Simbo i Sarabi-rozkoszny duecik S&S plus Arctica

[Hannah12]

Simbo, pogoń kota , co takie małe będzie sie tobie pod nogami plątało. I na dodatek zajmowało twoją przestrzeń, do lat twoją.
Haker

[kussad]

Gratuluję Tika jest prześliczna - czy mogłabyś napisać o niej coś więcej - skąd jest, dokładniej w jakim wieku

[tosiula]

Wujku Simbo, czas spokoju się skończył. Małe tornado was rozrusza. I to szybko. A jak Szarabka, ciotka teraz?

[czarna.wdowa]

Haker kolego na Ciebie zawsze można liczyć
Nie wiem co ta moja Duża sobie wyobraża żeby bez uzgodnienia ze mną przyprowadzić coś do domu
A to małe bezczelnie nic się nie boi i zachowuje się jakby u siebie było
i jeszcze dostało MOJĄ myszkę jeszcze z nieodgryzionym ogonkiem
i MÓJ karton/czołg okupuje i drapie i MOJE piórko na wędce w którym jeszcze nie udało mi sie przegryźć żyłki i co będzie jak zniszczy zamiast mnie

Simbo zdegustowany

PS dobrze że chociaż wczoraj usłyszałem jak pocichu inna Duża mówiła do mojej że małe ładne i słodkie i wogóle ale ja i tak jestem najładniejszy

Sarabka na ciotkę się nie nadaje
Ona zawsze pozostanie moim najmniejszym, najsłodszym koteczkiem z zawsze pustym brzuszkiem

[tosiula]

Nie mów, że Szarabka nie zauważa małej Niuni?

[czarna.wdowa]

Sarabka małą zauważa np. wczoraj napchykała na nią kiedy tradycyjnym zwyczajem leżała na oparciu mojej kanapy a maleństwo usiłowało położyć się obok mnie a tego nie wolno robić nikomu to jest nas czas na głaskanie i przytulanie i nawet Simbo słyszy wtedy kilka bluzgów
A że mam wrażenie że Sarabka najbardziej jest całą sytuacją pokrzywdzona i przestraszona bo pchyka na nią i mała i Różowy to dbam o takie nasze małe rytuały i czas tylko dla niej

Ogólnie wczoraj już coraz lepiej - wieczorem całe towarzystwo zajmowało się tym co każdy lubi najbardziej - Sarabka leżała w łazience, Simbo przysypiał na fotelu a Tika szalała z zabawkami
Oczywiście w momencie kiedy przechodzili obok siebie były pchyki i syczenia ale ogólnie nie jest źle
Na noc postanowiłam małej nie izolować w zwiazku z tym Tika jako pierwszy z moich kotów sypia na mojej poduszce
A rano zamiast Pana Simbusia budzi mnie buziaczkami i barankami co oczywiście powoduje niezadowolenie Różowego

Na dzień zamknęłam małą jeszcze w oddzielnym pokoju bo wolałabym po pierwsze widzieć jak się zachowują a po drugie zapewnić jej dostęp do jedzenia bo niestety dla Sarabki nic nie jest lepsze niż RC kitten
Maleństwo za to wczoraj stwierdziło że najlepszym jedzeniem dla kociaka jest Bozzita z wołowiną i za nic nie mogłam jej odciągnąć od jedzenia dużych kotów

[zuza]

To normalne, ze z obcej miski najlepsze

Mam nadzieje, ze koty sie szybko pokochaja

[zuza]

Ona wyglada jak te koteczki z pudelek z czekoladkami

[Nelly]

Ale nowiny
Gratuluję maleńkiej jest śliczna


U mnie Maurycy, ogólnie kot z trudnym charakterem i nieprzystępny dla ludzi jest najczulszą niańką dla każdego pojawiającego się maluszka, jest przesłodki wtedy. Za to dorosłych obcych czy nowych nie toleruje wcale, mimo upływu czasu ale do maluszków jest wspaniały
A Estian wbrew naszym pozytywnym przewidywaniom też mruczał groźnie na Xianę, ale kilka dni i spokój był

[czarna.wdowa]

U nas też już względny spokój do tego stopnia że Tika jest już pełnoprawnie na pokojach
Oczywiście jeszcze na siebie czasem syczą i pchykają ale Simbo z Sarabką robia to do tej pory

Mała rozwala S&S bezproblemowością i olewczym stosunkiem do ich pchykania

Leży sobie Sarabka na oparciu i Tika ładuje mi się na kolana, Łapka w takich momentach zawsze pchykała na Różowego który wychodził a mała odwraca się do niej tyłem i zaczyna mruczeć więc co ma zrobić biedny Sarabek? po 5min pchykania stwierdza że to i tak nie przynosi efektu więc nie będzie się męczyć i zasypia

Chociaż potrafi też pokazać charatkerek - koteczek postanowił spać z Dużą na łóżku wiec Pan Simbo jako znany naśladowacz wszystkich zachowań postanowił też się potulać ale kiedy pocichutku skradał się do mnie został przez maleństwo opchykany i aby wleźć na mnie musiał zrobić wielki łuk i zajsć od drugiej strony żeby nie narażać się na spotkanie z Tiką
Oczywiście jak już się ulokował to postanowił małą od razu umyć co spotkało się z umiarkowanym entuzjazmem i znoszeniem cierpliwie do momentu kiedy nie doszedł do ogona i dostał opr.

Tak więc chodzą sobie wszyscy po domu, od czasu do czasu robią na spokojnie nosio-nosio, od czasu do czasu pchykają przy mijaniu się na korytarzu, Sarabka z Arcticą wyjadają sobie nawzajem jedzenie i przy miskach jest raczej zgoda

A kotek z pudełka czekoladek jest zupełnie bezproblemowy lubi swoich, lubi obcych, lubi dzieci i dorosłych wogóle kocha wszystkich a szczególnie podgryzanie ich za palce nóg albo łydki

[zuza]

Cudnie takie dokocenia sa fajne

[Danusia]

Dziś o 4.20 zamieszkało z nami spełnienie moich marzeń o niebieskim MCO
Proszę Państwa oto Arctica



M.

Jaka śliczna
gratuluję

[czarna.wdowa]

Kota po powrocie Młodego wyprowadziła się z mojego łóżka i łazi za nim

Ogólnie muszę Wam przyznać że MCO faktycznie statyczne kotki - Tika niby kociak a temperament tylko czasem ma wyższy od moich staruszków

[Nelly]

Dobre wieści z dokocenia, to super
Widzę, że mała ma już zdrobnienie - Tika
Ja zawsze chciałam, no chciałam zdrabniać, zmieniać, ale nigdy nic z tego nie wyszło. Przy żadnym kocie A nie! Przepraszam. Jak była kota ratowana taka którą nazwałam Abigeil to była Abi. To jedyny przypadek.
A tak to wszystkie są wołane w pełnym imieniu No jakoś tak u nas jest. Maurycy to Maurycy i pozostałe też nic nie poradzę, tak jakoś u nas jest

[Avian]

Grochu miał i ma taką samą taktykę
Łapą przez łeb? Nie szkodzi, otrząsnął się i dalej do wujka, czy ciotki
A do zabawy szybko wciągnął Rudego, choć ten na początku najbardziej przed nim uciekał
Teraz są nierozłączni
A reszta kotów omija go jak powietrze ...