Wszystkie Moje Dzieciaki W Swoich domkach .

to dobrze , że wreszcie jest ok i niech tak zostanie :ok:

a ja jutro z małym do weta, trzecia powieka na pół oka i lekka biegunka

ametyst55 pisze:to dobrze , że wreszcie jest ok i niech tak zostanie
a ja jutro z małym do weta, trzecia powieka na pół oka i lekka biegunka

czyli zawsze coś za zakrętem :cry:

i co wet powiedział ?
Moje 3 odnogi piekła szaleją od 4 rano :crying:

teraz przystopowały :twisted:

Tuliśkowi tak okropnie burczało w brzuchu ,tak przelewało się warczało :roll:

aż się przestraszyłam .
Dałam saszetkę Fosti Flory i o 6 było już ok. zabrał się za jedzenie z takim animuszem że aż milo. :wink:

Maciuś dzisiaj trochę lepiej , kupal prawie dobry, ale i tak idziemy po południu do weta bo jest za spokojny i powieka nadal widoczna

A rano pochowałam kocicę, którą dokarmiałam :cry:

siedzę i ryczę od dwóch godzin i obwiniam się , że mogłam ją wziąć do domu, to była taka kochana koteczka Milusia. Wszystko do d.....
sorry Dorciu , że wyżalam się na Twoim wątku , ale nie mogę sobie poradzić.

ametyst55 pisze:Maciuś dzisiaj trochę lepiej , kupal prawie dobry, ale i tak idziemy po południu do weta bo jest za spokojny i powieka nadal widoczna
A rano pochowałam kocicę, którą dokarmiałam siedzę i ryczę od dwóch godzin i obwiniam się , że mogłam ją wziąć do domu, to była taka kochana koteczka Milusia. Wszystko do d.....
sorry Dorciu , że wyżalam się na Twoim wątku , ale nie mogę sobie poradzić.

strasznie mi przykro :cry:

Milusiu['] :cry:

ja też popełniłam ten sam bląd ,do końca życia będę sobie wyrzucać że jej nie wzięłam do domu .
Staram się nie wracać do tego pamięcią...ale się nie da.

muszę jakoś się pozbierać, choć to cholernie trudne

ale podjęłam decyzję , że matki maluszków nie wypuszczę, będzie siedzieć u mnie dotąd, aż znajdzie bezpieczny dom !

Za Twoje maluszki :ok:

ametyst55 pisze:muszę jakoś się pozbierać, choć to cholernie trudne ale podjęłam decyzję , że matki maluszków nie wypuszczę, będzie siedzieć u mnie dotąd, aż znajdzie bezpieczny dom !

Za Twoje maluszki

za Twoje też i za dom dla mamuśki :ok:

moje szaleją czyt. demolują dom :lol:

Maja tz.,kolorowa dziewczynka najspokojniejsza i Blusia ,to dwa aniołki :wink:

Przegrywamy, jest źle

prośba o wsparcie!

http://www.facebook.com/events/426121127429655/

^JoKot^ pisze:UWAGA!
Aktualnie walczymy o wygraną w sierpniowej ankiecie na Krakvecie.
BARDZO prosimy o głosy, w tej chwili nasza sytuacja finansowa jest rozpaczliwa i po prostu brakuje nam karmy dla kociąt i żwirku.
Prosimy też o pobieranie banerków linkujących do głosowania:

Wersja odsyłająca do aktualności na naszej stronie, gdzie znajduje się instrukcja do głosowania:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h465g][img]http://tiny.pl/h465r[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h465g][img]http://tiny.pl/h465w[/img][/url]

Wersja linkująca od razu do wątku z głosowaniem:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h4s4h][img]http://tiny.pl/h465r[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h4s4h][img]http://tiny.pl/h465w[/img][/url]

dziś moje dzieciaki dostały ostatnią tab. panacuru .
mam nadzieje że koniec naszych przygód zdrowotnych .
Jak one dokazują :1luvu:

mało mam czasu ,a już kolejne fotki czekają...

Zaglądam tu cichutko od poniedziałku, zauroczona jestem tym szaro niebieskim maleństwem.
Wszystkie kotki śliczne, ale maleństwo :1luvu:

Trzymam kciuki za zdrowie kociaczków.

dziekuję

Wszystkie są naj najnaj ,tyle że Blusiak jest bardzo delikatna ,spokojna ...Maja też :wink:

a chłopaki to rozrabiaki ,żywioł,tajfun i co jeszcze kto sobie życzy :lol:

Jak się bawią to na całego ,za to kiedy przychodzi czas odpoczynku robią się jak żywe pluszaczki ,tulą się mruczą ,ugniatają..Tulinek ssie .
moje dzieci :1luvu:

Zamiast sprzątać to siedzę i oglądam Blusię, a myśli różne galopują po łbie...

Blusia ma najwięcej chętnych :wink:

pierwsza w kolejce stoi barbarados ,której domek na dniach ma być sprawdzony
nie ukrywam że są chętni z wawy i tu bym najchętniej widziała małą ,ale wybiorę najlepszy domek niezaleznie od odległości .
Warunek jednak jest taki aby odbiór był osobisty .
wymyslasz super zabawy dla swoich milusińskich i strasznie mi się to podoba :kotek:

Będę kibicować dziewczynce całym serduchem :1luvu:

Zabawka służąca bardziej do ograniczenie jedzenia z myślą o Mimisi, ona potrafi zjeść swoje, podjeść Stasiowe i leci do Gucia, a Gucio pierdoła jej pozwoli. Gucio na ogródku odganiał każdego kota i był wojowniczy ( ale miał też jajka :mrgreen:

) teraz kocia piendoła , to mu się nóżka omsknie a to nie doskoczy z fotela na parapet (30 cm)

Wiedząc co miałam z Fionką a ona była bardzo utyta przez swojego pierwszego właściciela boję się i staram się pilnować Mimisię

Wróciłam i czekam na tel.
Nie jest fajnie Malutka ma b.niepokojące szmery nad serduszkiem będzie traktowana jak pacjent kardiologiczny ,nos trzeba robić koniecznie i mimo że jest ryzyko operacja musi być
konieczne jest Echo serca.

no i się znów spłakałam .

Cały czas trzymam kciuki za operacje oraz kibicuje pozostałym dzieciakom !Będzie dobrze :ok:

Wszystkie Moje Dzieciaki W Swoich domkach .

Kto przegląda forum