Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Poprzedni watek tu
viewtopic.php?f=1&t=44317

a wczesniejsze

1 o tym jak Sabinka Biała dołaczyła do Czarnej
viewtopic.php?f=46&t=196&hilit=sabina

2. viewtopic.php?t=10145&start=0

3. Sabinki 3
viewtopic.php?f=46&t=20710&hilit=sabina

Szara z tych watkow
viewtopic.php?t=17446&highlight=mamunia
viewtopic.php?t=20593&start=0

4. O Gryzledzie i Leosiu
viewtopic.php?f=46&t=44317

Jutro idziemy na sprawdzanie krwi z Leosiem.

Szara nadal sika na czerwono, czuje sie lepiej, ale krew nie chce zniknac

Wiec tez ja jutro zabiore.

Bialas ostatnio ma czesto palemke po wizycie w kuwecie. NIe ma to jak druga mlodosc

Oby wszyscy się czuli jak Białas

Doczytałam poprzednią część i melduję się w nowej. Nieustające kciuki za zdrówko :ok:

Za zdrowie :ok:

Kciuki za jutrzejsze wizyty! :ok:

Chłodniej ma być na szczęście.

Przyszłam do nowego wątku z nieustającymi kciukami :ok:

za zdrowie. :ok:

przynoszę wiadro nocnych kciuków za Leosia i Dziewczynki, i zapytuję ciekawie - czy palemka pokuwetowa oznacza dziką galopadę przez mieszkanie? bo mój Nocunio też takową robi ;>

Palemka dokladnie tak

Bialas zaprzestala na jakis czas galopad, bo ja kregoslup bolal, ale odkad sie jej poprawilo, to znowu lata

Leos sie obrazil za podanie leku dopyszcznie i powiedzial, ze sniadanie spozyje jak wredna matka pojdzie sobie do pracy. I nie ma miziancow, barankow, moge sobie glaskac, jest FOCH

O tyle to dziwne, ze on z tych co sie nie potrafia fochowac w zasadzie. Nic to, wybaczy mi za jakis czas.

Alez mi sie chce spac...