Syjam i nerki

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob cze 02, 2012 14:43 Re: Syjam i nerki

Kot był odwodniony, bo rzygał przez dobę :roll: Nie wydaje mi się, żeby badanie kału gówno dawało, skoro robi się je ludziom i zwierzętom. Wszystkie moje koty nie wychodzą na dwór i są systematycznie odrobaczane. Tak miałam kota nerkowego, kiedy mieszkałam na wsi. Jego leczenie polegało na zwalczaniu objawów, bo weterynarz znał się tylko na krowach i świniach. Co do nakłuwania pęcherza lekarka mi je odradziła. Badanie moczu na posiew ludziom można robić przez "nasikanie do kubka" więc nie rozumiem czemu u kota nie może. Kot dostał lek zastrzyk przeciwzapalny i osłonowy zanim wyszło, że ma coś z nerkami. Bo pierwotnie do lekarza poszłam z zapaleniem jelit a przy usg wyszło co wyszło z nerkami. I proszę bez zbędnych sarkazmów.
Pokrótce napiszę może krok po kroku co nastąpiło:
1) Anakin zaczął wymiotować po posiłku, (przez dobę), najpierw kilka godzin po, potem ok 15 minut. Ponieważ kiedyś przytkał się włosami (tzw. pilobezoary) z tym podejrzeniem udałam się do weta (tak, pastę odkłaczającą dostaje).
2) U weterynarza powiedziałam o powyższym plus o tym, iż zdarzało mu się robić kupę z niewielką ilością krwi (poprzedni wet mówił, że to jakaś nadwrażliwość i nic się nie da z tym zrobić).
3) Wetka zaleciła badanie krwi, kału oraz usg i zmianę karmy. Po wynikach usg wyszło, że układ pokarmowy jest ok i coś jest z nerkami.
4) ponieważ po zmianie karmy i podaniu leku przeciwzapalnego i osłonowego (wybaczcie, nazwy nie znam, zdałam się na weta, że mi nie zabije kota) problemy z jelitami ustały.
5) Następuje seria kroplówek z furosemidem, które mają trwać przez 5 dni (dzisiaj 3 dzień) w celu przepłukania kota. Po tym wszystkim ponownie nastąpi pobranie moczu (prawdopodobnie w lecznicy) i zostaną wykonane badania plus posiew.
Kot zachowuje się normalnie, bawi się, normalnie je i pije. Więc nie wydaje m się, żebym swoim działaniem narażała go na trwałą niewydolność nerek.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Sob cze 02, 2012 15:35 Re: Syjam i nerki

Z tym moczem to nie dajmy się zwariować. Ja od dr Neski dostałam zezwolenie na badanie moczu z mikcji. Tylko trzeba wtedy kota przygotować tak jak siebie. Podmyć, obmyć cewkę, przygotować kuwetę z małą ilością niepylącego żwiru i ostrożnie pobrać do jałowego pojemnika. My na pierdylion posiewów tylko dwa mieliśmy z gośćmi kiedy kot zmienił porę sikania i zdążył wytarzać pupala. Z cystocentezy wychodzi nam to samo. Poza tym tak naprawdę laby maja w d...czas pobrania próbki. Nikt z naszą próbką nie leci na cito ją badać, żeby się zmieścić w 2 h bo nasz kot i jego siki nie są dla labu pępkiem wszechświata a takich próbek mają już tam multum. Wsadzają do lodówki i badają kiedy przyjdzie jej kolej. Jak do Labwetu dostarczy się próbkę np po 20 to na bank zbadają rano.
Neron, musisz rano wstać przed kocim sikiem, podmyć mu dupkę, ( ja obwywam też lekko podogonie i podudzia-płynem do higieny intymnej-tylko oddzielnie pupa, oddzielnie siurek,innym wacikiem i świeżą wodą, ja używam Lactacydu), pojemnik jałowy i albo bezpośrednio do pojemnika albo ze zdezynfekowanej i wygotowanej chochli i zrobione. Zanim dowieziesz siki do labu możesz je wstawić do lodówki.
Z tym furosemidem to bym uważała. Poczytaj sobie o nim w tym wątku. Kot nie jest bardzo odwodniony, i tak się przepłucze.
Gdzie leczysz kotka?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob cze 02, 2012 15:43 Re: Syjam i nerki

Jeżdżę z nim do przychodni Jatagan. Pierwszy mocz pobrałam podobnie do tego co napisałaś, czyli podstawiłam kotu pojemnik tak, żeby schwytać "środkową część strumienia". U ludzi robi się dokładnie tak samo. Wetka powiedziała, że do posiewu będą musieli mu pobrać mocz w lecznicy, przez ucisk pęcherza. Zapytam, czy chodzi jedynie o uzyskanie jak najbardziej sterylnej próbki, wówczas myślę, że dam radę pograć go w domu wliczając w to podmycie kotu zadka.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Sob cze 02, 2012 15:56 Re: Syjam i nerki

Absolutnie nie zgadzaj się na wyciskanie pęcherza, błagam! Jeśli wetka nalega na to a nie chce zrobić nakłucia oznacza to dla mnie, że nie umie lub się boi. Taka próbka wcale nie będzie bardziej wiarygodna niż mikcja za to dla kota niebezpieczna.
Wiem, że w Warszawie nakłucie robi dr Cetnarowicz na Białobrzeskiej ( tam tez dr Czubek nam proponowała), dr Borkowska w Canfelis i oczywiście nefrolog dr Neska w Konstancinie.
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob cze 02, 2012 16:00 Re: Syjam i nerki

Ewik pisze:Absolutnie nie zgadzaj się na wyciskanie pęcherza, błagam!


Jeśli odradzacie to się nie zgodzę. Czy chodzi o możliwość uszkodzenia zwieracza czy jeszcze coś? Swoją drogą już ktoś mi polecał lecznicę CanFelis i chyba się tam przeniosę po tych kroplówkach.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Sob cze 02, 2012 16:48 Re: Syjam i nerki

Uszkodzenia pęcherza...i wciśnięcia moczu nie w ta stronę co trzeba...poza tym jeśli siki pójdą cewką to dla wyniku posiewu ganz pomada czy tak, czy przy sikaniu. Dla mnie taki zabieg w tym przypadku jest bez sensu kompletnie...Wyciskanie kojarzy mi się tylko z uszkodzeniami neurologicznymi kiedy kot sam nie może sikać w ogóle...Dr Borkowska podobno ładnie robi cystocentezę...tam będziesz miała najbliżej z Ząbek
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie cze 03, 2012 12:28 Re: Syjam i nerki

Pani weterynarz powiedziała, że nie ma problemu żebym pobrała mocz sama skoro boję się wyciskania. Jeśli coś tam ma to wyjdzie tak czy siak.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Nie cze 03, 2012 12:34 Re: Syjam i nerki

neron pisze:Pani weterynarz powiedziała, że nie ma problemu żebym pobrała mocz sama skoro boję się wyciskania. Jeśli coś tam ma to wyjdzie tak czy siak.


Jak krowie na rowie.
Jak pobierzesz mocz sama to wynik będzie zafałszowany!
PcimOlki opisywał dokładnie procedurę pobierania moczu sterylnie:
viewtopic.php?f=36&t=126706&p=7716794&hilit=sterylne#p7716794
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie cze 03, 2012 12:52 Re: Syjam i nerki

Powtórzę jeszcze raz... mocz na posiew człowiekowi pobiera się tak: myje tyłek i sika do pojemnika. Nikt nie nakłuwa ludziom pęcherza ani nie włącza lamp uv w kiblu.... Dlaczego w przypadku kota ma wyjść wynik zafałszowany? Bardzo proszę chamskie odzywki zachować dla swoich znajomych, jeśli na to sobie pozwalają.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Nie cze 03, 2012 12:58 Re: Syjam i nerki

To chcesz odpowiedź, czy nie?

Sposób jaki opisuje PcimOlki stosuje on obecnie także u mojego kota.

Ja pozostaję na swoim podwórku zwolenniczką pobierania przez cystocentezę.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie cze 03, 2012 13:04 Re: Syjam i nerki

Swój rozum mam oraz ojca lekarza (żeby nie było, że biorę te rzeczy z przysłowiowej rzyci). Do pobrania moczu na posiew nie potrzeba aż tak sterylnych warunków, jakie są opisane w linku. Bakterie jakie kot może mieć w układzie moczowym namnażają się dokładnie na takich samych warunkach jak ludzkie. Jeśli wynik wyjdzie ujemny znaczy, że kot nic nie ma (nie ma tu mowy o zafałszowaniu). Jeśli wyjdzie, że jakaś bakteria jest (tu istnieje możliwość zafałszowania, bakterie obecne w prąciu itd) dla pewności powtórzę badanie poprzez punkcję pęcherza w jednej z podanych przez was klinik.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pon cze 04, 2012 8:21 Re: Syjam i nerki

Od wczoraj popołudniu Anakin trochę mniej je. Zastanawiam się czy może to być wina tych kroplówek z furosemidem. Kot waży 4 kg, wetka podaje mu 250ml kroplówki. Cała kroplówka wchłania się w ciągu doby, kot wszystko wysikuje. Dzisiejszą kroplówkę chyba oleję i pojadę prosto do Canfelis.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pon cze 04, 2012 9:43 Re: Syjam i nerki

Mój kot przy takich wynikach krea i mocznika nie miał zaleconych przez nefrologa żadnych kroplówek mimo, że sugerowałam. Miałam tylko pilnować by wicej pił.
Nawet teraz dopajając go przed narkozą dostawał dziennie tylko 150 ml...a waży prawie 7 kg. Nie wiem czy to nie za dużo te 250 ml na 4kg kota...i ten furosemid? Kota trzeba nawodnić a nie przepłukać. Mam wrażenie, że to postępowanie weta jest zbyt agresywne... :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon cze 04, 2012 9:58 Re: Syjam i nerki

Wetka właśnie chciała przepłukać mu te nerki, bo w moczu wyszły komórki nabłonka z górnych dróg moczowych. Też było to dla mnie trochę dziwne, że aż tyle i przez tyle dni, ale kurcze nie ja jestem lekarzem :( Na kroplówkę na pewno dzisiaj z nim nie pojadę. Jeśli po moim powrocie z pracy zje normalnie to po prostu go poobserwuję. Jeśli nie to jedziemy do canfelis.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pon cze 04, 2012 10:26 Re: Syjam i nerki

Furosemid nie dość, że silnie odwadnia to jeszcze wypłukuje elektrolity.
Zwłaszcza potas, którego niedobór może manifestować się np./m.in. osłabieniem apetytu.
Podawanie furosemidu NIE poprawia filtracji kłębuszkowej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości