
To o kotach. Estian ponownie ma świerzba usznego, nie doleczyliśmy jednak. Tzn już dłuższy czas widzę, że znowu się dzieje. Tak się boję, żeby pozostałe w końcu nie załapały.
Ja nie wiem, leki niby takie rewelacyjne miał i za pierwszym razem i jak ponownie wylazł jednak świerzb:( I co?
Myślałam, że pozybyć się tego to żaden w sumie problem. Przecież miałam już przygarniane maluchy ze świerzbem i zawsze wyleczyłam i to Crotamitonem, który niby taki nie bardzo jest. Ale wtedy nie wiedziałam o innch lekach a i ówczesny wet to przepisał. I wyleczyłam. A Estiana nie mogę

"Kariera"


Malutka jest słodziaczek i bunia bardzo ją tosia

Pisałam o młodych, o mieszkaniu, o M - wykasowałam. Prywatne za bardzo, drastyczne. Mogę tylko ogólnie jednak. Ogólnie to działamy aby choć jako tako urządzić to mieszkane. Dziś przewóz takiej większej części segmentu. Koleżanki sąsiadka miała do wydania. W najblizszych planach panele w pokoju gdzie malutka jest. Duuużo pracy nas czeka. Ufffff... Tak generalnie to potrzebne jest mnóstwo rzeczy. No nic, powolutku do przodu. Żeby jeszcze pieniążki rosły na drzewach to by było fajnie
