FIP na 90% !!! Szukamy, walczymy ... Nie udało się ;(

[Meduza]

Jesteśmy załamani ;( Przygarneliśmy kocie rodzeństwo ze schroniska. Dwie małe dachowe kulki. Bardzo długo walczylismy z kocim katarem i różnymi infekcjami. Udało się wyprowadzić oba kotki z infekcji i zaszczepić. Z początku bardzo dzikie i nieufne stały się największymi kochanymi przylepami. Nawet nasze dwie starsze kocice szybko zaakceptowały nowych domowników.

Z przygarnietego rodzeństwa to właśnie kocurek Tiger był zawsze silniejszy od kotki i szybciej zdrowiał a teraz to właśnie on ma tak straszne wyniki ;((( Napiszcie proszę co możemy zrobić? Jak mu pomóc? Tiger był zdrowy do momentu kastracji, a po niej stał się bardziej ‘senny’ i osłabiony. Zaczął chudnąć i od razu pojechaliśmy na badania. Tiger jest przesłodki i cały czas próbuje się z nami bawić, reagować na zawołanie (chociaż nie zawsze ma już siłę). Nadal chodzi do kuwetki i myje się (ma piękną błyszczącą sierść o niespotykanym wzorze). Niestety zdecydowanie mniej je i obecnie waży tylko 2,7kg. Wet powiedział, że możemy przyjeżdżać na kroplówki a kotek będzie żył dopóki będzie jadł co nie będzie już długo trwało ;((((

Tiger ma dopier 9 miesięcy, jak to możliwe, że to są już jego ostatnie chwile???? ;((( Czy naprawdę nic nie możemy zrobić? Zerknijcie proszę na jego wyniki i napiszcie.

Badania robiliśmy wczoraj wieczorem. Od tego momentu Tiger trzy razy dostał kroplówkę (bardzo dużą bo po ok.250-300ml), dwa razy antybiotyk i raz przeciwzapalny Tolfedine.

RBC 5.62x10
HTC 22.5
HGB 7.6
MCV 40.1
MCH 13.5
MCHC 33.7
RDW 21.3
WBC 32.82
NEU 76.2%
LYM 13%
MONO 7.3%
EOS 2.8%
BASO 0.6%
NEU 25.02 x 10
LYM 4.28 x10
MONO 2.39x10
EOS 0.93 x10
BASO 0.21 x10
PLT > 108
MPV 8.1
PDW 14.5%
PCT 0.09%
BUN 24.6
CREA 248
ALT 101
AST 48

FIV i białaczka - negatywne
FIP dodatni ;(

Zrobiliśmy także usg brzucha wynik w skrócie poniżej również zły:
- Wątroba ok
- Śledziona powiększona
- Śródbrzusznie zauważalny owalny o pobrużdżonych brzegach twór ok2.5x1.6 cm, hypoechogenny, zmieniony, (chłoniak, ziarniniak?) do zmiany tej przylega jelito cienkie
- Śródbrzusznie naciek zapalny rozlany
- Pętle jelita cienkiego bez zmian
- Nerki obustronnie zmienione, kora z cechami znacznego zaawansowanego zatarcia, silnie przebudowana, cechy zapalenia, obrzęku z zaostrzeniem

Pomóżcie proszę...

[magicmada]

Test dodatni na obecność koronowirusa nie oznacza FIPu.
Usg nie wygląda najlepiej. Poproś może o przeniesienie wątku na forum koty, tam zagląda więcej ludzi.

[Meduza]

Ok tylko wet powiedział, że Tiger na pewno ma przewlekłe zapalenie nerek i dlatego wstawiłam do tego wątku. A jak najszybciej przenieść temat na Koty? Czytam to forum, ale pierwszy raz sama pisze ...

[naline]

Napisz skąd jesteś?
Kota z FIPem można ratować póki dobrze się miewa.
Dr. Jagielski z Warszawy mówił, że miał kota, którego prowadził 6 mc od diagnozy.
Mój kocurek zmarł półtora tygodnia temu, jego życia nie udało się przedłużyć.

[Blue]

Takie kroplówki jednorazowo??
Co one miały na celu?
Skrócenie życia kotu?

Też się spytam skąd jesteś.
I też polecę dr. Jagielskiego, to zwierzęcy (świetny!) onkolog - i myślę że Twój kocurek powinien do lekarza takiej specjalności obecnie trafić.
Nie wiem skąd na pierwszy rzut diagnoza FIP.
Są bardziej prawdopodobne przy takim obrazie możliwości.

To że kotu po schronisku test na koronawirusa wyszedł dodatni to normalne, gdyby wyszedł ujemny to można by podejrzewać błąd laboratoryjny.
O niczym taki wynik nie świadczy a to że wet na jego podstawie postawił diagnozę FIP mocno podważa jego wiarygodność.

Kocurek może mieć FIP, bywa i taki jego przebieg niestety, na niekorzyść kocurka przemawia jego wiek i ujawnienie się choroby po kastracji (zabiegu operacyjnym).
Ale naprawdę, są też inne choroby które mogą tak przebiegać, są bardziej prawdopodobne i je też trzeba powykluczać lub potwierdzić.
Gdyby to był mój kocurek a mieszkałabym na tyle daleko większych miast że w praktyce nie miałabym sensownego dostępu do onkologa, gdyby widać było że leczenie nie pomaga - zdecydowałabym się na otworzenie kociego brzuszka przez sensownego weta, idealnie byłoby chirurga - żeby ocenił co się dzieje i czy jest sens walczyć.
Dodatkowo tak jakoś u kotów jest że gdy ten sens walki istnieje to zabiegi operacyjne poza tym że np. wtedy można usunąć guz lub ropnia tudzież inną zmianę, wziąć próbki do badania etc - to wielu kotom dają niesamowitego kopa do walki, powodują ogromną mobilizację układu odpornościowego - chirurdzy weterynaryjni nazywają to "wietrzeniem jelit", koty operowane w bardzo ciężkim stanie po operacji błyskawicznie stają na nogi - nawet jeśli operacja polegała jedynie na rozcięciu kota, zajrzeniu i zaszyciu.

Usg Twojego kocurka jest bardzo nieładne, ale to tylko usg.
Idealnie byłoby kocurka pokazać onkologowi...

[alix76]

Dziękuję za odpowiedzi. Jestem umówiona do dr Neski (przepraszam jeśli źle zapamietałam nazwisko) polecanej tu na forum. Niestety może nas przyjąć dopiero w poniedziałek. Spróbuje również do dr Jagielskiego - w jakiej klinice go szukać?

Też mnie martwią tak duże kroplówki, przeczytałam na forum, że największa dawka to była 200ml x2 dziennie. Jaką powinnien dostawać mój kotek? Musimy jakoś przetrwać do wizyty u dobrego weta więc obecny musi mu podać to co powinnien - tylko co? Już wczoraj mu powiedziałam, że Tolfedine szkodzi, więc nie dał nic przeciwzapalnego. Nie wiem czy to dobrze czy źle ;( Po pierwszej kroplówce, antybiotyku i tolfedine Tiger odżył na wieczór. Niestety następnego dnia po południu głównie leżał. Teraz muszę jechać na poranną kroplówkę i boję się, że bez niej źle, a z nią może być gorzej.

Dodam, że kotek z apetytem zjadł gotowanego kurczaczka, a przy okazji trochę zwykłej karmy. Sam teżz troszkę podjadł renala. Ładnie nasiusiał i trochę pił wody. Zabawa go interesuje jeśli nie jest zbyt wyczerpująca czyli np. ruszanie piórkiem, kartką no i oczywiście zywe muchy to niesłabnąca fascynacja .... Z siostrą się już nie bawi bo ona zbyt energiczna jest ;( Rany strasznie się rozklejam. Wiem, że on się stara i ja też chcę walczyć tylko z kim skoro dobrzy weci są dostępni za kilka dni. Co robić w tym czasie???

Miałam jechać na tą poranną kroplówkę, ale tak jestem przestraszona, że mogą mu tam zaszkodzić, że zrezygnowałam. Będę próbowała dostać się do dr Jagielskiego i poproszę dr Neska o radę co mu dawać i jak do poniedziałku - wyniki już jej przesłałam. Tiger lepiej się teraz czuje niż wczoraj popołudniu czyli może wczoraj zaszkodziła mu ta wielka kroplówa ;// ...

Czy jego może coś boleć? 2 wetów powiedziało, że nie, ale już wiem, że oni nie znają się na rzeczy ;( ...Tiger nadal się myje, przeciąga i nawet w nocy próbował mruczeć czym kompletnie nas rozczulił .... Urwę się z pracy w południe, a do tego czasu trzymajcie proszę kciuki żeby udało nam się dostać do dr Jagielskiego. Jeśli znacie kogoś równie dobrego to dajcie proszę znać. Spróbujemy wszędzie.

[naline]

Dr Jagielski przyjmuje w przychodni Białobrzeska. Też jest oblegany i nie łatwo jest się dostać. Próbuj dzwonić i umawiać się na wizytę dodatkową. Czasem ktoś rezygnuje z wizyty tego samego dnia, albo na kilka godzin wcześniej, więc dzwoń na bieżąco.

[Meduza]

dr Jagielski przyjmie nas dopiero 1 sierpnia ;( w następnym tygodniu może nas przyjąć dr Dominiuk z tej samej kliniki. Nie ma szans na dodatkową wizytę, ale skorzystam z rady i będę dzwonić czy ktoś zrezygnował. Pewnie będą mieć mnie już dość w tej lecznicy, dziś już dwa razy dzwoniłam, ale warto spróbować...

Napiszcie proszę jakie kroplówki i w jakiej ilości najbezpieczniej podawać Tigerowi do poniedziałku do wizyty u dr Neska...

[ariel]

Nie napisałaś nigdzie, jaką Tiger ma temperaturę, a to jest jeden z bardzo ważnych parametrów ważne.

Doktor Neska na miejscu zrobi usg nerek i badania krwi.

Trzymam kciuki za Tigera.

[Meduza]

Tiger miał podwyższoną temperaturę o 0,3 stopnia. Sprawdzę jeszcze raz w karcie.

[ariel]

Koniecznie próbuj jak najszybciej dostać się do dr. Jagielskiego.

W sumie dobrze, że temp. nie jest podwyższona.

[zuza]

dr Jagielski idzie na urlop na dwa tygodnie, ale jeszcze w przyszlym tygodniu jest, dzwon, moze sie uda - nawet na dodatkowa wizyte sie nie udalo wczesniej? Mnie sie wydaje, ze lepiej sie do jego zastepcy umowic - jesli nie bedzie wizyty nawet dodatkowej, niz czekac do sierpnia.

Panie z recepcji potwierdzaja wizyty na nastepny dzien do godziny 15, warto dzwonic okolo 15 i pytac czy sie cos nie zwolnilo. Warto tez zostawic numer telefonu z prosba o zadzwonienie gdyby sie tak stalo - o ile to mozliwe. Te panie na recepcji nie maja dosyc, wykazuja zrozumienie jak sie mowi, ze sytuacja jest tragiczna i trzeba dzialac szybko.

Trzymam kciuki za kotusia.

(Moj Leos jest w trakcie leczenia chloniaka na jelicie)

[Meduza]

Udało się Jutro 0 10:00 mamy wizytę u dr Jagielskiego!!!
Tigerek dziś zjadł trochę tacki Animondy dla kastratów i poszalał za sznurkiem aż miło było patrzeć Czekam jeszcze na informację z lecznicy na jaką dziś kroplówkę najlepiej z nim jechać. Sprawdziłam w karcie jaką miał temperaturę i wcale nie o 0,3 wyższą tylko więcej - miał 39,6!

Pierwszego dnia od razu po wynikach dostał:
IDEXX profil NSAID
PWE 0,5 0,5 l (nie napisano ile z tego podano)
FUROSEMID inj 1 amp.
CEPOREX inj 0,3 1ml
Tolfine inj 0,5 1 ml.

Drugiego dnia:
rano: naCl 300,0 sc, Furosemid 1/3 amp
wieczorem: PWE 0,5 0,5 l (zaznaczyłam, że nie może byc więcej niż 200ml), CATOSAL 10% inj 1 1 ml.,FUROSEMID inj 1 amp. (Dawkowanie: 1/2 amp. 2mg /kg), CEPOREX inj 0,2 1ml

A dziś muszę pojechać na kroplówkę (tylko ile ml???) i ten sam antybiotyk, który ma być podawany 5 dni. Czy ten antybiotyk nie szkodzi na nerki? Jaki przeciwzapalny można podać?

[Meduza]

naline - bardzo mi przykro z powodu Twojego kocurka

[Meduza]

zuza - trzymam kciuki za Leosia!