoniak :?
Bo my to niestety przerabialiśmy.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 12:47 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Chłoniak to nic dobrego, ale z tego co czytam też nie zawsze jest to największa tragedia? Sama nie wiem. Czy można gdzieś poczytać o Twoich zmaganiach z tą chorobą Conchito?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 25, 2012 12:48 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Wiesz, ja nie chcę cię martwić, ale u nas nikt nie mówił o kilku latach. Najwyżej o roku przy chemoterapii.
Do końca nie mogliśmy uwierzyć w chłoniaka i szukaliśmy innego wytłumaczenia. Zaraz znajdę wątek, ale może lepiej, żebyś go nie czytała :(

viewtopic.php?f=1&t=116693&hilit=Conchita
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 12:58 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Dziękuję. Przejrzę. Wolę sama szukać, nawet nienajlepszych wieści, ale coś wiedzieć.

Chłoniak mi troszkę nie pasuje, bo teraz na Intensinalu Nazir zaczął się bardzo szybko rozwijać, ładnie przyrastać.

Jak uspokajać kota podczas długotrwałej podróży? Jak zniwelować jego stres. To taki nasz stresowy potworek jest. :?

A! Zapomniałam, od dłużeszego czasu nie ma gorączki. Nie wiem, czy to dobrze?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 25, 2012 13:37 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Białaczka w tym wieku to też zła wróżba. Maluchy przechodzą ją ostrzej i gwałtowniej.

Ale wciąż brak konkretnej diagnozy, więc nie ma co gdybać. Sądzę, że to dobrze, że nie ma gorączki
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto wrz 25, 2012 13:57 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Obrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 25, 2012 14:02 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

jakie śliczności! jaką on ma cudną kitkę :D

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 14:09 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

cuuudooooo:))
kita faktycznie super , jaki z niego duzy chlopiec OO sliczna fota :)))

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 25, 2012 14:16 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Duży, duży. Fotka pod światło, dlatego uroku kotecków nie widać. 4-miesięczny Nazir przytula się na niej (a nie każemu wolno) do Brawurki, naszej największej dziewczyny.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto wrz 25, 2012 14:24 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Ile on juz wazy?Bo wyglada na duzego^^ Ja licze w duchu ze Złoś też będzie duży ^^
W piątek znowu na odrobaczenie do weta ...bo podobno do 6 miesiaca co miesiac sie odrobacza...wtedy sie dowiem ile to moje futro wazy ^^

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 25, 2012 14:36 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Co miesiąc? Pierwsze słyszę. Nie za dużo tej chemi będzie? Nazir był raz odrobaczany i na razie jest druga dawka wstrzymana, ze względu na osłabienie organizmu. Bardzo uważaj na dawki odrobaczania.
Ja czekałam na Nazira z odrobaczeniem stada, ale teraz chyba po prostu wszystkie dziewczyny będą miały na początku października.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 14 gości