» Pon cze 18, 2012 6:42
Re: Koty z ul. Batorego, 12 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2
no niestety, pojawiły się tylko 2 sterylizowane koty, nie było czego łapać - następna próba jutro, więc dzisiaj NIE KARMIMY
a kilka bloków obok (Budowlanych 62) jest kotka czarna oswojona, z wygryzionym bokiem przez psa - to na prawdę smutna historia
kotka jest bardzo miziasta, miała w tym roku kociaki, ale w tym czasie dopadł ją pies, bardzo mocno poszarpał cały bok, kotka straciła mleko i nawet nie była w stanie karmić z taką raną, sama się ledwo słaniała przez miesiąc. Teraz jest już lepiej, ale kociaki padły z głodu. Najdziwniejsze jest to, że kotka ma chipa. Była adoptowana przez rodzinę z bloku obok jako kociak ze schroniska, ale ją wyrzucili i nigdy nie wysterylizowali. Oni teraz powinni zapłacić za jej leczenie.
Dzisiaj na Balbinie próbują złapać drugą kotkę, dziką, dymną. Z jej pierwszego miotu przeżył tylko jeden kociak i już lata dzikusek samodzielny. Jak ona się złapie, to Grażyna pójdzie po tą czarną oswojoną, żeby jedym transportem zabrać dwie.