u nas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 22, 2012 22:33 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Tak Royal Canin Intensinal - ale mokry. Kupujemy u weta saszetki. Szukam atrakcyjniejszej ceny. :oops:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob wrz 22, 2012 23:31 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

saintpaulia pisze:Tak Royal Canin Intensinal - ale mokry. Kupujemy u weta saszetki. Szukam atrakcyjniejszej ceny. :oops:

Mokry u nas 4,80zł. to jak w necie :|
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 22, 2012 23:52 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Czyli cena w normie - u nas po 5zł za saszetkę.
Właśnie zamajstrowaliśmy nową zabawkę kociakom. Każde reaguje inaczej. Indywidualności moje.
A psice zazdrosne, wymogły bardzo późny spacerek na TŻ.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob wrz 22, 2012 23:56 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Witam :kotek: .
Ja też się uśmiałam wyobrażając sobie Twojego TŻ fikającego nagle pod stół :ryk: . Za dobre wyniki trzymamy cały czas kciuki :ok:
saintpaulia pisze:Staram się być stale zajęta. O to nie trudno w sumie. Szukam pracy, nadal bez efektów. Słyszałam nawet, ze jestem za stara. :mrgreen:

Moja kochana ja to słyszę od sześciu lat...a pani w Pup-ie :mrgreen: zadaje pytanie: "Dlaczego właściwie nie znalazła Pani jeszcze pracy". Kiedyś zażartowałam,że znam kliniki gdzie robią liffting twarzy ale nie znam tych, które zrobią mi liffting metryki. Niestety pani się nawet nie uśmiechnęła.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Nie wrz 23, 2012 0:00 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Nawet nie chcę myśleć, co będzie za miesiąc, jak dobiję trzydziestki. :twisted: Pewnie zalecą zbierać deski sosnowe. :evil:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie wrz 23, 2012 0:09 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Ty masz głowę do interesów :mrgreen: .Deski to ja zacznę już zbierać, bo zasiłek pogrzebowy coraz mniejszy...nawet reklamują już zbieranie na pogrzeb :mrgreen:
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Nie wrz 23, 2012 8:38 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Coś w tym jest. :twisted:

Rozbierając klatkę, którą pożyczyliśmy ze względu na sterylki dziewczyn, zauważyliśmy, że Nazira interesuje metaliczny dźwięk. Znajoma, która miała ją zabrać, wpadła na pomysł. Górę od klatki przymocowaliśmy do ściany. Zrobiliśmy hamaczek z tkaniny, zawiesiliśmy zabawki na kratkach. Mały wpadł w szał wspinaczy. Góra dół, grzechocząca zabawka (muszę koniecznie dorobić), hamak, zeskok. Co prawda szybko się zmęczył, ale wyglądało to rewelacyjnie. I mamy teraz nietypową ozdobę salonu. :mrgreen:

Mały wczoraj stwierdził, że kurczak jest fuj. Więc TŻ pobiegł do sklepu po coś innego. Wrócił z 7 rodzajami mięs. Właśnie poszedł do pracy, przykazując mi, bym podtykała księciuniowi coraz to coś innego pod nosek. :mrgreen:

Nazir przeprosił się z pastą odkłaczającą. Przy jego futrzastości jest to dla mnie duża ulga.

Brawcia i Gaja będą od dziś na diecie. :roll:

Dostałam dziś zdjęcia z Ghany konkursu, tym jestem zauroczona. Obrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie wrz 23, 2012 11:02 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Wygląda jakby frunęła :)
A jaka zachwycona minka!

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 23, 2012 11:14 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Oj tak, szczęście od Ghanusi bije. :D A jak jej do pyszczka z tą apaszką. :ok:

Rozpieszczacie ten swój zwierzyniec, rozpieszczacie. :mrgreen: Malaga też nie lubi kurczaka, jak robię mu barfowe mieszanki to z kuraka mielę tylko skrzydła (ze względu na kości) i ew. podroby, jeśli akurat nie mam indyczych. Jeślibym dodała więcej kurzego mięsa to mam pewność, że Malagito prędzej z głodu umrze niż ruszy to, co w misce. :roll: Za to wszelkie inne ptactwo miło u niego widziane, indyka, a zwłaszcza kaczkę sobie ceni. :)

Ważne, że Nazirek nadal chętnie się bawi i dokazuje jak kociak, nie daje się pokonać chorobie. :ok: :)

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Nie wrz 23, 2012 11:31 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Ale on kurczaka lubi. A dziewczyny za kurczakiem szaleją. Tylko teraz Nazir się już nauczył, że tak nad nim skaczemy, że potrafi pół posiłku zjeść takiego, a drugiej połowy już chce innej. Musi szybko wyzdrowieć, żebym mogła zacząć sprowadzać go na dobrą drogę. :twisted:
Nazir jest nietypowym kotkiem. Niby bywa ospały i apatyczny, ale jak go obudzę proponując jakąś zabawę, to szaleje, jak dziecko. Ma swoje pory szaleńczego funkcjonowania. Choć wysiłki niezbyt długie raczej. Ale też jak go niechcący porównuję do Primy, szalonego ADHD, która jest przecież starsza (tylko w głowie wciąż etap 4 miesięcy) i inaczej też jej metabolizm funkcjonuje. Nazir jest z temperamentu podobny do Brawurki. Równie mocno, jak ona potrzebuje człowieka, gdy jakiś drobiazg nie pasuje, to wycofuje się. Potrafi być uparty. Lubi by to do niego wychodzić z inicjatywą. Rano czeka aż się obudzimy, by zacząć się domagać natychmiastowego karmienia. Do nowości podchodzi nieco nieufnie. Właśnie z Brawcią najbardziej lubi przebywać. Przed Gajką ma respekt. Z Primką układa mu się różnie. Ale kogo Primka nie potrafi zirytować, no kogo?
Do suniek respektu zero.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie wrz 23, 2012 11:44 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Obawiam się że na dobrą drogę to Nazirek :1luvu: :1luvu: :1luvu: Was sprowadzi :roll:
:ok: :ok: :ok: ciągle trzymamy i ślemy ciepłe myśli
Miziamy Wszystkie footerka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie wrz 23, 2012 11:57 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Dziękuję w imieniu wszystkich futerek. Jedno się właśnie samo mizia o moje nogi, czyżby wiedziało, że mam coś do przekazania. To kotowata z gatunku Primus Nachalnius :1luvu:

Zapomniałam - oto Leo Obrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie wrz 23, 2012 12:37 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

saintpaulia pisze:Ale też jak go niechcący porównuję do Primy, szalonego ADHD, która jest przecież starsza (tylko w głowie wciąż etap 4 miesięcy)

Wypisz wymaluj Malaga. :lol: Niby już dorosły, a ma kiełbie we łbie. :mrgreen:

A wracając do Nazirka, przecież on ma wygląd typowo królewski, to i wymagania nie mogą być gorsze. 8) Leo to przystojny rudzielec, oczy ma piękne. :kotek:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Nie wrz 23, 2012 12:47 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

jaka Ghana szczęśliwa, aż miło patrzeć!

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 23, 2012 12:50 Re: u nas :(Diagnostyka trwa, trzymajcie kciuki. Proszę.

Obrazek
Leo to kawał kota. Jest piękny, rozgadany, mega miziasty, kosmicznie kontaktowy. Zakochałam się w nim od pierwszego spotkania. Jest też strasznym zazdrośnikiem i zawsze musi się wepchnąć przed Viki. Leo pośród różnych innych miauków, wymiaukuje "leo" takim miękim, uroczym tonem. Ma specyficzny głos, nieco gardłowy, dźwięczny, miękki. Pochodzi z Barcelońskiego schroniska i twierdzimy z TŻ, że mówi po hiszpańsku. :mrgreen:

Niech sobie Nazir ma królewskie wymagania, byle wyzdrowiał. Jestem skłonna całe życie stosować podtykactwo żywieniowe.

Tak, Ghana i obiekty latające to dla mnie kwintesencja szczęśliwego psa. Musimy kupić nowe dyski, bo stare tracą po mału moce przerobowe. Obrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości