Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Podobno najgorzej ma Kratka. Ptachu trzyma się na dystans. I słusznie.
Józia lubi kotki?
Fasolka ostrożna
Hannah12 pisze:Jak maleńka Józefa, daje troszkę wytchnienie rodzicom?
iwcia pisze:Bry,
Ciężko teraz się dostać do komputera, bo Duża ciągle siedzi z tym małym ludzkim kocięciem![]()
My trzymamy się na dystans, tylko Kura zwana teraz „matką polką” wyłamuje się i pilnuje małej, śpi przy niej a jak mała zaczyna płakać to Kura leci sprawdzać co się dzieje a następnie woła Duża aby przyszła.
Myśleliśmy, że jak się pojawiło to ludzkie kocię to Duzi się uspokoją, a gdzie tam, najpierw Duży przyniósł gołębia, chcieliśmy go zjeść na kolację, nie dali go ruszyć i wygonili nas z kuchni, bo się stresował. Kolacja się zmarnowała, gołąb był tak mocno poturbowany, że w nocy umarł, sam my nie przykładaliśmy do tego łapek, bo nie mogliśmy się dostać do kuchni.
Dziś Duża przyniosła małe wrzeszczące coś, siedzi zamknięte w łazience i udaje tygrysa.
Do tego jak przychodzi taka jedna baba to Duża karze nam się chować i udaje, że jest nas tylko pięcioro, wystawia pięć misek, oszalała, czy ona myśli, że wygodnie jest jeść w trójkę z jednej miski![]()
Ptachu zbulwersowany
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości