BOZENAZWISNIEWA pisze:
Tak,ale juz sa bezpieczne i dobrze,ze oczka mają...
Wiecie co-ja to tak kocham takie umaszczenia-czarne z krawatkiem białym i łapeczkami -skarpetkami.Normalnie "zbieraczka'mi sie uaktywnia,całe szczescie,ze jeszcze głowy słucham
Już wróciliśmy od weta, udało mi się z całą szóstką. Z małymi nie jest źle. Będę działać z przemywaniami i kropelkami do oczu + lek podnoszący odporność. Odpchlone, odrobaczone, założone książeczki, świerzbowca w uszkach nie mają, czyli nie jest źle, tylko dzikuski jeszcze.