Super. To dobrze, że będzie jadł też coś naturalnego. Kiedy u niego byłam, jedzonko już było skonsumowane, więc wydaje mi się że poszło mu to bardzo dobrze;)
Do jutra kotki będą zamknięte, więc dostał jeszcze całego Renala i sporo suchej karmy.
Mam nadzieję, że jakoś przeżyje.
Dziś pięknie się bawił razem z Miką

Troche mniej intensywnie, ale to przeciez poważny kocur, a nie jakiś tam podlotek
