Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 05, 2012 9:06 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Ale ja nie mam na to żadnego wpływu, kot nie jest u mnie, ja nie jestem w stanie mu pomóc w żaden sposób, mogę mieć nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy mogą. Chodzi o DT, bo bez tego nic nie ma sensu.
Ja już nie będę tu wchodzić, naprawdę dzisiejszy poranek mnie dobił i załamał. :cry:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 05, 2012 9:40 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Nie możesz się tak załamywać, bo się wykończysz :(
Niestety, ale to, co robimy, powoduje konieczność nabrania pewnego dystansu.
Chociaż to niełatwe, wiem :( Miejmy nadzieję, że Oluś znajdzie schronienie :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto cze 05, 2012 9:48 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Kotuś ma wydarzenie na FB? Jeśli jest pod opieką fundacji to można podać w wydarzeniu link do strony fundacji. Może zgłosi się ktoś, kto dam mu dom. Można wydrukować ogłoszenia z apelem o pomoc i porozwieszać, gdzie tylko się da. I raczej nie zaznaczać w nich, że właściciel poszukiwany tylko, że kocio potrzebuje spokojnego kącika na dojście do siebie. Miałby kto porozwieszać takie ogłoszenia w Rzeszowie?

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto cze 05, 2012 10:04 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

GuniaP - odbierz pw ..
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 05, 2012 10:18 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

"Nawet, jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światełka nadziei". Olek musi znaleźć dom.

Zaznaczam sobie.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 05, 2012 12:28 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

To oficjalne oświadczenie Fundacji pod opieką której przebywa obecnie Olek:

Olek trafił pod opiekę Fundacji 30.05.2012 roku na prośbę użytkownika Lisabeth.
W dniu 1.06 kotek trafił do lecznicy, gdzie wykonano mu badania - stwierdzono świerzb skórny (stąd te rany), wrzód na oku, zatkanie sierścią oraz usunięto 2 zęby.
2.06 został wykonany test na FiV - niestety dodatni. To dlatego rany tak ciężko się goją.
Od tego dnia kot przebywa w DT i jest pod stałą opieką weterynarza.

Leczenie kota jest wykonywane na kredyt, który gwarantuje lecznicy Fundacja, z tą lecznicą stale współpracujemy. Zapłacić trzeba do 6. czerwca 170 zł , dzięki darczyńcom mamy już 145 zł- serdecznie dziękujemy forumowiczom.
Nigdy nie było mowy o uśpieniu kota - nasza Fundacja zawsze walczy o zwierzaka do końca, nawet jeśli wiąże się to z dużymi kosztami i nie dojadaniem w domu (Fundacja nie otrzymuje żadnych dotacji na działalność statutową).
Nigdy również nie było mowy o wydaniu kota, Pani która dzwoniła, chciała go tylko zobaczyć, żeby potwierdzić że nie jest to jej kot - MIAŁA TAKIE PRAWO.
Olek obecnie jest w trakcie leczenia, otrzymuje Interferon , jest na specjalnej diecie zapobiegającej powtórnemu zatkaniu.

Inna sprawa że sytuacja jest dramatyczna, bo w DT kotek nie może pozostać, a Fundacja ma pod opieką ponad 30 kotów i nie mamy możliwości przyjęcia go do innego domu.

Dlatego prosimy o pomoc!!!
Obrazek Obrazek

Felineus

 
Posty: 261
Od: Wto cze 05, 2012 12:00

Post » Wto cze 05, 2012 14:03 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Przelałam 10 zł na Olusia na konto fundacji.
Przepraszam, że tak mało, ale u mnie siedem kocich gąb do wykarmienia i wydatki różne.
Ale ziarnko do ziarnka ... :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 05, 2012 14:10 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Jesteście pewni, że kot w ogóle ma szansę na wyleczenie?
Bo jeśli nie, to może rzeczywiście eutanazja jest w tym wypadku lepszym wyborem?
On się już nacierpiał, jeśli szans nie ma, to może warto zastanowić się, co jest najlepsze z punktu widzenia kota? :(

Lisabeth, czy mam zamykać wątek?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto cze 05, 2012 14:15 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Jeszcze może uściślić, czy kot jest FIV (+) czy FeLV (+) - na pierwszej stronie jest mowa o dodatnim teście białaczkowym.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto cze 05, 2012 14:28 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Przerzucanie kota dodatniego to droga do wykończenia go, każda przeprowadzka to stres. Jeśli choruje na kocie AIDS, albo ma uaktywnioną kocią białaczkę, to może uśpienie faktycznie byłoby lepszym rozwiązaniem... I brakuje rzetelnych info na temat tego, na co faktycznie choruje.

Swoją drogą, owszem sama wzięłam sobie na DT kocura, zaczęła sikać moja kotka, wypłakałam się, wywrzeszczałam, ale nawet przez moment nie przeszło mi przez myśl wywalać kocurka, bo sika kotka, a on poprawia... 8O tymczasa muszę doleczyć do końca, po to tutaj jest. Sikanie to chwilowa niedogodność, piorę do dziś... :lol:
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto cze 05, 2012 15:42 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Jest taki piekny, może jednak pomimo choroby znajdzie swój dom
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto cze 05, 2012 15:53 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

:ok: kciuki za domek!

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Wto cze 05, 2012 16:04 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Kochani, jeszcze nigdy nie byłam w takiej sytuacji, zawsze mogłam wziąć za kota i jego los pełną odpowiedzialność. Nie chcę polemizować z Felineusem, ja niestety miałam ogromną nieprzyjemność rozmawiać z tą "panią" i to nie pierwszy raz - moje wrażenia były jak najgorsze i nie dałabym jej nawet pluszaka. Olek z pewnością nigdy nie był jej, co do tego nie było cienia wątpliwości. Wielki niesmak.
Jest mi szalenie przykro, bo też miałam u siebie trudne koty, Azazela, który przez cały pobyt u mnie nie opanował do końca kuwety, ślepego Hrabiego z białaczką i chłoniakiem, Lolusia po ciężkich operacjach. To były moje skarby, których nigdy nie przerzucałabym po domach tymczasowych.
Niestety, nie mogę wziąć Olka, bo nie mam możliwości odizolowania go - Bogusia oprócz mieszkania ma dużą, jasną i suchą piwnicę, gdzie Olek miał być ulokowany, do mieszkania miał trafić jedynie na wybudzenie po narkozie... Ale trudno, Bogusia nie chce z jakiegoś powodu dłużej zajmować się Olkiem i nic na to nie poradzę. Dobrze, że przechowała go i zaopiekowała się nim przez tych parę dni, oczywiście za wsparciem finansowym i rzeczowym.
Gdy miałam u siebie Hrabiego, sytuacja była inna - nie miałam Białego Misia, który jest potężnym i dominującym kocurem, skłonnym do bójek. Hrabia był niewidomy - trzymał się "swojej" części mieszkania, dwa razy dziennie chodził do kuwety, a tak przeważnie rezydował na fotelu lub wersalce, ewentualnie na balkonie. Unikał innych mieszkańców, zaprzyjaźnił się z Lolkiem, Tolą i Malwinką. Dziś Lolek - który zachwycał mnie cudownym darem integrowania kotów - mieszka w Krakowie. Biały Miś charakterologicznie jest jego przeciwieństwem - to bandzior i zakapior, podobnie jak Benio. Oluś mógłby stać się obiektem agresji, a ja nie byłabym w stanie temu zapobiec.
Nie mam w mieszkaniu miejsca na klatkę. Pęka mi serce. Dosłownie. Od rana nie mogę sobie poradzić z arytmią :-(
A jestem w pracy, muszę wypełniać swoje obowiązki.
Bardzo chciałabym żeby Oluś żył, to cudny mądry kot, który nie zasłużył sobie na taki los i na traktowanie go jak - sama nie wiem czego - bo na pewno nie kogo, brak mi słów...
Chciałam zamknięcia wątku, bo "użytkownik" Lisabeth nie ma nic do powiedzenia w sprawie tego kota. Nawet nie wie, gdzie i jak on skończy. Nie może o tym decydować i zabierać głosu.
Ale widzę, że ludzie się tu wypowiadają, więc nie wiem - zadecydujcie sami. :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 05, 2012 16:09 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

Skoro weterynarze podjęli się leczenia, to widać jest dla kota szansa na normalne życie. O ile znajdzie się ktoś, kto się nim zaopiekuje... Jeśli dodatnio wyszedł test na FeLV, to los kota wcale nie musi być przesądzony, jego organizm może zwalczyć infekcję - nawet całkowicie, bez późniejszego siewstwa wirusa. Taki piękny i przyjazny kot na pewno mógłby znaleźć nowy dom, nawet u kogoś niezakoconego - żeby tylko teraz ktoś dał mu szansę...
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Wto cze 05, 2012 16:17 Re: Olek - do uśpienia z powodu braku DT potrzebny cud :-(

alukah pisze:Skoro weterynarze podjęli się leczenia, to widać jest dla kota szansa na normalne życie. O ile znajdzie się ktoś, kto się nim zaopiekuje... Jeśli dodatnio wyszedł test na FeLV, to los kota wcale nie musi być przesądzony, jego organizm może zwalczyć infekcję - nawet całkowicie, bez późniejszego siewstwa wirusa. Taki piękny i przyjazny kot na pewno mógłby znaleźć nowy dom, nawet u kogoś niezakoconego - żeby tylko teraz ktoś dał mu szansę...

To nie jest prawda. Kot raz zakażony FeLV na zawsze zostaje nosicielem. Wirus może się "ukryć" i zniknąć z krwi, ale nadal jest obecny w organizmie i może sie uaktywnić.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości