» Pon wrz 24, 2012 18:21
Sześć około trzymiesięcznych kociakow ma trafić na Paluch!
Witam,
od razu piszę ,że nie znam się, być może jest wątek gdzie należy umieszczać takie posty.
Postaram się przedstawić całą historię w miarę składnie.
Na początku wakacji może wcześniej zostałam obdarzona dwoma rudzielcami od kolezanki z pracy, bowiem wiedziała, że mam kilka kotów a tych nikt nie chciał...naiwna ja, napisałam na miau ale własnymi siłami udało mi się znaleźć im domy blisko mnie, więc wiem jakie ich losy. Przekazałam jej aby porozmawiała z właścicielem kotki co te cuda na świat wydała aby ją wysterylizował. Pan zobligował się do sterylizacji.
Teraz okazuje się,że owa koteczka powiła sześć kociąt- cztery rude chłopaki i dwie czarne koteczki- ponoć pan widział , że kotka będzie miała małe ale czując pismo nosem sprowadziła je do gospodarstwa (chyba gospodarstwa) jak już same człapały za matką to pan nie miał serca topić, ale nikt kotków nie chciał. Pan postanowił zatem wywieźć je na Paluch.
Tak jak wyżej napisałam jestem laikiem na forum ale z opowieści, które czytałam maluchy raczej nie mają szans na Paluchu, raczej na pewno!
Poprosiłam tę znajomą aby pogadała z właścicielem żeby się wstrzymał z wywozem może ktoś mi pomoże i tak zwracam się do was z prośbą o pomoc- u mnie maluchy mogą pomieszkać nie dłużej niż 2- 3 dni, mały metraż i dużo zwierzyńca, takie ultimatum od tz :(
Na chwilę obecną mam jedno zdjęcie, jednego rudego chłopaka, ale nie umiem wrzucać zdjęć. Napisałam też do kilku fundacji w Warszawie, ale dopiero dziś po południu więc jeszcze zero odzewu.
Proszę o pomoc dla maluchów.
ps. Pan właściciel tym razem poważnie myśli o sterylizacji kotki!