Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2012 18:09 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Boże to się zbiegałaś a Zosia zestresowała :( Może tylko jakoś by izolować Zosię co by reszty nie pozarażała. :?: U mnie w ubiełą zimę taśmowo poleciało - z siudemki tylko jedno nie załapło . Mój wet przez półtora miesiąca do kociastych z zastrzykami przyjeżdżał :(

boni 4

 
Posty: 241
Od: Czw wrz 08, 2011 19:54

Post » Wto wrz 18, 2012 18:11 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Słuchajcie, a szczepienie nie chroni przed kk?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto wrz 18, 2012 18:30 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Vipku, czyżbyś trafiła do Rogatki? róg Racławickich i Kraśnickiej?
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Wto wrz 18, 2012 18:34 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

vip pisze:
kalair pisze:JEDZ Gosiu!

Kiedy jakoś mi się nie chce, Bożenka :( .

Ja wcześniej tego leku nie znałam, ale jak Kropka powiada, że dobry, to wierzę.
Czyli ruszamy do przodu...na razie Zoś śpi, moja biedna zmęczona kotunia :( .

Picia sobie może zrobię...o tak, pić mi się chce.
Dziewczyny, ja wejdę wieczorem na forum napewno, tylko jakoś to wszystko ogarnę...

Gosiu dziękuję za zaufanie!!!!
I najedz się biedulko, bo padniesz!
Ja tez tak mam, że jak jestem bardzo zmęczona, to nawet jeść mi się nie chce :(
Za koteńkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 18, 2012 18:38 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gośka! Mam nadzieje, że coś zjadłaś :!:

Za Zosieńkę i Ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto wrz 18, 2012 18:56 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

No to jestem znowu, jakoś ogarnęłam z grubsza, nawet zjadłam kromkę! :D
Dziewczyny, muszę Was zapytać, bo potem zapomnę.
Jest zalecenie, żeby w domu było bardzo ciepło, ale żeby powietrze nie było suche...jak to mam zrobić?
Mogę naturalnie napalić w piecu, i tak zrobię, piec kaflowy długo trzyma.
I co wtedy? Otworzyć okno? Czy gdzieś jakas mokra ściera?
Bo zupełnie nie wiem.

Zosia była szczepiona, co prawda już jakis czas temu, ale była.
Z tym, że podobno szczepienie nie tyle chroni przed chorobą, co łagodzi jej objawy, tak mi wytłumaczono.
Zoś sobie śpi, a ja juz truchleję na myśl o jutrzejszym zastrzyku :( .
Bez problemu podam Puniowi, Plamowi, srajdkom...ale Zosia i Ali to troche inna para kaloszy :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 18, 2012 19:00 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Mokra ściera, micha z gorącą wodę z majerankiem.Możesz podawać do noska po kropelce rozcieńczonej soli fizjologicznej-ja podawałam 1;1 z wodą przegotowaną-ładnie odmacza zaschnięty nosek i ułatwia oddychanie.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 18, 2012 19:02 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

kropkaXL pisze:Mokra ściera, micha z gorącą wodę z majerankiem.Możesz podawać do noska po kropelce rozcieńczonej soli fizjologicznej-ja podawałam 1;1 z wodą przegotowaną-ładnie odmacza zaschnięty nosek i ułatwia oddychanie.

Dzięki, Kropko :D .
Majeranek posiadywam, tak zrobię.
To ponoć nawet na inhalacje jest dobre, gdzieś któras z dziewczyn stosowała.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 18, 2012 19:05 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Ja też, ale cięzko utrzymać kota nad miską z parującą gorącą wodą
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 18, 2012 19:06 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosia z piecy kaflowych jest calkiem inne powietrze niż takie z co.....
takie z co to typowe suche powietrze a przy piecach można sobie odpuścic nawilżanie... ewentualnie możesz jakies pranie powiesić zeby schło.... ;)

w ogóle zapomniałam wm napisać ze u nas jazda na maxa.... mąż wziął dzisiaj oba koty i poszedł do wetki na tabletę antyrobalową bo po wczorajszym podawaniu Rodolfowi wygląda jakby go jeżyny napadły.....
otóż Maniowi bez problemów podano tabletę natomiast do Rudolfa potrzeba było męża i asystentki w rękawicach spawalniczych, wetki w rękawicach a i tak Rudkowi tylko pół porcji udało się wcisnąć... mąż podrapany jeszcze bardziej....
chcialam gada przekupić, rozdrobnilismy tabletę i w rybkę wędzoną została wsadzona... Rudolf nawet nie spojrzał na nią.....
i co ja mam zrobić? należałoby mu jeszcze połówkę dzisiaj wcisnąć i jutro całą.... a ja nie mam siły na to... .chyba ze w narkozie :twisted:
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Wto wrz 18, 2012 19:07 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

vip pisze:To ponoć nawet na inhalacje jest dobre, gdzieś któras z dziewczyn stosowała.

ja stosowałam i to nie raz.... :mrgreen:
ale jakoś nie widzę Zosi siedzącej nad michą z parującą wodą.....
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Wto wrz 18, 2012 19:09 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

kropkaXL pisze:Ja też, ale cięzko utrzymać kota nad miską z parującą gorącą wodą

Pewno.
Z Zosią to napewno ten numer nie przejdzie.
Od wczoraj jest kotkiem niewychodzącym i bardzo ciężko to znosi...ja też :( .
Właściwie tylko jadała i sypiała w domu...a teraz z niego nie wychodzi.
Nawet okno, które sobie sama otwierała, dzis juz sznurkiem zawiązałam.

Asia, no niestety, u mojego Plamka to ja muszę cały czas z podajnikiem...niektóre koteczki tak mają :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 18, 2012 19:11 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

ja się chyba muszę zaopatrzyć w taki podajnik... bo cóż innego pozostaje :roll:
wczoraj tak Bartkowi wbił zęby w palca ze z je dnej strony dziura a z drugiej przebity paznokieć.....
nie sądziłam, że taki mały kotek ma tyle siły....
Ostatnio edytowano Wto wrz 18, 2012 19:16 przez johaśka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Wto wrz 18, 2012 19:15 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

johaśka pisze:ja się chyba muszę zaopatrzyć w taki podajnik... bo cóż innego pozostaje :roll:
wczoraj tak Bartkowi wbił zęby w palca ze z jdnej strony dziura a z drugiej przebity paznokieć.....
nie sądziłam, że taki mały kotem ma tyle siły....

Ja z podajnikiem też się muszę troche pomeczyć, bo mój Plam zawsze taki był do prochów...ale przynajmniej już mi nie wypluje :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 18, 2012 19:15 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Vipku, poczytaj o inhalacjach u kota: viewtopic.php?f=1&t=104687
Powinno się udac :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 21 gości