Behemot VII

[AYO]

Jego niby nie ma w pobliżu, ale wystarczy, że wyjdę za płot i już z trawnika niesie się dziki wrzask "gdzie idziesz?! Wracaj natychmiast! Nie zostawiaj mnie samego!"
Jak malowałam domek, to siedział w trawie pod pergolą i konsumował dziczyznę, nie spuszczając mnie jednocześnie z oka

[psiama]

A co to się tam narobiło, że prundu nie miałaś ?
Zarosło faktycznie że hej

[AYO]

Poprzednio był tzw. podlicznik, a teraz Energa zawiera umowy z każdym z osobna. Co tam za bajzel jest, to książke można napisać
Ale właśnie we środę Ela zrobiła trzecie podejście do czekania na montera, który tym razem się zjawił i ALLLELUJA !!!!! podłączył

[psiama]

No

[Pasibrzucha]

Tyle pewności siebie, dumy i buty, ile w tym kocim ciałku się mieści, to po prostu nieprawdopodobne

[AYO]

Masz na myśli te wiele mówiące spojrzenia?

[psiama]

O, te spojrzenia są nie do podrobienia

[Georg-inia]

AYO, kobieto, Ty nie bluźnij! taką "trawkę" na podwórku to ja miałam standardowo jako niewyrośniętą! teraz dopiero kosa kupiona i pi razy oko do kostek trawsko sięga. Ale najlepsze! kupiłam kosę. Sama. Za własne pieniądze. Ale ciężkie to, a poza tym - uruchomić trzeba. No i leżała 3 tygodnie. Prosiłam, groziłam, nic. Dwa dni milczenia z mojej strony i stwierdzenie: "Misiu, trzeba tę kosę w końcu uruchomić, bo wiesz - w tych chynchach to kleszcze się mnożą jak wściekłe. Rustie to jeszcze, bo zabezpieczany antykleszczowo jak to pies, ale te chynchy pod wolierę już podchodzą, a kocich chłopaków jeszcze nie odkleszczałam..."
dwa dni później - wszystkie chynchy ścięte, zgarnięte i wywalone.

Kot B. - uważam - jest kotem w czystej postaci. Jak mój Georg. (czy zauważono, że napisałam " MÓJ" a nie "nasz"? )

[sunshine]

Jak to dobrze, ze nie muszę niczego ścinać.
Jak to dobrze, ze moje koty nie widzą tych pięknych okolic bo by im serca z żalu pękły.
Prawdziwym kotem to jest MÓJ Hans. O!

[shira3]

Mnie się najbardziej podoba Behemot pod choinką

[sunshine]

Behemot to klasa sama w sobie. Zawsze jak patrzę w Jego oczy, przechodzi mnie mimowolny dreszcz.

[babajaga]

AYO! Gdzie jesteś?

[pozytywka]

kseruje pierdylion dokumentów, żeby jutro jednak uciec na hacjendę
I guess

[AYO]

Bezbłedna dedukcja, Ciociu
Pojawię się później nieco

[pozytywka]

mów mi Holmes
sherlock holmes