Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2012 15:12 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Atrakcje dla gości

magicmada pisze:Zajrzyjcie do castoramy, poszukajcie cerat w rolkach. Jest taka zupełnie przezroczysta, najtańsza z wszystkich. Aktualnie ratuje moja kanapę.

No tak, ale takiej ceraty nie upierzesz, prawda? Wyrzucasz czy myjesz? Jest sztywna? Bo te prześcieradła, które ostatnio kupiłam, są miękkie i fajnie się na nich leży, nie skrzypią, nie szeleszczą.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 11, 2012 15:28 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Atrakcje dla gości

A narożnik czym pierzesz? Na moim (kupowałam używany i był przykurzony) porobiły się koszmarne plamy. Do tego już mam obsesję - wszędzie czuję koci sik. :/
Obrazek

Obrazek

teapot

 
Posty: 490
Od: Nie maja 04, 2008 10:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2012 16:05 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Atrakcje dla gości

Mam skórzany narożnik, nie piorę, tylko przecieram wodą, a potem odsmradzaczem.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 11, 2012 16:16 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Atrakcje dla gości

Cerata jest sztywna, ja na niej nie siadam, zdejmuję ją z kanapy jak chcę usiąść. Zasikana myję, co jakiś czas wymieniam.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sie 11, 2012 17:59 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Atrakcje dla gości

magicmada pisze:Cerata jest sztywna, ja na niej nie siadam, zdejmuję ją z kanapy jak chcę usiąść. Zasikana myję, co jakiś czas wymieniam.

A widzisz, u nas podkłady są cały czas (przykryte kocem lub narzutą), bo gdybym miała za każdym razem zdejmować i zakładać ceratę, to bym chyba nie wytrzymała :wink: A musiałabym to robić nawet udając się np. do kuchni po coś do picia - bo nasz lejek (lejki) potrafi wykorzystać każdą sekundę nieuwagi. Słowo :|


Koty mają nowy drapak i całkiem im się podoba 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 11, 2012 21:13 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Atrakcje dla gości

Jak już wspominałam, koty mają nowy drapak. Nie ukrywam, że ostatecznym impulsem do nabycia była poniedziałkowa zniżka w zooplusie :twisted:

A oto foto-relacja http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 763&type=3

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 11, 2012 21:27 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

Relacja cudna :mrgreen:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 21:37 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

Dwa lata temu kupiłam nowoczesną i dizajnerską kanapę z tytułu premii rocznej.
Byłam przekonana (jako osoba starej daty), żę dwuletni mebel to nowy mebel.

Rozwijam wiele pozytywnych cech mojego charakteru. Tego lata przy pomocy osiedlowego pomocnika, wystawiłam na śmietnik tężę kanapę. Z sąsiadów nikt by nie uwierzył, żę po 2 latach można tak obsikać własny mebel. Więc robiliśmy to - w miarę - po kryjomu. :evil:

Kupiłam sobie na przecenie kanapę na 1,200 złotych. Pokryłam ceratką i narzutą. I przestałam się denerwować, że potwory drapią taki najnowszy nabytek w moim domu. Nic to, najwyżej się znowu wystawi do spalenia, co nie? :evil: Nie kosztuje więcej niż dwa drapaki, które tak czy inaczej oleją, zagryzą, rozdrapią...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sie 11, 2012 21:42 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

Ano właśnie... Mój narożnik już dawno nadaje się na śmietnik, ale przed kupnem nowego powstrzymuje mnie myśl, że szybko też będzie do niczego :? Więc na razie jeszcze jakoś znoszę ten mebel, nakryty podkładem i kocem, a jakże. Za to kupiłam kotom nowy drapak...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob sie 11, 2012 21:46 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

ja im jeszcze kupiłam kocią kołyskę w india shopie. to się wahają czy lubią. :evil:

teraz kupuję sprzęt domowy ze stali lub kamienia. :mrgreen: łatwiej wyrzucić poduchy niż całą resztę, nawet nie trzeba prosić o fatygę lokalnych pomocników. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie sie 12, 2012 17:59 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

Ano fakt - nad starym się jakoś mniej płacze.
Osobiście polecam folie ogrodnicze - takie do robienia tuneli foliowych. Są przejrzyste i dość grube, w dodatku sprzedają je z metra, od razu podwójne, więc zabezpieczenie jest jeszcze pewniejsze.
U nas już wszyscy się przyzwyczaili, że meble są zafoliowane...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 12, 2012 19:55 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

My wciąż wymyślamy i staramy się udoskonalić zabezpieczenia w kuchni. Nasz cukrzyk czasem nam sika na pionowe powierzchnie, np. na ścianę (dzięki temu w ogóle został zdiagnozowany - przez sik na okno). Ostatnio odkryłam kałużę sików w... palniku kuchenki gazowej 8O :evil: :evil: :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sie 12, 2012 20:18 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

Jana pisze:My wciąż wymyślamy i staramy się udoskonalić zabezpieczenia w kuchni. Nasz cukrzyk czasem nam sika na pionowe powierzchnie, np. na ścianę (dzięki temu w ogóle został zdiagnozowany - przez sik na okno). Ostatnio odkryłam kałużę sików w... palniku kuchenki gazowej 8O :evil: :evil: :evil:

To jeszcze pikuś - mój nieżyjący rezydent-senior (który używal sikania jako "broni chemicznej", kiedy byl z czegoś niezadowolony) nasikal mi kiedyś do tostera :roll: Po wlączeniu nos urywa :strach:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 12, 2012 20:24 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

felin pisze:
Jana pisze:My wciąż wymyślamy i staramy się udoskonalić zabezpieczenia w kuchni. Nasz cukrzyk czasem nam sika na pionowe powierzchnie, np. na ścianę (dzięki temu w ogóle został zdiagnozowany - przez sik na okno). Ostatnio odkryłam kałużę sików w... palniku kuchenki gazowej 8O :evil: :evil: :evil:

To jeszcze pikuś - mój nieżyjący rezydent-senior (który używal sikania jako "broni chemicznej", kiedy byl z czegoś niezadowolony) nasikal mi kiedyś do tostera :roll: Po wlączeniu nos urywa :strach:

Pikuś pikuś, ale my już drugi dzień próbujemy ten palnik doczyścić i jak na razie wciąż śmierdzi :roll: Więc nie wiem czy nie mam już trzypalnikowej kuchenki gazowej...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sie 12, 2012 23:04 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Nowy drapak

Jana pisze:
felin pisze:
Jana pisze:My wciąż wymyślamy i staramy się udoskonalić zabezpieczenia w kuchni. Nasz cukrzyk czasem nam sika na pionowe powierzchnie, np. na ścianę (dzięki temu w ogóle został zdiagnozowany - przez sik na okno). Ostatnio odkryłam kałużę sików w... palniku kuchenki gazowej 8O :evil: :evil: :evil:

To jeszcze pikuś - mój nieżyjący rezydent-senior (który używal sikania jako "broni chemicznej", kiedy byl z czegoś niezadowolony) nasikal mi kiedyś do tostera :roll: Po wlączeniu nos urywa :strach:

Pikuś pikuś, ale my już drugi dzień próbujemy ten palnik doczyścić i jak na razie wciąż śmierdzi :roll: Więc nie wiem czy nie mam już trzypalnikowej kuchenki gazowej...

O, przepraszam - to Ty próbowałaś dwa dni palnik domyć. Ja się uwinąłem w parę godzin. :D
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości