Skatowana Malwinka:((Potrzeba wiele ciepłych myśli!!!!

[Kocia Lady]

[barbarados]

Dziękuję ! Wpłacimy coś na pewno . XmonikoX , taki strach jest zdrowy , moim zdaniem wynika z odpowiedzialności i zdrowego rozsądku. Kiedy przybłąkał się nam drugi piesek , chudy , brudny , z połamanymi żebrami , bojący się wszystkiego też je miałam . Teraz to jeden z najwspanialszych piesków świata.Ciągle nie może mi wyjść z głowy ,że ona ma dopiero 5 tygodni . Mój kocurek miał tyle jak go przynieśliśmy . Był i jest zdrowy , jak na razie , i oprócz sterylki , szczepień i przeglądów nie miał żadnych problemów ze zdrowiem . A tu takie maleństwo i takie coś ...Myśle ,że malutka wyzdowieje a ponieważ jest malutka to trochę łatwiej będzie się jej przystosować do sytuacji.Trzymam za nią kciuki .Czy mogła bym jej zdjęcia sobie sciagnąć ? Pokaże w pracuni i znajomym , może się jeszcze ktoś namyśli .

[dorotak97]

Śmiało można ściągać i pokazywać i się rozkochiwać

[barbarados]

Dzięki ! Sciągne i jutro zacznę truć ludzikom . No i jak tu napisać wszystko ze stadem bez mała depczą cym po głowie ??? Jak się czuje Malwinka ? Jak idą postępy w leczeniu ?Głaski dla niej i buziaczki

[Basica]

nieustające kciukasy za kochane maleństwo

[aga&2]

Taaa. wybijacie z głowy że aż miło
NO więc wcale nie tak daleko do "bycia kociakiem adopcyjnym" Mała zaczęła już sama jeść i jest... wcielonym szatanem (no, żarcik)
Pewnie chodzi o to, że w przypadku dorosłego kotka który traci łapkę adaptacja jest dłuższa i trudniejsza (pamiętam jak Jania rozpaczała nad Kruszynką kiedy ta się przewracała po zabiegu) U tej iskierki stan obecny został zaakceptowany i można nie mieć złudzeń co do tego że będzie kotem "przypodłogowym" Nie będzie

[barbarados]

Dokładnie o to chodziło . Maluchy się szybciej przystosowują . Mój TŻ wczoraj patrzy na zdjęcie kici i pyta : A jak ją weżmiemy to ona bedzie spała na łóżeczku ? Nasz kocur nie chce z nami spać , woli fotel albo materacyk a TŻ jest bardzo niepocieszony tym faktem . Dobrze , że zdrowieje , będzie kotem średnio-wysokopiennym .

[Basica]

[Farcia]

[aga&2]

Dziś dzwoniła też inna pani ws Malwinki - dowiedziała się o niej dzięki AniiKrzysiowi od nas.Ma ją poznać i .... zobaczymy.
barbados - jak bardzo ci marzy toto?

[barbarados]

Baaardzo ! My się w niej zakochaliśmy po prostu Wybór domku zależy od Was i naprawdę nie będę miała pretensji ani nie zrezygnuję z pomocy dla małego diablątka .To musi być super domek dla tej dziewczynki Jeśli tamten okaże się lepszy to trudno . Poprawimy się , choć tu żal pomiesza się z radością . Ale ttu kicia musi mieć dobrze a nie my . Przepraszam za chaotyczny wpis . Jutro zajrzę , teraz lecę do pracuni .Pozdrawiam i cieszę się ,że jest zainteresowanie tematem kici To mi przywraca odrobinę wiary ludzi .

[Szałwia]

Okropna historia... Eh. Skreśliłam trzy razy różne wersje tego co miałam napisać o sprawcy = ugryzłam się w język.
Dobrze, że koteńka jest pod dobrą opieką, dobrze, że są szanse na domek. Barbados i znajoma Ani i Krzysia - trzymam kciuki za pomyślne negocjacje .

[XmonikaX]

Tak, o to samo i mi chodziło. Moja kicia długo dochodziła do siebie, ale jest tak,jak pisze aga&2 - ona straciła łapkę (tylną) gdy już była w pełni samodzielnym, wolno żyjącym kotkiem, miała pewnie swoje przyzwyczajenia i ulubione zabawy, gonitwy, wspinaczki - a tu taki szok...bak łapki i taki ból Ale dzielna dziewczynka dała radę i barbarados wiesz, jest zupełnym kanapowym trojłapkowym przytulakiem, który uwielbia spać w łóżku i to na podusi, żeby nie było. Po roku zaczęła głośno gadać, a przy tym tak śmiesznie wciąga powietrze przez szczerbate ząbki kiedy jej dobrze (a ząbki ma już po troszku usunięte ze względu na chorobę, nie wiek). Mała Malwinka będzie miała lżej, lepiej, jest młodziutka, jeszcze takie kocie dziecko. Nauczy się szybciutko. I dobrze, że taka ruchliwa I cudnie, że sama już je. Malwince wszystko idzie szybciej, a to tylko dobrze wróży. Tak się cieszę, że dobrzy ludzie się nią interesują, wierzę w dobre zakończenie jej tragicznej historii. Z całych sił kibicuję i stale podczytuję jej wątek.
Jani i aga&2 zawsze będę dziękować za uratowanie życia Kruszynki. Dobrze, że byłyście w dobrym miejscu i w dobrym czasie...

[barbarados]

Dokładnie ! Dzieci i kocie i ludzkie bardzo szybko regenerują siły i ogarniają nową sytuację . A Malwinka nie jest nową bluzką , ktorą kupię dla kaprysy i wyrzucę , bo tak . Dla nas kociak czy psiak bez łapki czy oka jest normalnym , pełnowartościowym stworzeniem . Kot ma mruczeć , psocić i tyć a nie biegać maratony . I , choć ma kota już ponad półtora roku , ciągle się go uczę . Mam szczęście do psich przybłędek . Moje pieski są po przejściach i też wymagały mnóstwa cierpliwości , leczenia , mają swoje lęki i dolegliwości do dziś . Dlatego podtrzymuję to co napisałam : to Wy musicie wybrac najlepszy dom i dużych dla kici . Jeśli nie pójdzie do nas to pewnie znajdzie się inny kotek potrzebujący domku , na widok którego mocniej nam serduszko zabije . Proszę o zdjęcia kici , mam nadzieję , że robi ona duże postępy w rozrabianiu

[Miraclle]

Malwinka to 100% mała wyścigówka