AbraNN pisze:Heheh, bo ja się naprawdę cholernie cieszę, że ją mam.
Z drugiej strony, pomyślcie, czy można być większym szczęściarzem???
Kot prawie rasowy i piękny tak bardzo, że nie jednemu championowi złoiłby dupsko
Kot - praktycznie za free
Przebadany - za free
Zaszczepiony - za free
Odrobaczony - za free
Gwarancja, że wzięłam zdrowego kota a nie "oszukanego" - 100% prawdy
I jakby tego było mało to jeszcze wysterylizowany też za free
Z materialistycznego punktu widzenia - absolutnie czysty zysk!!!
Pod tym względem Wasza instytucja to czysty skarb!!!!
A jak pomyślę ile jeszcze zostało na prawdę boskich kotów to aż ręce mi opadają na ludzką "głupotę", że nie korzystają z takiego dobrodziejstwa chcąc mieć kotka na kolanka.
Przeanalizujcie ile "renomowanych" hodowli nabija kupujących w bambuko czesząc do tego niezłą kasę m. in. za koty tzw "na kolanka". Cena jest kosmiczna mimo, że kot sprzedawany jest jako pet a o sterylizacji hodowca "zapomina"Nie zapomina natomiast zgarnąć kasę niczym za championa. Jaka w tym logika i uczciwość skoro nakaz kastracji/sterylizacji nie jest potem sumiennie egzekwowany? I potem właśnie taka Abra ląduje w schronie, na ulicy lub pod kołami wyrzucona gdzieś tam przez kogoś tam, bo renomowany hodowca sprzedał niehodowlanego kota ale oczywiście kasy na sterylkę pożałował
Kotek następnie ląduje u pseuducha i dalszy ciąg łatwo przewidzieć.
Oczywiście nie wszyscy tacy są ale gro hodowców taką właśnie ma jeszcze mentalność.
Czy można być większym szczęściarzem? Heh, na pewno można ale ja uważam się za cholerną szczęściarę.
Między innymi dlatego właśnie się cieszę, że znów miałam farta w życiu i mogłam w tak fantastyczny sposób urzeczywistnić swoje marzenie.
Poza tym jak można nie szaleć z radości, że - poza bullmastiffami - ma się jeszcze jeden szelmowsko pozytywnie bezczelny wyraz pyska w domu?
Abra, koffam Cię za ten tekst..

Zapisuję się do czytających..
zwłaszcza, że bohaterką jest EXO..
