Kitka, Cyryl i devonki - cz. 10; Elfiki :) s. 91

zaraz blotnej :roll:

ona Ci po prostu dobitnie pokazuje, ze jest juz brudna :wink:

Kicorek pisze:Diablik jest chudą glizdą i wyłazi z gaci, bo za luźne (najmniejszy rozmiar najmocniej ściśnięty ). No ale ma jeszcze trochę czasu, to wprawki są na razie

Może głupio pytam, ale ... zasadniczo po co Diablikowi majty? Dałaś mu wyciąć pomponiki?

Ciri pisze:
Kicorek pisze:Diablik jest chudą glizdą i wyłazi z gaci, bo za luźne (najmniejszy rozmiar najmocniej ściśnięty ). No ale ma jeszcze trochę czasu, to wprawki są na razie

Może głupio pytam, ale ... zasadniczo po co Diablikowi majty? Dałaś mu wyciąć pomponiki?

Odwrotnie. Będzie nosić gacie bo MA pompony. Mieszka razem z młodocianą koteczką, nie ma co ryzykować zbyt wczesnego bara-bara między młodzieżą.

Ach, w ten deseń! To będzie dalsza hodowla.
Dzięki Mario, za oświecenie, bo Kicorek jakiś tajemniczy, albo ja mam za duże tyły w wątku :wink:

U ciebie Mario tez mam duuuże tyły, przegapiłam Roksi :oops:

Kicorek pisze:Dziś uparł się, że doprowadzi mnie do szewskiej pasji - przechodził samego siebie w łobuzowaniu oraz dokuczaniu małej - ale nie udało mu się to i tylko dlatego przeżył

No mówię, że Bohun

Kicor, interes mam

Poszukuję dla znajomej devona do adopcji. Nie chce z hodowli. Odezwę się do Ciebie, bo to ważna sprawa, nietypowa. Może uda się coś pomóc.

To mnie łap.

ewkaa pisze:zaraz blotnej ona Ci po prostu dobitnie pokazuje, ze jest juz brudna

Po skoku do sedesu - na pewno :twisted:

Musiałam jej opłukać nogę :roll:

smil pisze:
Kicorek pisze:Dziś uparł się, że doprowadzi mnie do szewskiej pasji - przechodził samego siebie w łobuzowaniu oraz dokuczaniu małej - ale nie udało mu się to i tylko dlatego przeżył

No mówię, że Bohun

Kozak od siedmiu boleści :twisted:

Mamy już swój mały okołonocny rytuał. Przed pójściem spać zakładam Diablikowi majtki, kładę się, on obok mnie na kołdrze i zasypiamy. Rano Diablik albo nadal leży, albo przychodzi do mojej głowy się przywitać. Gatki leżą tam, gdzie wieczorem - samotne i opuszczone :twisted:

Może to nie jego ulubiony kolor albo wzorek? :mrgreen:

Musiałby sam siebie nie lubić - gacie są czarne, bez wzorków :twisted:

Edit: Ciri, jak dopiero zauważyłam (ach, to dokładne doczytywanie

), MariaD wyjaśniła sprawę majtek. A jak to na razie działa, widzisz powyżej :lol:

Kicorek, ten rytuał wygląda co najmniej dwuznacznie...

Głodnemu chleb na myśli :twisted:

Tak wyglądał dzisiejszy poranek:

Inne też się byczyły. A ja musiałam iść do pracy

Czasem chciałabym być swoim własnym kotem :wink:

Ooo czyzby Wilma podbila serce Domisia :mrgreen:

Wilma buremu misiowi nie dokucza, więc się dobrze dogadują. Dość często śpią razem na parapecie w kuchni, ale to, że zrobiła sobie z niego poduszkę, widziałam pierwszy raz

No to mamy tak:czarnego kozaka i miziasta damę ,która lubi sie przytulac :kotek:

Chyba nie chce wiedziec o co chodzi z ta noga i potrzeba jej plukania :twisted:

Kitka, Cyryl i devonki - cz. 10; Elfiki :) s. 91

Kto przegląda forum