W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 21, 2012 18:04 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

No, jeszcze dwa miesiące tej wolności, a potem oswajanie :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw cze 21, 2012 18:36 przez olafen, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw cze 21, 2012 18:29 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Dobrze, że na parkingu jest tyle samochodów bo biedna kiciunia przynajmniej nie moknie :(

Naszej Dziuni kupiliśmy smyczkę i szelki, ale był ubaw - nie doszliśmy nawet do wyjścia, a Dziunia przerażona wbiła pazury w brzuch narzeczonego - odbiła się od niego i uciekła szybko do domu hehe :) także szelki schowane, a Dziuni więcej nie będziemy zmuszać do spaceru :)

ewik85

 
Posty: 303
Od: Śro kwi 18, 2012 7:50

Post » Pt cze 22, 2012 8:52 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

olafen pisze:No, jeszcze dwa miesiące tej wolności, a potem oswajanie :mrgreen:

Tak tylko kto ją złapie, ona była bardzo głodna i do klatko-łapki nie weszła. Chciałabym aby miała domek, ale .... jak to zrobić, złapać ją. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt cze 22, 2012 14:58 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Może spróbuj ją oswajać pomalutku :ok:
Jak dajesz jedzonko to próbuj coraz mniej się oddalać aż w końcu stawiaj miseczkę obok swoich nóg, potem jak się z tym oswoi to kucaj przy misce, potem próbuj ją głaskać - tylko wszystko malutkimi kroczkami. Czasu jest wystarczająco dużo żeby po wakacjach była na tyle oswojona żebyś ją mogła wziąć na ręce i zapakować do transporterka :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt cze 22, 2012 19:01 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Ja jeszcze wysmarowałabym ręce walerianką, aby kotka sama się do nóg i rąk łasiła
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt cze 22, 2012 20:02 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Skorzystam z tych wszystkich rad, może pomalutku da się Kiciunia oswoić. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt cze 22, 2012 20:32 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Ona nie musi być od razu miziasta. Tylko taka, żeby można ja było złapać. Ja resztę zrobię w domu.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt cze 22, 2012 20:34 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Burasi też nie szło od razu złapać, nawet do teraz nie wezmę ją na ręce i nie wsadzę do kontenerka ale z głaskami coraz lepiej i nawet ogonek można pocałować :oops:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 22, 2012 22:13 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

beateczka pisze:Burasi też nie szło od razu złapać, nawet do teraz nie wezmę ją na ręce i nie wsadzę do kontenerka ale z głaskami coraz lepiej i nawet ogonek można pocałować :oops:

To już sukces. :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob cze 23, 2012 15:03 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Kiciunię też się da oswoić :)
Będziemy nad nią pracować :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob cze 23, 2012 20:51 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

olafen pisze:Kiciunię też się da oswoić :)
Będziemy nad nią pracować :)

Jesteś fajną optymistką. To dobrze. Dzisiaj koteczki nie trzeba było wołać o godz.16-tej czekała przy misce. Dałam jej i muszę odejść bo inaczej nie podejdzie. Rozmawia ze mną - miau, miau. Jednak gdy się o krok zbliżę to zaraz ucieka. :lol:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob cze 23, 2012 21:21 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Jestem pewna, że kotka, gdy poczuje domek, i te rzeczy, nie będzie chciała już inaczej :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie cze 24, 2012 5:27 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Trzeba b.stopniowo zmniejszać odległość Twojego oddalenia się od napełnionej miski - za każdym razem zostań o krok bliżej.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie cze 24, 2012 6:43 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Broszka pisze:Trzeba b.stopniowo zmniejszać odległość Twojego oddalenia się od napełnionej miski - za każdym razem zostań o krok bliżej.

OK. :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie cze 24, 2012 16:51 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Dzisiaj byłam bliżej jak zwykle i Kiciunia przyszła do miski. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 117 gości