ulvhedinn pisze:Ja mogę pojechać, i tak mam interes w schronie.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ulvhedinn pisze:Ja mogę pojechać, i tak mam interes w schronie.
ulvhedinn pisze:Ja mogę pojechać, i tak mam interes w schronie.
dagmara-olga pisze:co to za bieda z oczopląsem? Na razie nic nie wiadomo?
dase pisze:Zosia już u mnie.
Jestem P R Z E R A Ż O N A jej stanem.
Kicia duża, ale wszystkie kostki widać. Futro miejscami posklejane, nie wiadomo czy to z brudu czy ze złego stanu fizycznego, ma mały łysy placek na szyi, drapie go. Wydaje mi się, że zupełnie nic nie widzi, bo zderza się z meblami. Ma lekko charczący oddech. Dość ciekawa, zwiedza pokój właśnie![]()
Jeśli chodzi o to, że nie jadła w schronie - sądzę, że powodów tego można szukać w jej jamie ustnej. Podałam jej miseczkę z wodą, widać, że jest spragniona, ale bardzo ciężko jej szło picie, intensywnie przełykała. Może ma zapalenie gardła, stąd też charczenie? A może jakiś stan zapalny przy ząbkach? W schronisku wet jej nie oglądał. Jedzeniem w ogóle nie była zainteresowana.
Z powodu powyższego, ona potrzebuje dzisiaj pojechać do weterynarza, żeby ją obejrzał! Inaczej słabo widzę jej szanse, jest wyraźnie osłabiona.
Czy ktoś może dzisiaj podjechać ze mną do weta?
Nie będę staruszki ciągała mpk....
dase pisze:Przy Dworcu Nadodrze
Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Jacex123 i 71 gości