Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 13, 2012 13:45 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ania mam prośbę - możesz mi jeszcze raz podesłać tą poprawioną umowę? Obiecałam Asher@Amber a gdzieś mi się w otchłaniach mojej poczty zapodziała. DZIEKI
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sie 13, 2012 19:50 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Dziewczyny mam wielką prośbę- pytanie.Leon się straszliwie ślini.
Drapie się i wylizuje boczki i łapki.
Podejrzewam uczulenie na Neurol, dostał to jako pomoc w przetrwaniu drogi do Poznania.kasia KŚ mówi,że zaczal się ślinić po 2 dniach stosowania tego specyfiku.To wcale nie lek ziołowy, to psychotrop przeciwlękowy.
Ale mogą byc inne przyczyny.

Calcivirus?? Nie ma nic w pyszczolu, jest energiczny i WIECZNIE głodny (zeżarłby cały świat!),więc na rzut kk nie wygląda.
Wykąpałam go w super-szamponie dziewczyn, z odżywką, może uczulenie?
Dostaje też nową karmę.
Weta mamy jutro wieczorem,a ja się denerwuję.

Byłam spokojna,winiłam stres podróżny, dokecniowy.
Ale on jest mało zestresowany, dziewczyny (moje) przyjęły go w miarę dobrze.

Macie jakiś pomysł????
Sugestie???

Wiecie...biedny koci synek z niego.
I pilnuje nam lodówki cały czas.Żeby złodzieje nie zabrali tego najcenniejszego w domu sprzętu... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2012 19:53 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Raptowne odstawienie psychotropu? Bo dostawał go chyba przez kilka dni.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 20:17 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

pewna jesteś że Neurol? wyglądało i śmierdziało to jak stresnal
ślinić się może od ząbków również - może są do zrobienia?
poczekaj ze spokojem na wizytę u weta
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2012 20:18 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Zaraz sprawdzam Stresnala.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2012 20:21 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

kotkins pisze:Zaraz sprawdzam Stresnala.

http://vetamigo.home.pl/pl/p/STRESNAL-s ... 25-ml/1250
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2012 20:37 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Protopina.Zmniejsza napięcie mięśniowe i rzkurcza.
Ona wywołała ślinotok i spowodowała,że sikał jak sikawka przez pierwsze dwa dni (teraz mniej).
Tylko dlaczego się drapie.

Neurol nie występuje w syropie, więc Stresnal.
Protopina to jej skałdnik.
No to mam połowę zagadnienia wyjaśnioną...

Dałam mu ćwiartkę Aeriusa przeciwświądowo...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 14, 2012 8:12 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Trupa jej kiedyś zawiozę - będzie siedzieć i myśleć "czemu nie żyje". :ryk:

Lekarze są straszni. Boję się ich panicznie.....Straszniejsi są tylko agenci ubezpieczeniowi.

hihihihihihi podła Neigh, podła.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 14, 2012 17:06 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Neigh pisze:Lekarze są straszni. Boję się ich panicznie......

hihihihihihi podła Neigh, podła.
Neigh.... siostro :wink: A ostatnio musiałam pójść i w dodatku mam zastrzyki :strach:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto sie 14, 2012 17:59 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ano streaszni-staram sie o nich nie myslec.

A co slychac u krokodyla? :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 14, 2012 18:03 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

O boże, dziewczyny, pomocy. Zniosłam dziś do domu dwa śliczne rude kocurki, jakieś 6-7 tygodni. Jakiś wyznawca teorii o urokach kociego macierzyństwa wystawił w kartoniku pod sklepem.
Oba śliczne rudy-rudy i rudy z odrobinką białego (czyli te klasyczne garfieldy). Udomowione, nie wyglądają na żadne choroby, dałam wetowi do obejrzenia, zostały odpchlone i odrobaczone, za tydzień do szczepienia.
Nie chciałaby któraś przejąć? Z zapasem żwirku, jedzenia i pokrywam koszty weta i utrzymania do adopcji.
Oczywiście TŻ walnął swoją mowę o tym, że jestem nienormalna i że mnie z tymi kotami do Warszawy nie zabierze.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto sie 14, 2012 18:21 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Rude to się migiem wyadoptują...........

NIENAWIDZĘ ludzi, kazałabym ich usypiać.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 14, 2012 18:56 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

A moze dac je od razu na watek dla rudzielców-dopiero co nie tak dawno ktos szukal rudych malych kotków
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 14, 2012 21:39 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Znajoma, pomagająca na Paluchu szukała małego rudzielca, nie wiem czy jeszcze aktualne, ale jutro zadzwonię.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 14, 2012 21:43 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

koteczekanusi pisze:O boże, dziewczyny, pomocy. Zniosłam dziś do domu dwa śliczne rude kocurki, jakieś 6-7 tygodni. Jakiś wyznawca teorii o urokach kociego macierzyństwa wystawił w kartoniku pod sklepem.
Oba śliczne rudy-rudy i rudy z odrobinką białego (czyli te klasyczne garfieldy). Udomowione, nie wyglądają na żadne choroby, dałam wetowi do obejrzenia, zostały odpchlone i odrobaczone, za tydzień do szczepienia.
Nie chciałaby któraś przejąć? Z zapasem żwirku, jedzenia i pokrywam koszty weta i utrzymania do adopcji.
Oczywiście TŻ walnął swoją mowę o tym, że jestem nienormalna i że mnie z tymi kotami do Warszawy nie zabierze.

Obrazek
Obrazek
No cudniaste ;)
O ile się lubi rude :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, stara panna i 49 gości