OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Iwonami pisze:/.../ Humorystycznie podchodząc do sprawy to czasem marzy mi się jakiś gaz bojowy, którym uśpiłabym koty na 10 minut i zrobiła co należy. Ale to są tylko marzenia......... Ja oczywiście byłabym w masce gazowej

Przeciwgazowej :lol:

Zawsze nas "pan od PO" poprawiał. :lol:

Iwonami pisze:/.../ A na koniec sprawiedliwy sen zmęczonego i spracowanego kota. /.../

I do tego nieszczęśliwego. :wink:

Kocia Telewizja :kotek:

Rysiek od ponad pół godziny siedzi w łazience. W pralce się pierze.

Iwonami pisze:Kocia Telewizja

Rysiek od ponad pół godziny siedzi w łazience. W pralce się pierze.

ale nie Tosia.. :strach:

Ja-Ba pisze:ale nie Tosia..

W pralce się pierze bielizna pościelowa i ręczniki, nie Tosia

Moją Pralcię (Pralkę) fascynuje pralka :lol:

Iwonami pisze:
Ja-Ba pisze:ale nie Tosia..

W pralce się pierze bielizna pościelowa i ręczniki, nie Tosia

Uff.....

gdy mam na tymczasie kocięta - zawsze odliczam zarazę przed włączeniem pralki......

MalgWroclaw pisze:Moją Pralcię (Pralkę) fascynuje pralka

Rysiek powiniem mieć na imię Telemaniak czy coś w tym stylu.
W telewizji uwielbia szczególnie program "Maja w ogrodzie" (TVN24). Ogląda go od dechy do dechy.
(O 4:00 nad ranem). No i nie przepuści prania.

Nieważne wychowanie pod krzakiem, okazuje się, tylko geny :wink:

alem się obśmiała z tego prania :ryk:

witaj Iwonko :1luvu:

czy nie za dużo tego wolnego od Forum :?:

czekamy z utęsknieniem na nowe wieści od Twoich wesołych futrzaków :ok:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

puszatek pisze:witaj Iwonko czy nie za dużo tego wolnego od Forum
czekamy z utęsknieniem na nowe wieści od Twoich wesołych futrzaków

POPIERAM !!!!
Hej, hej IWONKO......

Iwonko wracaj

Iwonko wracaj! gdzie jesteś? Czekamy na Ciebie!
Tak pomyślałam czy przypadkowo przy Tosi nie otwierasz ampułki czegoś do zakraplania.
Ja w ten sposób przez pewien czas straszyłam Choco i dziwiłam się dlaczego mam problem podczas smarowania "Fiprexem" - nagle suka, której można zrobić wszystko....no prawie bo oprócz czyszczenia zębów ucieka przede mną - bała się otwierania. Problem ustąpił gdy podchodzę z już otwartym. :wink:

Kiedyś, żeby było taniej kupiłam Frontlain w sprayu, zwierzaki tak sie bały tego spraya, że małą suczkę musiałam wkładać do wanny i dwie osoby pryskały tzn. jedna ledwo tzrymała, a druga spryskiwała, duża suka to ze strachu to mało nie sikała, a kot to po ścianach. Kotka możliwe, że tego się bała bo jak wchodziła na stół na poczatku to spryskiwacz ją odstraszał ( metoda ). Teraz , żeby zaaplikować Fypryst na kleszcze to ja głasczę jakby nic, a córka z otwartym aplikatorem szybko na kark i moment kotka chodu pod łóżko i nie wyjdzie, ani nie da sie dotknąć. Raz mi się zdarzyło, że jak wyciskałam ten płyn z tej małej tubeczki to zasyczało przy wdechu, jejku co sie działo.

puk puk, Iwonami? :ok:

OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Kto przegląda forum