Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 09, 2012 8:59 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

welina pisze:Biedne maluszki :( .U mnie też nie za wesoło.Jeszcze Ewa musi zważyć psa i trzeba brać się za odrobaczania ferajny,Jak nie będzie robali to po dwóch tygodniach wizyta u Weta,szczepienie i analizy.Niestety Kacper nadal jest bardzo agresywny.Sama nie wiem co mam robić.Chyba nie będzie się nadawała do domu gdzie są koty.Toleruje mnie,ale do zaufania daleko.

Ewunia,nie martw się,bo bedzie dobrze. :ok: :piwa: Ale Zosia przecież bawi się z Lajlą.Może ona tylko płci męskiej nie trawi??? A Kacperek pilnuje i broni przed obcą swoje terytorium...
ZMroczki nie przyszły na stołówkę,widziałam jedno małe z daleka,jak leciało przez trawnik z dorosłym kotem.Przyszły za to 2 jeże :lol:Słodkie :1luvu: Ale wolę karmić koty.A jeże to mogą sobie jakieś robale wtranżalać.
Miłego dnia :1luvu:

Nie uwierzycie,ale jedno małe przyszło pod okno,miałam okazję go obejrzeć. :cry: Ropa mu leci z obu oczu-kk jak nic.Chudy jak szczapa.A teraz moje pytanie.Mam okno jakieś 2 metry nad ziemią-Busior urzęduje zawsze na parapecie-czy może sie zarazić od maluchów???? 8O :cry:
Ostatnio edytowano Czw sie 09, 2012 9:11 przez BUSIO, łącznie edytowano 1 raz

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw sie 09, 2012 9:10 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Dziś będzie walka z odrobaczaniem.Najgorzej z Lajlą i Zosią,bo to piskorze,a Zosia nie daję się brać na ręce.Zaraz ucieka.Humor mam wisielczy.Co do jeży to u mnie na osiedlu dużo, :lol:
Nie wiem na 100 % ,czy to zabawa,bo ogony puszyste.Ważne,że się nie gryzą, tylko ganiają za sobą robiąc z pokoju pobojowisko.
Ostatnio edytowano Czw sie 09, 2012 9:20 przez welina, łącznie edytowano 1 raz

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2012 9:18 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

welina pisze:Dziś będzie walka z odrobaczaniem.Najgorzej z Lajlą i Zosią,bo to piskorze,a Zosia nie daję się brać na ręce.Zaraz ucieka.Humor mam wisielczy.Co do jeży to u mnie na osiedlu dużo, :lol:

Jeżole przylazły zwabione kocim żarciem,doczytałam tu na forum ,że lubią.
Ewa,wiem,że są takie specjalne podajniki do tabletek,ostatnio nawet były na bazarku.Dobre by to by było przy tych Twoich łobuzach.Busiorowi aplikuję spot-on,bo też bym sobie sama nie dała rady.Mam nadzieję,że domownicy Ci pomogą???

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw sie 09, 2012 9:22 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

BUSIO pisze:
welina pisze:Dziś będzie walka z odrobaczaniem.Najgorzej z Lajlą i Zosią,bo to piskorze,a Zosia nie daję się brać na ręce.Zaraz ucieka.Humor mam wisielczy.Co do jeży to u mnie na osiedlu dużo, :lol:

Jeżole przylazły zwabione kocim żarciem,doczytałam tu na forum ,że lubią.
Ewa,wiem,że są takie specjalne podajniki do tabletek,ostatnio nawet były na bazarku.Dobre by to by było przy tych Twoich łobuzach.Busiorowi aplikuję spot-on,bo też bym sobie sama nie dała rady.Mam nadzieję,że domownicy Ci pomogą???

No sama bym nie dała rady.Zwłaszcza Zosi,bo innym już leki podawałam.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2012 9:29 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

NIE MARTW SIĘ!!! :ok: :ok: :ok:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw sie 09, 2012 9:33 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

BUSIO pisze:NIE MARTW SIĘ!!! :ok: :ok: :ok:

Jakiś dziwny dzień dla mnie.Nerwica mnie złapała i trzęsę się jak galareta. :roll: Idę teraz na pocztę ( nie cierpię )Będę za godzinę.Pa :1luvu:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2012 9:53 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

welina pisze:
BUSIO pisze:NIE MARTW SIĘ!!! :ok: :ok: :ok:

Jakiś dziwny dzień dla mnie.Nerwica mnie złapała i trzęsę się jak galareta. :roll: Idę teraz na pocztę ( nie cierpię )Będę za godzinę.Pa :1luvu:

Ewa,to nerwy,ale nie nakręcaj się(w sensie-nie myśl,nie denerwuj się),bo koło sie zamyka.Myśl pozytywnie :ok:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw sie 09, 2012 10:01 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Busiu, raczej nie powinno nic być Busiowi. Bardziej bym się bała, gdyby był między nimi bezpośredni kontakt. Wziewnie- pomyśl o tym, że pewnie są w okolicy jakieś chore koty i gdyby to było tak zakaźne, to wszystkie domowe byłyby zakażone. A Busio ma doskonałe warunki, nie jest osłabiony ani nic mu nie dolega. Nie ma szans na zakażenie ;)
Welinka- kciukasy ode mne! :ok: :ok: :1luvu:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 09, 2012 10:22 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

sygitka21 pisze:Busiu, raczej nie powinno nic być Busiowi. Bardziej bym się bała, gdyby był między nimi bezpośredni kontakt. Wziewnie- pomyśl o tym, że pewnie są w okolicy jakieś chore koty i gdyby to było tak zakaźne, to wszystkie domowe byłyby zakażone. A Busio ma doskonałe warunki, nie jest osłabiony ani nic mu nie dolega. Nie ma szans na zakażenie ;)
Welinka- kciukasy ode mne! :ok: :ok: :1luvu:


Właśnie dlatego boję się podejść bliżej do tych kociaków :( Gdyby Busio zachorował,nie było by mnie stać na leczenie. :oops: :cry: Mogę jedynie dokarmiać dzieciaki,a jak zauważę,kto je karmi,to zwrócę uwagę na ich (nie)zdrowie.Tyle mogę :(

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw sie 09, 2012 10:37 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Kochana, ktoś inny to by wzruszył ramionami i się odwrócił. Jesteś wrażliwą, pełną empatii osobą. O braku kasy mówić mi nie musisz. My mamy takie wydatki, że szok :evil: :evil:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 09, 2012 11:02 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

BUSIO pisze:Ewa,to nerwy,ale nie nakręcaj się(w sensie-nie myśl,nie denerwuj się),bo koło sie zamyka.Myśl pozytywnie :ok:

Nie nakręcam się,ale ponad rok pod górkę.Już nie pisze o poprzednich latach,bo wiecie co przeżyłam.Po prostu czasami brak mi siły.Już nawet o siebie przestałam dbać.Ruda bestia znowu wskoczyła do pokoju i chciała zeżreć małą.Niestety jest szybszy ode mnie,. Nawet spryskiwacz nie pomaga-lubi prysznic.Dwóch łobuzów jest w domu on i Czesław.Ciągle się leją ,aż foooooootro leci.A do tego leją dziewczyny.Zwłaszcza uparli się na Łatkę.Drobniutką koteczkę.Ona kiedyś była szefem dopóki Kacperek nie przybył do domu i w wieku 6 miesięcy zaczął wprowadzać swoje rządy.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2012 12:14 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Przelałam dzisiaj kaskę z moich bazarków dla Zosi :ok:
Z bazarku olejkowo-ziołowego wyszło 56,50 i z ciuchowego 10,- - zaokrągliłam kwotę do 70,- :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 09, 2012 12:17 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Wspaniale, Broszko, ja czekam na jutrzejszą wypłatę :oops: :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 09, 2012 15:47 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Broszka pisze:Przelałam dzisiaj kaskę z moich bazarków dla Zosi :ok:
Z bazarku olejkowo-ziołowego wyszło 56,50 i z ciuchowego 10,- - zaokrągliłam kwotę do 70,- :)

Broszka wielkie dzięki za wszystko co dla mnie i moich kociastych robisz. Od początku jak tylko adoptowałam Lajlę :love:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 09, 2012 16:05 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

I Tobie Kasiu wielkie dzięki,że jesteś ze mną od początku ,za pomoc itd..:love: A w zasadzie to wcześniej ,bo siostrzyczek jeszcze nie było -jak ten czas szybko leci :roll: ,Tamten wątek na P.T to jedzeniowy i higieniczny na moje ZOO :roll:

Dziś miało być odrobaczanie,ale kupal Zosi mi się nie podoba.Poczekam do jutra-zobaczymy..Poszła Ewa do najbliższej lecznicy i kupiła Pratel- nic innego nie mieli.Na 3 koty wyszło 20 zł + 3 zł Książeczka Zdrowia dla Zosi.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 20 gości