SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2012 10:04 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Biedny.... :( (*)
przez czyjąś głupotę albo bezmyślne okrucieństwo cierpią słabsi, bardziej bezbronni... :evil:

ludzie nie myślą przez cały rok, ale w wakacje to jest bardziej widoczne....
w przeciwieństwie do Gorkiego, czasem wstyd mi, że jestem człowiekiem :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro lip 11, 2012 11:33 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 11, 2012 12:03 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Lidka pisze::)
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/armia-k ... 701,w.html

Chociaż tam mają rozum.



Fakt aż miło spojrzeć :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Obrazek

Gioia_

 
Posty: 194
Od: Pt wrz 23, 2011 17:07

Post » Śro lip 11, 2012 12:25 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

nie rozumiem byłej właścicielki Niri :roll:

Wczoraj zrobiła jej w końcu ogłoszenia i dziś mi dzwoni ,że ma osobę zainteresowaną
wytłumaczcie mi dlaczego wcześniej tego nie zrobiła? :roll:
Powiedziałam ,że kicia ma juz dom, to teraz strasznie sie martwi ,że tam są koty
Kurde-no-oddała ją do schroniska gdzie jest ich 100 :roll: :roll: :roll:
Dostałam smsa ze dostała betamox
Dzwoniła za chwilę jeszcze raz, że kicia nie lubi pasty do zębów, ze ona psikała jej czyms tam
Nie do zrozumienia dla mnie jest zachowanie tej włascicielki :roll: , dbała o nią jak widać...a tu schron :roll: Na pewno jest emocjonalnie rozchwiana, jak wiemy nastoje ludzi odbijaja sie na kotach-wiec może tu przyczyna
Ta druga kotka była ciachana dokłądnie w tym samym czasie co Niri

CzArNaM- ona przyniosła dla niej royala- kicia dostanie więc wyprawkę

...a w schronisku...

wczoraj do wspólnego domu poszły dwie kicia
4 miesięczna elegantka i jedna mała kurka
Jeszcze nie dzwoniłam
Mam wogóle duzo telefonów do nadrobienia :|
rano nie było nowego kota


u reszty bez zmian-piekne koty czekaja na domy, których brak :(

Każda saszetka czy puszeczka karmy dla maluchów teraz jest na wagę złota
Tak pisze jakby ktos miał ochotę podarować :wink:
nie pokazuje się tez Rysio-żółw, boimy sie ,że nawiał :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 11, 2012 12:37 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Ja jutro przywioze kurczaka. Ale to kropla w morzu potrzeb.
Jak mi sie troche opróżni zamarażarka to ugotuje i zamrożę.
Może komus by sie jeszcze chciało ugotować?
Gotuje udka, ostatnio z indyczym rosołowym. Do tego marchewka, a potem troche grysiku kukurydzianego czy płatki ryżowe. Obrać, pokroić, marchewke rozgnieść i gotowe. Dodaję jeszcze trochę siemienia lnianego, tauryny i spiruliny, bo akurat mam ale nie jest to konieczne.

Mała a jak Fruti? Może bym jej przyniosła to siemie lniane. Mam mielone, wystarczy troche goracej wody. I wymieszać to z kurczakiem np.

A rzeczywiście opiekunke Niri trudno zrozumiec. Najpierw przez ileś tam czasu zawraca Ci z przeproszeniem .. głowę a potem znajduje dom.
Bez wodki nie razbierjosz:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 11, 2012 12:42 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Fruti bez większych zmian
zawiozłam wczoraj kał na badanie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 11, 2012 12:47 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Mała1 pisze:nie rozumiem byłej właścicielki Niri :roll:
.....
Powiedziałam ,że kicia ma juz dom, to teraz strasznie sie martwi ,że tam są koty
Kurde-no-oddała ją do schroniska gdzie jest ich 100 :roll: :roll: :roll:
.....
CzArNaM- ona przyniosła dla niej royala- kicia dostanie więc wyprawkę



Ja nie rozumiem jak mozna oddać jakiekolwiek zwierze do schronu!!!
teraz się martwi? trochę późno pomyślała o krzywdzie jaka sama wyrządziła kici :x

Mała1 nawet nie żartuj z tą karmą :mrgreen:
zostaw proszą dla tych potrzebujących, u mnie karmy jej nie zabraknie,
a w razie czego w każdy pt mam możliwość zamówienia karmy z dostawą pod nos :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lip 11, 2012 16:05 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Okropnie żal mi tego otrutego kotka :( [*]

bezmyślność, okrucieństwo tzw. "ludzi"...mnie przeraża... :(

paulinaelzbieta

 
Posty: 548
Od: Nie kwi 11, 2010 15:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 11, 2012 16:23 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Coś fajnego może wyjdzie.
potrzebuję trochę (20-30) zdjeć kociaków, takich, które chwytają za serce.

I jeszcze dla ułatwienia, zeby były takie

"w programie vallen jpegger ustawiam na rozmiar zdjęcia ”średnie”.
I prośba, żeby w nazwach nie bylo spacji, polskich liter, nawiasów i żeby rozszerzenie jpg było małymi literami. Ułatwi mi to życie"

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 11, 2012 17:49 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Lidka pisze:Coś fajnego może wyjdzie.
potrzebuję trochę (20-30) zdjeć kociaków, takich, które chwytają za serce.

I jeszcze dla ułatwienia, zeby były takie

"w programie vallen jpegger ustawiam na rozmiar zdjęcia ”średnie”.
I prośba, żeby w nazwach nie bylo spacji, polskich liter, nawiasów i żeby rozszerzenie jpg było małymi literami. Ułatwi mi to życie"

brzmi ciekawie :)

dla szukających - w vallen jpegger "średnie" to 800x600

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro lip 11, 2012 18:35 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

charm, korciaczki-przyznam ,że licze na Was z tymi fotami :oops:

Niri pojechała :ok:
no to czekamy teraz na wieści domowe o niej

jak byłam w schronisku babka przyniosła z łaki na Dąbrówce dwa kociaki znalezione w kartonie :(

a Kurki maleją :(

Biała ma usztywniona łapkę dodatkowo patyczkami do lodów :mrgreen: , bo dziwnie wyginała ją.
Niestety w uszku zbiera sie tez wydzielina ropna, dostwać będzie tez orydermil
Dziwnie nadal nie je-jakby zapomniała ,że istnieje ta czynność :roll:
Karmiona conwem ładnie całkiem łyka

gdy małe brzuszki rano sie napełnia, zaczyna sie zabawa w piłkarzyki , małych zapaśników i skoczków:wink:
http://www.youtube.com/watch?v=G7N5g4PG ... e=youtu.be

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 12, 2012 7:16 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

Fajnie, że Niri już w fajnym domku :piwa:
Że biała ma tymczas :piwa:
Kamakolo, ja jeszcze raz powrócę do tego poruszonego przez Ciebie tematu na temat ludzkich reakcji i opinii. Coś jednak się tu nie zgadza, w tej teorii, tych ludzi, co tak piszą, bo ja i chłopa mam i dzieci i generalnie mi się nie nudzi.
Faktem jest, ze jest u na na podwórku kilka "obrażonych" (jakby) sąsiadów - wyraźnie nie podoba im się, że u nas w domu są koty. Jedna Pani daje mi to udczuć dość dosadnie, mam wrażenie, że mną gardzi (np. udaje, że mnie nie widzi, odwraca głowę, kiedy przechodzę. Ale wiem, że też jest "obrażona" na mnie, bo mam stare okna, a kiedyś mi zarzuciła, że mam "szmaty" w oknach - czyt. stare firanki. I przypuszczam, że mnie obmawia. No, nie jest to przyjemne, staram się to ignorować, ale np. Josiowi nie pozwalam w oknie siedzieć (żeby się nie ujawniał zbytnio) :oops:
Ale ogólnie daję radę. Z tym.
pozdr. Niekochane.

AgaPap - przepraszam, że tak oficjalnie na wątku głównym: dziękuję za pomoc karmową dla naszych kotów :kotek: :kotek: :kotek: :D
tellma
 

Post » Czw lip 12, 2012 7:38 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

A tellma nie ma za co, tyle co Twoje dziewczyny robią dla kotów to aż miło było się z Wami podzielić :D


CzArNaM dzieki za zabranie kici ze schronu, bo mój TŻ choruje na takiego kota i niestety poważnie się zastanawiał na daniem jej DT, a ja pewnie bym się ugięła :oops: .
A u nas jak na razie to musi być szlaban, bo nie dość, że 6 sztuk to już sporo to jeszcze coś mi się z Felixem dzieje i nie wiem czy to nie ma coś wspólnego z przyjściem do nas Zeski miesiąc temu. Mam wrażenie, że mu psychika nawala. Ostanio zaczął sikać na zasadzie, że sika w dziwne miejsce i robi to tak, że w mojej obecności i cały czas patrzy się na mnie. Ostanio nasikał nam do nowej patelni, która dzień wczesniej kupiona stała sobie na kuchence i czekała na zakonserwowanie przed piewszym użyciem:roll:

Ja w tym tygodniu raczej nie dotrę do schronu, bo za dwa tygodnie przyjeżdża do nas brat z rodziną i musimy w trybie pilnym w mieszkaniu porobić :roll: A czy ktoś nie ma pożyczyć na ostani wekeend lipca takiego kojca składanego dla małego dziecka, albo łóżeczka turystycznego?

I kciuki za jak największe adopcje dla schroniskowców :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lip 12, 2012 8:41 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

"Kamakolo, ja jeszcze raz powrócę do tego poruszonego przez Ciebie tematu na temat ludzkich reakcji i opinii. Coś jednak się tu nie zgadza, w tej teorii, tych ludzi, co tak piszą, bo ja i chłopa mam i dzieci i generalnie mi się nie nudzi.
Faktem jest, ze jest u na na podwórku kilka "obrażonych" (jakby) sąsiadów - wyraźnie nie podoba im się, że u nas w domu są koty. Jedna Pani daje mi to udczuć dość dosadnie, mam wrażenie, że mną gardzi (np. udaje, że mnie nie widzi, odwraca głowę, kiedy przechodzę. Ale wiem, że też jest "obrażona" na mnie, bo mam stare okna, a kiedyś mi zarzuciła, że mam "szmaty" w oknach - czyt. stare firanki. I przypuszczam, że mnie obmawia."



Moja Babcia mówiła:"Czy ludzie Ci coś dają? Nie? To nie zwracaj na nich uwagi". I tak też robię :D Ale nie wiem czy pamiętacie: kiedyś na wariatki i ludzi szalonych mówiło się, iż "dostał/a kota" - ta konotacja przetrwała do dziś.Zajmujesz się kotami - czyli masz nie po kolei (jak się to pisze?!) w głowie :lol: Ostatnio znajoma mi powiedziała wprost: jeśli jesteś wolontariuszem jakiegoś hopicjum itp. to powód do dumy, ludzie cię szanują, bo się POŚWIĘCASZ. Normalnie Tomasz tudzież Tomaszowa z Akwinu :) Wolontariat dla zwierząt to przejaw choroby psychicznej, będącej głównie domeną samotnych i starszych (przepraszam piekne koleżanki :wink: ) kobiet.
Dlatego wielki szacun dla tutejszych weteranek. Zwłaszcza tych najbardziej szalonych :twisted:
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 12, 2012 10:05 Re: SK-Niekochane XX- MCO str 47

A ja mam w nosie, że na mnie pogardliwie mówią "kocia mama". Od dzieciństwa tak na mnie mówili więc był czas przywyknąć:) Poza tym dla mnie to nie jest obraźliwe.
Nie wiem czy gadają, że powinnam sie wnuczkami zajmować ale to nie wpływa na moje samopoczucie.
Robie to co chcę i niech każdy tak postępuje.
A tych co o potrzebujących dzieciach czy starszych mówią, że to im trzeba pomagać pytam czy sami pomagają. Zazwyczaj kończy to dyskusję. A jeśli ten ktoś mówi, że rzeczywiście pomaga to wtedy stwierdzam, że super - każdy znalazł swoje miejsce.

Przepraszam, że wczoraj narobiłam zamieszania i zamilkłam, ale net nam się zbiesił. Zawsze tak jest jak człowiekowi najbardziej zależy.
Dziekuje bardzo dziewczynom za zdjęcia.
Oby z tego wyszlo coś, co pomoże malcom.
Trzymajcie mocno kciuki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 696 gości