RudyiSrebrnyKot pisze:Ona powinna być pod kroplówką w tej chwili. Nie przeżyje tak na dochodzące najprawdopodobniej...
Nie wiem co Ci poradzić. Szukaj ludzi na miau z Twojej okolicy. Jakiejś fundacji? TOZ.
Szukam, tu na dogo, na fb - bez skutku, bo pełno kocich bid przecież
TOZ jest, ale działa tylko na terenie swojej gminy, nie powiatu i również zawalony jest kotami - a pomoc nie ma szans.
RudyiSrebrnyKot pisze:W sklepie zoologicznym można pewnie kupić gotowe modyfikowane, ale jakieś na pewno. Ale możesz podawać mleko dla ludzkich niemowlaków tylko dwa razy gęściejsze. Ale to pamiętam dotyczy maluszków, a ona już jest większa przecież.
Mam w domu tylko Gerber 3 (moja córka je pije) i daje Kruszynce, dziękuję za podpowiedź z proporcjami, bo dawałam tak jak dla dzieci (no, ciutkę więcej) - na pewno lepsze to niż zwykłe, z kartonu.
RudyiSrebrnyKot pisze:Ty tam sama jesteś? Nie obserwuję wątku od początku, ale kotka nie może mieszkać w stajni!!!
Jak palec
Wiem, że nie powinna

ale w domu u mnie zamieszkała tymczasowa Kalinka (ok 3 mies, nieszczepiona) i nawet ona nie jest mile widziana przez mojego TŻ... a co dopiero chory, zapchlony i cały w w odchodach kociak. U mnie nie ma szans.
Wykończy ją ta biegunka chyba

Śpi w miseczce z siankiem, przykryta kocykiem, więc zimno nie powinno jej być... Z noska mocno leci i głośno oddycha. Pchły nadal biegają po niej.
Za jakie grzechy to maleństwo musi tak cierpieć

(((((((((